Krótki zimowy spacer po Pradze

W Wiedniu grzańce, gorące czekolady, itp. są po 3,50-4 euro, plus 3,50 kaucji za kubek.
Kubki są fajne

Polecam grzaniec Aperol z włoskim likierem Poezja

No, ale w Czechach jest raczej taniej

Muzeum zabawek bez możliwości zabawy dla dzieci to faktycznie sadyzm
Ale dorośli mieli uciechę z macania, jak pisał Daniel, raczej dorosłe

Buber napisał(a):Masz może jakieś typy na dziecięce atrakcje ??

mogę dodać jeszcze to:
http://www.aquapalace.cz/pl

Zakończyłem krótki spacer po Pradze. Z tą i innymi relacjami z rodzinnych podróży można zapoznać się na moim blogu.
http://wyprawyrodzinnie.pl/

Wielkie dzięki za przypomnienie fajnych miejsc w Pradze

Lednice napisał(a):Wielkie dzięki za przypomnienie fajnych miejsc w Pradze

Nie ma sprawy, fajnie że się podobało

danielZS napisał(a):

Buber napisał(a):Masz może jakieś typy na dziecięce atrakcje ??

mogę dodać jeszcze to:
http://www.aquapalace.cz/pl

Zakończyłem krótki spacer po Pradze. Z tą i innymi relacjami z rodzinnych podróży można zapoznać się na moim blogu.
http://wyprawyrodzinnie.pl/

Dzięki wszystkim za tipy.
Daniel pobyt raczej będzie zwiedzany, o aquaparku myślałem kiedyś - dobra opcja wakacyjna, na dłuższy pobyt.
Bardzo ładne zdjęcia na Twojej stronie.
Pozdrawiam.

Buber napisał(a):Bardzo ładne zdjęcia na Twojej stronie.

Dzięki, na pewno będzie ich więcej

W ostatnich trzech dniach stycznia br ponownie odwiedziliśmy Pragę, mogę więc uzupełnić swoją relację o kilka dla nas nowo odkrytych miejsc

Niestety zapomniałem aparatu, więc zdjęcia wykonywałem tylko telefonem komórkowym, ale mam nadzieję że nie wyszło tak źle.


Do Pragi wybraliśmy się bez dzieci, tylko ze znajomymi. Naszym celem był czynny odpoczynek, czyli zwiedzanie połączone z piwnym biesiadowaniem.

Krótko po przyjeździe i zakwaterowaniu w Abitohotel ruszamy tramwajem na miasto. Abitohotel znacie już z poprzedniej relacji. Trzy dni tylko dla praskiej komunikacji miejskiej, z małym wyjątkiem, ale o tym później. Tramwaje i metro zapewniły nam transport na wysokim poziomie. Wszystko jakoś takie zgrane i pasujące do siebie, polecam, na pewno nie będziecie żałować, a i piwko w każdym miejscu spokojnie wypijecie nie losując kierowcy.

Bilet na 72 godziny na tramwaje, metra, autobusy i nawet na linovkę w cenie 310 koron, a w Budapeszcie za linovkę płaciło się extra.

Tylko pamiętajcie nie wychylajcie się przez okno.

Wysiadamy na przystanku Muzeum, sąsiadującym z Muzeum Narodowym, czyli tam, gdzie ma swój początek ulica Vinohradská. Można nią dojechać do dzielnicy Žižkov zachwalanej z dużej ilości knajp z przystępnymi cenami, takich w których spotykają się miejscowi a nie turyści.

Wracając do przystanku Muzeum, to jest on obok przystanku Můstek głównym węzłem komunikacyjnym, tutaj krzyżują się liniie metra. Pomiędzy tymi stacjami rozciągają się Václavské Náměsti.

My po ich przemierzeniu wchodzimy w ulicę Na můstko i dalej w Melantrichovą, żeby za chwilę odbić w prawo w Havelską, do naszego ulubionego lokalu Havelská Koruna.

Oprócz ulubionego piwka Černý Kozel zamawiamy prawdziwe czeskie dania. Ja zjadłem knedliki z gulaszem wieprzowym i białą zasmażaną, lekko słodkawą kapustą. Dwa objady z piwkami 260 koron. To całkiem przyzwoita cena jak na knajpkę w samym centrum starego miasta i przychodzą do niej Prażanie.

Cześć
W Pradze jesteśmy kilka razy do roku,z racji odległości...
Bardzo ciekawie pokazujesz to piękne miasto
Lokal Havelská Koruna....zanotowany...

Golden - zazdroszczę bliskości. Może jeszcze coś ciekawego odkryjesz w tym temacie

Jak się najedliśmy, to zastała nas noc.
Ruszyliśmy dalej, najczęściej uczęszczaną trasą na Staromestske namesti. A na placu wielki harmider, aż trudno uwierzyć że tyle hałasu mogą narobić tylko dwie osoby. Ale nie była to jakaś tam zadyma, tylko głośna muzyka wydobywająca się z wielkich trąb i że tak to nazwę „garów”. Mnie ona kojarzyła się z aborygeńską, a zresztą posłuchajcie sami.



Nad rynkiem górują dwie wieże kościoła tynskiego. Warto zajrzeć do jego wnętrza. Potężny, przepięknie zdobiony ołtarz na wielu robi wrażenie.

Tyn oznacza zaułek i właśnie za kościołem można na taki natrafić. Tutaj spotykali się zagraniczni kupcy handlujący swoimi towarami. Teraz są tam knajpki a na dawnym placu targowym wystawia się instalacje współczesnych artystów. Z tego miejsca można też spojrzeć na kościół z innej perspektywy.

Żeby w pełni zaspokoić swoje potrzeby wieczornego spaceru po starej części Pragi skierowaliśmy się na Most Karola. Pomimo tego, że byliśmy tam już wielokrotnie, to nietrudno odgadnąć, że jest to miejsce magiczne, i jego urok przyciąga jak magnes





Most Karola o każdej porze przyciąga wielu turystów. Wiedzą o tym różnej maści artyści.
Tym razem trafiła nam się prawdziwa perełka.

Obejrzyjcie filmik, jaki to utwór ?

Po tak obfitującym we wrażenia wieczorze, troszkę już zmęczeni jedziemy osłodzić sobie życie. Szukamy adresu Národni 22, tam mieści się Café Louvre.

Ta restauracja z ponad stu letnią historią proponuje bardzo dobre klasyczne ciasta deserowe.

Smaczku dodaje fakt, że w miejscu tym bywali między innymi tak znamienici goście jak Albert Einstein, czy Franz Kafka. Co ważne nie wpływa to na zbyt wygórowane ceny, choć czytałem, że dań obiadowych nie można zaliczyć do najlepszych.

Posiedzieć i poczuć ducha starej Pragi na pewno warto, do tego zamówić kawkę i ciastko – polecam

Bardzo fajna kawiarnia w Pradze jest w budynku Obecni Dum

Najciekawszym miejscem w Pradze dla wielu są Hradczany. I jest w tym dużo racji.

Jak tam się dostać?
Po pierwsze piechotą, idąc od Mostu Karola. Po drugie wysiadamy z metra na Malostranskiej i wspinamy się po starych zamkowych schodach. Po trzecie na Malostranskiej wsiadamy do tramwaju 22 i jedziemy do przystanku Pražsky hrad. Po czwarte jedziemy tramwajem 22 kawałek dalej do przystanku Pohořelec.

My z uwagi na to, że zaliczyliśmy wcześniej pierwsze trzy opcje, wybraliśmy czwartą. Pohořelec to również miejsce wysiadki dla tych, którzy chcą pospacerować po Petřinskich sadach w tym udać się na wieżę widokową.

Ruszamy więc na Hradczany, a po drodze













Dochodzimy do Hradczan a tam akurat dokonuje się zmiana warty, znaczy się mamy południe.
Zapraszam na film.