Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mak1
Odkrywca
Posty: 113
Dołączył(a): 16.11.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mak1 » 28.08.2018 09:36

luk006 napisał(a):
Mak1 napisał(a):
luk006 napisał(a):Pewne okoliczności sprawiły, że dojazd do Rogoznicy zaplanowaliśmy na ostatnią sobotę tj. 18.08. Niestety układ urlopów u żony w pracy sprawił, że inaczej się nie dało. Trochę się ludzilem, że może już końcówka sezonu i jakoś to będzie. Na próżno. Z miejsca noclegu, czyli okolic Mariboru, do węzła Bosiljevo, czyli 180 kilometrów jechaliśmy 4,5 godziny. W drugą stronę korek do tunelu Sv.Rok miał długość 20 kilometrów. Pierwszy i ostatni raz jechałem w weekend. O ile nie dziwily korki na bramkach i przy zwezkach, o tyle na A1 między Zagrzebiem a Karlovcem, kilka razy były korki znikąd. Po prostu wszystko stawało, po czym po kilkunastu minutach ruszało złówim tempem.

Jaką drogą zmierzałeś do Rogoznicy?

Wybacz, że dopiero dzisiaj, ale podczas urlopu rzadko tu zaglądałem. Droga najprostsza z możliwych Wałbrzych-Kłodzko-Boboszów-Ołomuniec-Brno-Wiedeń-Graz-Maribor-Zagrzeb-A1 do Śibenika, a następnie Jadranską Magistralą do Rogoznicy. Żadnych objazdów autostrad itp.
Natomiast dzisiaj wróciłem tą samą drogą. Jedyny "korek" - choć w takim to aż przyjemnie postać ;-) - to 15 minut na granicy w Macelj. Bramki z marszu, Wiedeń podobnie, szło naprawdę pięknie. Na mojej trasie bardzo dużo daje obwodnica Kłodzka - zyskuje się z dobre pół godziny w godzinach szczytu, oraz nowy kawałek autostrady A5 w Austrii. 20 km, które przejeżdża się bardzo szybko (10 minut), a na które czasami trzeba było poświęcić ze względu na światła i jazdę małymi miejscowościami nawet trzy lub czterokrotnie więcej czasu.
Generalnie 1 113 kilometrów pokonałem w 13,5 godziny. Na trasie 5 tankowań (butla LPG tylko 32 litry :-( ) w tym dwa dłuższe 30-40 minutowe postoje. Na cyferblacie prędkość oscylowała wzwyż od dozwolonej (poza Wiedniem) + 10, max 20 km/h.
bracik001 napisał(a):Już w domu. :evil:
Wyjazd w drogę powrotną z Mandre (Pag) zaplanowany na sobotę :mrgreen: Dlaczego, proszę nie pytać :wink:
Rano od 8.00 kontrola wszystkich stron z korkami. Dramat. Wszystko stoi lub prawie stoi w kierunku kraju.
Po rodzinnych konsultacjach, podejmujemy decyzję: jedziemy na lody i posłuchać koncertu organowego :wink: do Zadaru.
O 9.00 jeszcze ostatnia kąpiel w Jadranie :lol: , dopakowanie samochodu, ale już na spokojnie -przecież się nie śpieszymy. Mamy przeczekać największe korki. Po lodach, koncercie i drobnych zakupach stratujemy z Zadaru ok. 16.00. Cały czas prowadzimy nasłuch HR 2. AM ustawiona na trasę przez Meltikę a Waze normalnie czyli Karlowac, Lučko, Macelj. AM i Waze pokazują korek przed tunelem Sveti Rock. Jednak jak dojeżdżaliśmy, żadnego korka już nie było. Podbudowani tym, że nawigacje pokazują czasami coś innego niż rzeczywistość, na wysokości węzła Bosijlewo, zapada decyzja po komunikatach HRT, jedziemy na Lučko. Komunikaty informują o korku do bramek gotówkowych 6km a do bramek "karcianych" 1 km. Przejazd przez bramki Lučko płatność kartą -całość 15 minut. Jedziemy dalej. Komunikaty informują o korku w Macelj na jakieś 3 godziny stania. W odsieczy przygotowany wariant przez Cvetlin. W momencie dojeżdżania do korka obie nawigacje wyrzucają mnie na węźle Đurmanec na drogę mr 1.
https://tinyurl.com/y9qzfnyf
Jedziemy wzdłuż autostrady i widzimy jak wszystko porusza się w żółwim tempie. Jak podaje AM, tego korka między węzłami było ok. 8 km. Wbijamy się ponownie na autostradę praktycznie przed samą kontrolą graniczną. Cały przejazd przez granicę HR/SLO zajmuje nam 25 minut - nie jest źle. Jednak droga powrotna przebiega cały czas w deszczu i już nocą. Tempomat nastawiony na 105 km. Wiedeń, zwężki w Czechach i Mikulowie na bieżąco.
Całość z Zadaru do Tarnowskich Gór zajęło nam ok. 13,5 godzin z postojami. Myślę że to dobry czas dla kogoś kto nie lubi (już) jeździć nocą.
I to by było na tyle. :papa:

Normalnie kliknąłbym "Lubię to", gdyby była taka możliwość :-). Nie dość, że fajnie się czyta, to jeszcze chyba się przekonam, żeby nietylko korzystać z samochodowej nawigacji i GM. A i piękna mapka załączona. Cóż, człowiek uczy się przez całe życie. I Tobie Kolego Bracik001 i sobie, życzę więc łagodnej depresji pourlopowej ;-). Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź, miałem nadzieję że jechałeś przez Znojmo i dasz znać jaka tam droga.
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1510
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 28.08.2018 12:15

piter123789 napisał(a): Zastanawiam się jednak nad tym początkiem, do Brno. Podpowiedzcie proszę, warto z Wrocławia udać się Autostradą w stronę Katowic, a potem Ostrawa i Brno, czy może lepiej pojechać nieco mniej "egzotycznymi" drogami na Kłodzko, Svitavy aż do Brna? Co byście radzili aby całość poszła szybko, łatwo i przyjemnie?;)
Pozdrawiam Piotrek

Witaj w naszej społeczności Piter123789. Cześć osób śmiga A4 na Śląsk, by odbić później na Ostravę i Brno. Nie wiem, nigdy nie jechałem, ale w tym wątku na pewno o tym było.
Co do opcji "Boboszów", to serdecznie polecam jechać zamiast na Svitavy, wybrać drogę Zabreh-Mohlenice-Ołomuniec-Brno. O niebo lepsza - od Mohlenic rozpoczyna się dwupasmówka, która na przemian jest autostradą i drogą szybkiego ruchu i zaprowadzi Cię do Brna. Svitavy przerabiałem kilka razy i dziękuję. Sporo wiosek, ograniczeń itp. Trochę krócej ale czasowo sporo dłużej.
viltob08
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 09.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) viltob08 » 28.08.2018 13:02

Mak1 napisał(a):Dzięki za odpowiedź, miałem nadzieję że jechałeś przez Znojmo i dasz znać jaka tam droga.


My zwykle jeździmy przez Znojmo ;-) Dlaej, droga do granicy taka "se", ale przyjemność postoju z dzieciakami w całkiem urokliwym miejscu, bezcenna :lol: Mimo niewygód, zawsze tamtędy :-)
karoka65
Croentuzjasta
Posty: 294
Dołączył(a): 14.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) karoka65 » 28.08.2018 13:49

piter123789 napisał(a):Cześć. Na wstępie z racji tego, że jest to mój pierwszy post na tym forum (i pierwszy wyjazd do Chorwacji) chciałbym się w Wami gorąco przywitać. Duuużo się dowiedziałem dzięki Wam i mam nadzieję, że ciągle będę się edukował w temacie wyjazdu do tak sławionej Chorwacji.:)
Swoje tegoroczne wakacje zaczynamy we Wrocławiu, gdzie podróż zaplanowaliśmy w nocy z 2 na 3 września, godzina myślę około 20:00, aby około 13tej być na miejscu w Omisiu. Z racji tego, że jest to pierwszy wyjazd jadę dość asekuracyjnie, tzn najprostszą (i niestety najdroższą trasą) przez Czechy, Austrię i autostradę na Słowenii. Zastanawiam się jednak nad tym początkiem, do Brno. Podpowiedzcie proszę, warto z Wrocławia udać się Autostradą w stronę Katowic, a potem Ostrawa i Brno, czy może lepiej pojechać nieco mniej "egzotycznymi" drogami na Kłodzko, Svitavy aż do Brna? Co byście radzili aby całość poszła szybko, łatwo i przyjemnie?;) Będę nagrywał całą podróż (oprócz Austrii) więc po powrocie zdam relację z przejazdu w tej posezonowej porze.:)

Pozdrawiam Piotrek

Wiem że przeważnie z Wrocka jeżdżą na Kłodzko, A4 na Katowice narobisz kilometrów a i można utknąć na naszej kochanej korkostradzie na kilka godzin, wystarczy małe boom i wsio stoi.
Ja mam bliżej do Katowic od Ciebie a nigdy nie zdecydowałem się żeby jechać własnie tak.
Możesz podlecieć A4 na węzeł Nysa-Brzeg albo przez Oławę ale tu wolniej i kierować się na Nysę ( obwodnica ), Prudnik ( obwodnica ) dalej Bruntal, Ołomuniec i Brno.
Jechałem chyba dwa razy przez Głuchołazy ale nie chce mi się przedzierać przez te górki i po zakrętach, na Prudnik równiej.
Kilka razy w drodze powrotnej trzymały się za nami autka na wrocławskich blachach i korzystały z tej drogi.
Wyjeżdżam teraz w sobotę pod wieczór do Podacy, trochę dalej jak Ty :) na dwa autka.
morela
Odkrywca
Posty: 114
Dołączył(a): 26.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) morela » 28.08.2018 14:22

Ja właśnie wracam
Pisze z auta po wjeździe na S5 na Poznan
13 sierpnia jechaliśmy A4, A1 po taz pierwszy bo rok temu obraliśmy Boboszow. Utknęliśmy na godzinę- płonąca cysterna
Dziś powrót bez niespodzianek ale ruch ogromny, kolejki do poboru biletów. Do płatności już z marszu. Ale komfort jazdy taki se. Tempomat załączyłam 2 razy i sie poddałam. Co rusz ciężarówka wyprzedzać ciężarówkę albo ciężarówka matiza...

Chyba wole boboszow i Mohelnice. Jechało mi sie wolniej ale przyjemniej
piter123789
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 28.08.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter123789 » 28.08.2018 14:59

karoka65 napisał(a):Wiem że przeważnie z Wrocka jeżdżą na Kłodzko, A4 na Katowice narobisz kilometrów a i można utknąć na naszej kochanej korkostradzie na kilka godzin, wystarczy małe boom i wsio stoi.
Ja mam bliżej do Katowic od Ciebie a nigdy nie zdecydowałem się żeby jechać własnie tak.
Możesz podlecieć A4 na węzeł Nysa-Brzeg albo przez Oławę ale tu wolniej i kierować się na Nysę ( obwodnica ), Prudnik ( obwodnica ) dalej Bruntal, Ołomuniec i Brno.
Jechałem chyba dwa razy przez Głuchołazy ale nie chce mi się przedzierać przez te górki i po zakrętach, na Prudnik równiej.
Kilka razy w drodze powrotnej trzymały się za nami autka na wrocławskich blachach i korzystały z tej drogi.
Wyjeżdżam teraz w sobotę pod wieczór do Podacy, trochę dalej jak Ty :) na dwa autka.


Oooo, super wiedzieć, że ktoś z niedalekiej okolicy w Polsce będzie nie daleko w obcej Chorwacji.;) Słowenię autostradą czy omijasz? Teraz zostaje tylko modlić się o pogodę, bo w Chorwacji jakieś "załamanie" pogody widzę ma przyjść a w dniu kiedy będę ruszał spowrotem (12 września) znów ma się poprawić.:P Mam nadzieję, że prognoza się nie sprawdzi, bo kiedyś już pojechałem nad Baltyk, gdzie na 7 dni, 6 lało.:)
karoka65
Croentuzjasta
Posty: 294
Dołączył(a): 14.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) karoka65 » 28.08.2018 15:31

piter123789 napisał(a):Oooo, super wiedzieć, że ktoś z niedalekiej okolicy w Polsce będzie nie daleko w obcej Chorwacji.;) Słowenię autostradą czy omijasz? Teraz zostaje tylko modlić się o pogodę, bo w Chorwacji jakieś "załamanie" pogody widzę ma przyjść a w dniu kiedy będę ruszał spowrotem (12 września) znów ma się poprawić.:P Mam nadzieję, że prognoza się nie sprawdzi, bo kiedyś już pojechałem nad Baltyk, gdzie na 7 dni, 6 lało.:)

Jedziemy chyba 11-ty raz i jeszcze nie trafiliśmy żeby w chorwacji nie było pogody :)
Raz byliśmy w lipcu, reszta w sierpniu co prawda i w tym roku pierwszy raz tylko z żoną w czerwcu na tydzień.
W Podace przytrafiła się nam burza która trwała cały dzień na 2 tygodnie pobytu, na drugi dzień po burzy już lampa.
Jak będzie teraz początkiem września się zobaczy.
Jako że nie przewiduję korków bo wyjazd tym razem to już wrzesień to do chorwacji może pierwszy raz pojadę słoweńska autostradą a powrót przez PLM, nie z jakiejś chęci zaoszczędzenia 30--tu ojro a od kilku lat zajeżdżamy do Radechovej koło Lenart na pyszny obiadek, kawkę i najedzeni ruszamy dalej w drogę :)
piotrekbeti
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 689
Dołączył(a): 26.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrekbeti » 29.08.2018 14:22

Z Wrocławia do Brna przez Gliwice jechaliśmy 5 razy ostatnio. Przez Kłodzko raz. Plus 1x Flixbusem. Do Brna jadąc delikatnie jest max 4.5h. Przez Kłodzko dłużej mimo iż z 100km mniej. Autobus do granicy jechał 3.0h. My autem prawie 2h.Średnia 50-60km.Oszczędzasz 16.20PLN za A4 i winietę Czeską 440koron lub nie. Realnie A4 mimo tych pieprzonych-wyprzedzających Tirów jadących na zakazie jest stabilniej i szybciej. Ale jeśli Chorwaci nie zmienią systemu bramkowego na Autocjescie na winiety lub system elektroniczny to nie wróże im dalszego rozwoju turystyki. Te autostrady z bramkami są w sezonie kompletnie zakorkowane i niewydolne. Korki codziennie, granice zakorkowane, byle stłuczka i korek na 2h.Brakuje im 3 pasa przynajmniej od granic aż pod Zadar. Podobnie jak na naszej A4. Kto był to widział, sporadycznie tiry ,trochę kamperów, przyczep z łodziami, kempingów i tysiące osobówek jadących nad Jadran. Płacisz 250kun na autostradę do Dalmacji i jedziesz z średnią 60-70/h. Paliwo wychodzi na tą trasę mniej. Plus powrót . Nam dojazd w nocy do granicy CRO z Wrocławia zajął 8h. Nocleg plus 7h dojazd z promem na Braćza Splitu .Powrót w koszmarnych korkach i ruchu 13.5 plus po noclegu 5.5h. I jechaliśmy niedziele-poniedziałek, w soboty to doliczcie sobie5-8h w każdą stronę.
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7946
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 29.08.2018 15:07

piotrekbeti napisał(a): Płacisz 250kun na autostradę do Dalmacji i jedziesz z średnią 60-70/h. Paliwo wychodzi na tą trasę mniej. Plus powrót . Nam dojazd w nocy do granicy CRO z Wrocławia zajął 8h. Nocleg plus 7h dojazd z promem na Braćza Splitu .Powrót w koszmarnych korkach i ruchu 13.5 plus po noclegu 5.5h. I jechaliśmy niedziele-poniedziałek, w soboty to doliczcie sobie5-8h w każdą stronę.

Dlatego już dawno pożegnałem się z autostradą w CRO. W Karlovacu zjeżdżam na D1 i jadę spokojnie na południe. Średnia wychodzi ok 70 -75km/h. :papa:
wielbiciel
Cromaniak
Posty: 1209
Dołączył(a): 16.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielbiciel » 29.08.2018 15:53

dids76 napisał(a):
piotrekbeti napisał(a): Płacisz 250kun na autostradę do Dalmacji i jedziesz z średnią 60-70/h. Paliwo wychodzi na tą trasę mniej. Plus powrót . Nam dojazd w nocy do granicy CRO z Wrocławia zajął 8h. Nocleg plus 7h dojazd z promem na Braćza Splitu .Powrót w koszmarnych korkach i ruchu 13.5 plus po noclegu 5.5h. I jechaliśmy niedziele-poniedziałek, w soboty to doliczcie sobie5-8h w każdą stronę.

Dlatego już dawno pożegnałem się z autostradą w CRO. W Karlovacu zjeżdżam na D1 i jadę spokojnie na południe. Średnia wychodzi ok 70 -75km/h. :papa:

To jest nas dwóch co chwali starą D1, :papa:
Na południe zawsze, powrót niekoniecznie, ale w lipcowe i sierpniowe soboty koniecznie.
A średnia trochę większa jest też możliwa, ale na własną odpowiedzialność.
bledzik
Croentuzjasta
Posty: 190
Dołączył(a): 30.06.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) bledzik » 30.08.2018 12:53

jeżdże do Chorwacji co roku, w czerwcu, pierwszej połowie lipca i we wrześniu. Nigdy na autostradzie nie miałem średniej poniżej 100 km/h.. Może po prostu nie jeździć w weekend i jest luz..?
Gadgoo1337
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 07.07.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gadgoo1337 » 01.09.2018 08:12

Ja jechalem do Makarskiej w sobote, granice w Macelj przekraczalem ok. 4.00 rano, 2-godzinna drzemka, na miejscu ok. 10.00 i wszystko gladko. Wracalem natomiast w piatek przy czym wyjazd z Makarskiej o 6.00, na granicy w Macelj bylem o 10.30... ja sobie akurat chwale chorwacka a1, jakby cala droga tak wygladala to 1350km zrobilbym w 10h. Ale oczysicie Czesi i Austriacy nie zawiedli i pare razy musialem stac, z tym, ze u Czechow to jakas masakra byla, na szczescie nie zawsze w naszym kierunku jazdy.

14.5h (samej jazdy) potrzebowalem na dojazd i tyle samo zajal nam powrot (1350km), reasumujac tragedii nie ma. Trzeba tylko kalkulowac dobre godziny a nie pakowac sie pod Zagrzeb w godzinach szczytu kiedy korki sa w kazdym miescie..
prezesxxll
zbanowany
Posty: 53
Dołączył(a): 22.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) prezesxxll » 01.09.2018 08:53

Ja od 3 lat wyjeżdżam z Rzeszowa o 14 a powrót do domu wyjazd Z Tucepi o 4:30 w sobotę, nigdy nie stałem dłużej niż 10 min w jakimś korku z powodu kontroli czy bramek . Jak ktoś chce zjeść na spokojnie śniadanie i jechać w sobotę to ma problem. Swoją drogą jak można robić sobie takie kuku i w zagrzebiu stać w tym korku do płatności gotówką.....
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 02.09.2018 10:03

brak wiedzy
kodens79
Cromaniak
Posty: 836
Dołączył(a): 11.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kodens79 » 02.09.2018 10:12

wielbiciel napisał(a):
dids76 napisał(a):
piotrekbeti napisał(a): Płacisz 250kun na autostradę do Dalmacji i jedziesz z średnią 60-70/h. Paliwo wychodzi na tą trasę mniej. Plus powrót . Nam dojazd w nocy do granicy CRO z Wrocławia zajął 8h. Nocleg plus 7h dojazd z promem na Braćza Splitu .Powrót w koszmarnych korkach i ruchu 13.5 plus po noclegu 5.5h. I jechaliśmy niedziele-poniedziałek, w soboty to doliczcie sobie5-8h w każdą stronę.

Dlatego już dawno pożegnałem się z autostradą w CRO. W Karlovacu zjeżdżam na D1 i jadę spokojnie na południe. Średnia wychodzi ok 70 -75km/h. :papa:

To jest nas dwóch co chwali starą D1, :papa:
Na południe zawsze, powrót niekoniecznie, ale w lipcowe i sierpniowe soboty koniecznie.
A średnia trochę większa jest też możliwa, ale na własną odpowiedzialność.


Jest nas coraz to więcej ja tez omijam autostrade kiedyś mnie namówił właśnie Mariusz i już dalej nie korzystam z autostrady az do Trogiru.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć... - strona 608
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone