Koko, koko, Hvar jest spoko. Snoorkowania sezon III

Dostałabym zawału mając delfiny na odległość 3 metrów

Katarinka napisał(a):Dostałabym zawału mając delfiny na odległość 3 metrów

Siedem ich było

L napisał(a):cd za dni kilka

A właściwie to ile to" kilka"? Bo według mnie kilka właśnie minęło A u Ciebie ciszaaa

pozdrawiam serdecznie

Tymona napisał(a):

L napisał(a):cd za dni kilka

A właściwie to ile to" kilka"? Bo według mnie kilka właśnie minęło A u Ciebie ciszaaa

pozdrawiam serdecznie

Nie bardzo mam czas bo czytam akurat taką fajną relację z Portugalii i Hiszpanii.











Zdjęcia ładują się właśnie na serwer, więc jest nadzieja
pzdr

czwartek 15 lipca

Nasza miejscówka pod figą. Cień był do 9 rano (oliwkowy), a potem od 16 (figowo-akacjowy).



Codziennie rano widzimy kilku odważnych trawersujących to zbocze. Jest wtedy jeszcze w cieniu. Kusi nas.



Na Istrii dzieci na plaży budowały kopczyki z kamieni. W niektórych miejscach było ich bardzo dużo. Na Krku, na plażach jakoś ich nie było widać. Za to wyżej i owszem, w dużym wyborze.





Dziś udajemy się jednak na plażę. Ponton jest nieoceniony; karimaty, parasol, książki, aparat, wałówka, ręczniki...
Wystarczyło pół godziny wiosłowania i było tak.



I tak.
Kilka osób na tej plaży zawsze było, ale każdy miał kilka rozłożystych pinii do wyboru.



Kawałek dalej, i na powierzchni, i pod wodą, było skaliście.





Rybki jak zawsze niezawodne.
Brancin?



Pjevcic ostronosic?



Kilka godzin aktywnego leniuchowania minęło. Wczoraj auto miało dzień wypoczynku, należy mu się więc mała przejażdżka. W planie mamy Starą Baskę i Krk.
Zjeżdżając do Starej Baśki mijamy zatoczkę okupowaną przez mieszkańców campingu Skrila.



Z drogi rozpościera się szeroka panorama. Mała wysepka po prawej to Galun, potem po lewej Privc i Sv. Grgur. W głębi widać Rab a spoza mgiełki wyłaniają się zbocza Velebitu



Jest, na naszym forum, kilka opisów tej osady. Oczyma wyobraźni widziałem "krckie Lubenice". Ale nic z tego, trochę się zawiedliśmy. Na drogę i parkujące samochody nie spadają z góry kamienie , domki w dużej części nowe. Turyści na plaży, miejscowych nie widać, jest sennie.



Ale lody były dobre. A droga rzeczywiście wąska, przy mijaniu było trzeba złożyć lusterka.



W drodze na parking (na górce za osadą, oczywiście płatny) mijamy cysternę, pompowali wodę do przydomowego zbiornika. Wodociągów w Starej Basce nie ma.

Przed nami długi podjazd. Odpoczniemy trochę i ruszymy do Krku. Ale to nie dziś
cd
niestety jednak
n

Na Kasprowym śnieg tym przyjemniej popatrzeć na takie słoneczne klimaty.

Longtom napisał(a):W planie mamy Starą Baskę i Krk.

Najpierw plaża, do której trzeba przywiosłować, potem dwa miejsca do odwiedzenia - niezłe mieliście tempo A tak poza tym - to tak z sentymentem patrzę na Wasz Krk, bo tam byliśmy na naszych pierwszych chorwackich wakacjach

pozdrawiam serdecznie

Kasia.K napisał(a):Na Kasprowym śnieg tym przyjemniej popatrzeć na takie słoneczne klimaty.

cześć Kasia.K

I w Chorwacji śnieg czasem pada



A u nas na pewno jeszcze kilka ciepłych dni się trafi. Ja w każdym razie w to wierzę

pzdr

Tymona napisał(a): Najpierw plaża, do której trzeba przywiosłować, potem dwa miejsca do odwiedzenia - niezłe mieliście tempo A tak poza tym - to tak z sentymentem patrzę na Wasz Krk, bo tam byliśmy na naszych pierwszych chorwackich wakacjach

pozdrawiam serdecznie

witam, witam

Pierwszy raz w Cro, to wylegiwać się, cały dzień, na plaży nie bardzo wypada.
pzdr

longtom napisał(a):

A u nas na pewno jeszcze kilka ciepłych dni się trafi. Ja w każdym razie w to wierzę

pzdr

Ja też mam taką nadzieję, bo nie ma chyba na świecie większego zmarzlucha ode mnie

Kasia.K napisał(a):Ja też mam taką nadzieję, bo nie ma chyba na świecie większego zmarzlucha ode mnie

To w Starej Basce by Ci się podobało. Gorąco było niemiłosiernie
pzdr

Ciekawa relacja i duuużo równie ciekawych zdjęć.

Mam nadzieję, że jeszcze Ci sporo ich zostało.
(widzę, że lubisz trzymać aparat przy oku i wiesz po co).


Pozdrawiam

Tomek

Transalp napisał(a):Ciekawa relacja i duuużo równie ciekawych zdjęć.

Mam nadzieję, że jeszcze Ci sporo ich zostało.
(widzę, że lubisz trzymać aparat przy oku i wiesz po co).
Pozdrawiam
Tomek

cześć Transalp

W tym jest właśnie problem, że koniec wspominek już widać. Dlatego tak niespiesznie je piszę.
Ale kilka MB zdjęć jeszcze mam
Będzie jeszcze trochę i spod wody, i z nad wody, i całkiem górsko-kamieniście.
pzdr
tomek

longtom napisał(a):
...
Będzie jeszcze trochę i spod wody, i z nad wody, i całkiem górsko-kamieniście.

I właśnie z każdego miejsca longtom fajnie relacjonujesz, a wszystkie zdjęcia są tego dowodem.
Muszę przyznać, że już do tego miejsca relacji przywiozłeś sobie (do domu na miłe wspominki) wiele wspaniałych niezapomnianych wrażeń z wakacji.

Pozdrawiam.

Miałam trochę zaległości do nadrobienia ale już jestem na bieżąco ...

Chyba jeszcze tego nie pisałam: super, hiper zdjęcia!!! - a najbardziej zazdroszczę Ci tych z podwodnego świata... - jejku, jejku mówię Wam jak mi się podobają!!!