Jakim autkiem do Cro?

Ja jadę 10 letnim RENAULT Scenic 2.0.
To będzie pierwsza tak długa trasa odkąd go mam.
Mam nadzieję, że mnie nie zwiedzie

My 9 raz tym samym naszym niezawodnym 10 letnim OPELKIEM ASTRĄ II - ciemna zieleń.

Gienia!!!Bo to fałszywy wielce osąd,że koreańskie samochody to szajs!!!!Jakby tak było to tymi markami nie jeździłoby tak wielu taksówkarzy.A oni muszą jeździć solidnymi autami.Ja osobiście miałem lanosa.3 lata 140tys.km. i żadnych awarii!!!

september napisał(a):A ja polecę Alfą 156 2.0 TS. 10 lipca

Z jakiego lotniska start, na jakim lądowanie

Janusz Bajcer napisał(a):Z jakiego lotniska start, na jakim lądowanie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Port_lotni ... a_Podlaska

a do tego dodam, że bardzo ekonomiczne autko, bo mało pali więc podróż wychodzi o wiele taniej. Jedynym minusem jest brak klimatyzacji, ale i bez tego da się jakoś wytrzymać

Start http://pl.wikipedia.org/wiki/Port_lotni ... a_Podlaska, lądowanie jak Bóg da

3 raz Citroen Xsara 1,6(2004) spalanie ok 7l\100 przy pełnym obciążeniu+klima, i pierwszy raz Opel Astra H 1,6 średnio 7,3l\100 pełne obciązenie+ klima (do 150km\h)

darek1 napisał(a):
Prestiż to jechać Syreną 105 lux. W tym roku jadę takim autem z kolegą - właścicielem Syrenki - to jest Szpan.

Fajnie . Będzie relacja? .

Ja w tym roku znowu Polonez C+, rocznik 1999, aktualny przebieg 318 tysięcy km bez naprawy głównej silnika. Gdy nadejdzie czas wyjazdu, będzie miał on około 360 tysięcy przebiegu i mam nadzieje, wciąż nie będzie wymagał remontu silnika .

strowger napisał(a):Gdy nadejdzie czas wyjazdu, będzie miał on około 360 tysięcy przebiegu i mam nadzieje, wciąż nie będzie wymagał remontu silnika .

Musiał ci się trafić niebywały egzemplarz
360 tysięcy jak na Poldka i bez kapitalnego remontu silnika to raczej szok.
Swego czasu jeżdziłem Poldkiem rocznik 89 r. przy 180 tys. silnik wystawił po prostu kopyto.
Swoja drogą jestem pełen podziwy za odwagę dla kolegi , żeby Poldkiem do Cro się wybrać i przy takim przebiegu.

Jade punciakiem

maniust napisał(a):

strowger napisał(a):Gdy nadejdzie czas wyjazdu, będzie miał on około 360 tysięcy przebiegu i mam nadzieje, wciąż nie będzie wymagał remontu silnika .

Musiał ci się trafić niebywały egzemplarz
360 tysięcy jak na Poldka i bez kapitalnego remontu silnika to raczej szok.
Swego czasu jeżdziłem Poldkiem rocznik 89 r. przy 180 tys. silnik wystawił po prostu kopyto.
Swoja drogą jestem pełen podziwy za odwagę dla kolegi , żeby Poldkiem do Cro się wybrać i przy takim przebiegu.

Raz dobry egzemplarz, dwa (najważniejsze!) bardzo wysoka kultura techniczna właściciela i dbanie o auto. Gratuluje!
Pozdrawiam

maniust napisał(a):Swoja drogą jestem pełen podziwy za odwagę dla kolegi , żeby Poldkiem do Cro się wybrać i przy takim przebiegu.

Eeee... jeszcze dwadzieścia lat temu to było na porządku dziennym Albo podróże maluchem z przyczepkę n126 do Bułgarii Mój były szef z rodzinką też jechał Fiatem 125p z kempingiem do Grecji.. do dzisiaj to wspomina

Viniu napisał(a):Eeee... jeszcze dwadzieścia lat temu to było na porządku dziennym Albo podróże maluchem z przyczepkę n126 do Bułgarii Mój były szef z rodzinką też jechał Fiatem 125p z kempingiem do Grecji.. do dzisiaj to wspomina

Taaaa , ale zauważ że 20 lat temu nie były to samochody już leciwe wieko i nie miały przybiegów blisko 400 tysięcy , tylko niektóre prawie nówki sztuka były.
Dziś już Poldka rzadko spotkać na drogach , a co dopiero F125p.

piter83pl napisał(a):Raz dobry egzemplarz, dwa (najważniejsze!) bardzo wysoka kultura techniczna właściciela i dbanie o auto. Gratuluje!
Pozdrawiam

Tak w zasadzie, to ja w nim tylko olej wymieniam regularnie i rzeczy typu klocki hamulcowe. To chyba nieprzesadne dbanie?
Samochód większość przebiegu zrobił na gazie. To ostatni wypust Polonezów, całkiem sporo z nich robiło duże przebiegi - na pewno większe niż te starsze modele. Może to zasługa Daewoo? Jak do tej pory nigdy nie zawiódł, nie zanosi się, żeby coś miało się rozlecieć - tak więc Chorwacja Polonezem... Czemu nie?

Dla fanów FSO, dwa linki z września 2009:

- w drodze powrotnej z Chorwacji licznik wybija 300 tysięcy

http://picasaweb.google.com/strowger79/ ... directlink - a tu trochę fotek