Ile zabrać pieniędzy na 10-dniowy wyjazd do Chorwacji?

Aldonka napisał(a):

baunty napisał(a):

Wiktoria napisał(a):
A ja nie wyobrażam sobie, żeby przy temperaturze 35 stopni zamiast siedzieć na plaży, to wsiadać w auto pokonywać X km, żeby zobaczyć jakiś stary kościółek, jakby to w polsce nie było.Więc może przestań sobie wyobrażać bo może nienajlepiej z Twoją wyobraźnią:)

To chyba nie jest kwestia wyobraźni a percepcji.
Nie pozostaje nic innego jak tylko Ci współczuć, ale nie przejmuj się , to był twój pierwszy wyjazd i to zaledwie na kilka dni , być może podczas kolejnych się zreflektujesz, że plaża to nie wszystko a raczej minimum z jedną "zaletą" - pozornie najmniej kosztowny sposób wypoczynku.

Rany, ja tu widzę że każdego z Was boli odmienne zdanie, podejście do Waszego.

Ja nie wnikam czy to kwestia podejścia, wyobraźni czy percepcji. Niech to sobie będzie kwestia czegokolwiek, zwał jak zwał. Każdy wszak spędza wakacje po swojemu. Jeden woli blondynki/blondynów drugi brunetki/brunetów. Tak też z wakacjami. Jeden jedzie by pozwiedzać, drugi po to by położyć swoją tylną część ciała na plaży i nie ruszyć przez tydzień czy dwa, a trzeci łączy jedno z drugim. Dajmy sobie żyć nawzajem i spędzać wakacje po swojemu.

Tylko w sumie co to ma wspólnego z tym wątkiem? D

Masz rację, kazdy lubi co innego, ale niektórzy przede wszystkim lubią oceniać - a łatwiej to robić mając z czym porównać.

Co do bolączki - o której wspominasz - jestem od niej daleki, ja po prostu współczuję....a wakacje niech kazdy spędza na tyle atrakcyjnie na ile może i chce.

ale odbiegliście od tematu


to ile kasy na 10 dni? hehe

Tyle ile masz przygotowane w budżecie rodzinnym na wakacje, tyle raczej wydasz

Koszt dojazdu da się dość łatwo obliczyć, tak samo koszt noclegu,
a reszta jest sprawą dość skomplikowaną

Jeść trzeba, pić trzeba, wycieczki na miejscu trzeba uwzględnić, po tyle jest fajnych miejsc do zobaczenia

Jeden przywozi jedzenie z Polski, drugi picie i jedzenie, trzeci nic nie przywozi, tylko kupuje w chorwackich marketach i pichci, czwarty żywi się w konobach, piąty śpi w hotelu i ma tam wykupione posiłki, szósty nic nie je, tylko pije

I jak tu podać gotowy wzór do wyliczenia

Lednice napisał(a):I jak tu podać gotowy wzór do wyliczenia

Bardzo dyplomatyczna i mądra odpowiedź - szacun!

Lednice napisał(a):I jak tu podać gotowy wzór do wyliczenia

Dokładnie tak

Moje pierwsze doświadczenia jeśli chodzi o Cro są następujące:
2+2 pary małżeńskie
wyjazd połowa lipca - 2 tyg
przejechane 3800 km
opłaty drogowe, parkingi i paliwo na parę - około 1000zł
apartamenty w ciemno łącznie na parę około - 1300 zł (średnio 50 euro apartament)
wejściówki Dubrownik 100 kun osoba mury obronne, Pitwickie 180 kun osoba + prom Korcula łącznie około 400 zł z parkingami na miejscu na parę
wałówka - PL
na miejscu - piwo,woda, lody, owoce, chleb, słodycze na bieżąco średnio około 150 - 200 kun max dziennie
łącznie podliczając koszty na parę:
4.000 zł (skromnie bez szaleństw)

Dlatego bo na dwie rodziny... Normalnie byłoby 6000...

Dodam, że gdybym chciała żywić się zdrowo i konkretnie w konobach tak jak żywiłam się sama pewnie 5 ts byłoby skromnie przykładowo :
najtańsza ryba 160 kun
średnio porcja na dwoje 300 - 400 kun
spaghetti 60 kun - 80 kun zależy od dodatków
woda min. 10 kun (szklanka) i tu paradoks ożujsko piwo od 13 do 18 kun najdroższe widzieliśmy na wyspie Korcula pod Klasztorem Dominikanów 40 kun
najlepsze i najtańsze lody 7-8 kun megaaaaaa :)
średnio skromny obiad w konobie : 200 kun bez szaleństw niestety...
ceny z Okolic Dubrownika z naciskiem na Orebić, Makarskiej z naciskiem na Primosten, Novi Vinodolski ...

anulka1986p napisał(a):Dodam, że gdybym chciała żywić się zdrowo i konkretnie w konobach tak jak żywiłam się sama pewnie 5 ts byłoby skromnie przykładowo :
najtańsza ryba 160 kun
średnio porcja na dwoje 300 - 400 kun
spaghetti 60 kun - 80 kun zależy od dodatków
woda min. 10 kun (szklanka) i tu paradoks ożujsko piwo od 13 do 18 kun najdroższe widzieliśmy na wyspie Korcula pod Klasztorem Dominikanów 40 kun
najlepsze i najtańsze lody 7-8 kun megaaaaaa :)
średnio skromny obiad w konobie : 200 kun bez szaleństw niestety...
ceny z Okolic Dubrownika z naciskiem na Orebić, Makarskiej z naciskiem na Primosten, Novi Vinodolski ...

To już jest bajkopisarstwo z tą rybą i spaghetti
Średnie ceny są znacznie niższe.
Oczywiście jak ktoś trafi do drogiej knajpy, to go skasują jak za zboże

Ceny lodów są różne, są miejsca, gdzie za gałkę lodów jest 10 kun,
ale spokojnie da się kupić za 6

Monti napisał(a):

to ile kasy na 10 dni? hehe

II połowa czerwca 2+1 wyspa Krk 8 nocy - samochód ok. 1000PLN, noclegi ok. 1300PLN, w sumie poszło ok 4 tys.

Lednice napisał(a):

anulka1986p napisał(a):Dodam, że gdybym chciała żywić się zdrowo i konkretnie w konobach tak jak żywiłam się sama pewnie 5 ts byłoby skromnie przykładowo :
najtańsza ryba 160 kun
średnio porcja na dwoje 300 - 400 kun
spaghetti 60 kun - 80 kun zależy od dodatków
woda min. 10 kun (szklanka) i tu paradoks ożujsko piwo od 13 do 18 kun najdroższe widzieliśmy na wyspie Korcula pod Klasztorem Dominikanów 40 kun
najlepsze i najtańsze lody 7-8 kun megaaaaaa :)
średnio skromny obiad w konobie : 200 kun bez szaleństw niestety...
ceny z Okolic Dubrownika z naciskiem na Orebić, Makarskiej z naciskiem na Primosten, Novi Vinodolski ...

To już jest bajkopisarstwo z tą rybą i spaghetti
Średnie ceny są znacznie niższe.
Oczywiście jak ktoś trafi do drogiej knajpy, to go skasują jak za zboże

Ceny lodów są różne, są miejsca, gdzie za gałkę lodów jest 10 kun,
ale spokojnie da się kupić za 6

Każdy ma swoje odczucia związane z Cro, każdy trafia inaczej, nie spieram się, że można zjeść taniej, może i można ale jeśli operuje się skromnym budżetem i ma się latać po mieście w celu wyszukania skromniejszej knajpy kuli oszczędności, zdecydowanie wolę wersję SŁOIKÓW domowej roboty nie dość, że smacznie to jeszcze nie drogo i zaraz odezwą się Ci co im się wysypuje z portfeli, że Chorwacja to taki tani i nie komercyjny kraj a Polacy jak zwykle narzekają i jak ich nie stać niech siedzą w domu

Bocian napisał(a):Dlatego bo na dwie rodziny... Normalnie byłoby 6000...

Masz rację niestety, Chorwacja do tanich krajów nie należy, no ale coś za coś, porównując wczasy w Bułgarii tam w tych pieniądzach mamy all 5 gwiazdek żeby nie było Byłam, widziałam, mam porównanie:-) ale czystość i przejrzystość Adriatyku jest bezcenna do tego rureczka z biedronki i można cały dzień podziwiać florę i faunę :):)

anulka1986p napisał(a): przejrzystość Adriatyku jest bezcenna do tego rureczka z biedronki i można cały dzień podziwiać florę i faunę :):)

Ja używam jeszcze maskę

Lednice napisał(a):Ceny lodów są różne, są miejsca, gdzie za gałkę lodów jest 10 kun,
ale spokojnie da się kupić za 6

Co do lodów i cen to jak byłem to ceny były od 6 do 8 kun. Jednak cena szła w parze z ilością. Te za 6 były najmniejsze

Ja osobiście nie widzę sensu dalszych wyliczanek. Jednemu wystarczy 4000 zł a innemu i 6000 zł będzie mało.
Paliwo, opłaty drogowe - na tym się nie zaoszczędzi. Apartman to już kwestia gustów i miejscowości ale na miejscu? Kto bogatemu zabroni robić full all inclusive łącznie z zakupem 0.5 butelkowanej wody w kwocie 60 kun w najdroższej knajpce w Dubrovniku (a zresztą .. na starówce w stolicy mamy wodę 0.2l po 20-dychy)
Znam takich co taskają wodę mineralną do picia z PL bo uważają, że 18 kun za 5 litrowy baniak w Studenacu to za dużo Brać tyle ile na kogo stać (tylko błagam! bez bigosów i schabowych pod palmami!)