Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

piotrulex napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):PS - znajomy był dokładnie w tym samym tygodniu co Ty w Grecji. Tylko jacht miał większy (58 stóp). Nie wiem za który port ale za postój zapłacili 4,90 euro

Znajomi z którymi bylismy, namawiali nas właśnie na Grecję, wspominali, że dotychcasz czasami nie płacili, a sporo opłat było wręcz symbolicznych. Na to jednak nie mam czasu, a on też kosztuje

Przy tygodniowych wyjazdach z dorosłymi pewnie przynajmniej na ten moment zostaniemy przy Chorwacji jednak kolejny rejs rodzinny chyba jednak będzie w Grecji właśnie Czas pokaże

BartNS napisał(a):Gdyby Grecja była troszkę bliżej to ceny też byłyby inne. Chorwacji pobudowali autostrady i teraz odcinają kupony. Byłem w Starym Gradzie i wydaje mi się, że oni te Euro z portu dobrze inwestują w odnawianie miasta, mam taką nadzieję

Jakie odnawianie miasta? Wymiana starej kamiennej nawierzchni na coś, co wygląda prawie jak kostka bauma uważasz za dobrą inwestycję? Żeby sobie jedna z drugą szpilek nie połamała??? To może lepiej od razu zalać wszystko asfaltem jak we Vrbosce? To jakaś paranoja. Tak się sprzedaje duszę starych chorwackich miasteczek. Obrzydliwość.

Co do tego żeglarsko czarterowego używania Grecji, to trzeba się przygotować na całkiem inny poziom usług .. Jaka cena taki poziom Co z resztą na 100 % wiecie. Ale i tak ceny są, póki co wyśmienite. Jednak, bywalcy Grecji już meldują..."Śpieszmy się kochać, bo tak szybko odchodzą" ... Ale i tak, póki co, żeglarsko najtańszy akwen w Europie ...... Są także oczywiste blokady wynikające z odległości ... Ale co tam gadać "jedna pani albo pan, drugiej pani albo panu" ... Po prostu, Jechać...Jechać !!!... Szanowne Żeglarki i Żeglarze.. Trzeba to przeżyć na własnej skórze, żeby wiedzieć swoje ... A nie ktoś, coś ...Ja bym tam planował, bardzo poważnie

Bravik napisał(a): .... Wymiana starej kamiennej nawierzchni na coś, co wygląda prawie jak kostka bauma .... To może lepiej od razu zalać wszystko asfaltem jak we Vrbosce? To jakaś paranoja. Tak się sprzedaje duszę starych chorwackich miasteczek. Obrzydliwość.

O ile trzymam się poglądu, że w skali makro jest ok (porównanie Chorwacji po pięciu latach nieobecności)...Owszem, powstały tu i ówdzie jakieś osiedla domków jednorodzinnych, czy też apartamentowców, ale trudno, można to z bólem przełknąć. Zabudowa niska, architektura dość ascetyczna i neutralna. Z reguły typ białych klocków... Serce trochę krwawi, ale niech tam, trudno. Dobrze chociaż że nie osiem pięter i wieśniacki styl ,jak np w Darłówku ..

Jednak w skali mikro, także zauważyłem parę "kwiatków' ,czy też dzwonków alarmowych .... Na przykład okładanie starej kamiennej elewacji jakimiś płytami chodnikowymi, typu gres udającymi kamień... Typowy produkt z marketu budowlanego typu Castorama.. Wiem chyba nawet gdzie jest źródło dostawy ... Skład na południowym wlocie do Szybenika, przed rozjazdem na Zablace. ... Na razie w oko mi wpadły ze trzy przypadki ...Ale dzwonek alarmowy jest, bo jest przyzwolenie ..... Dobrze chociaż, że na beż czy jasny brąz, a nie na czerwono .. Generalnie kancerowanie starej, wiekowej, oryginalnej elewacji . Że nie wciągniete pod konserwatora/// dziwne

Pewnie uważają, że maja zbyt dużo starej architektury, żeby jakiś byle kamienny domek, zaraz pod konserwatora

Ale co oczekujecie żeby z całej Chorwacji zrobić muzeum czy skansen? Sezon się kończy, a życie toczy się dalej. W Starym Gradzie odnawiaja, wymieniają chodniki, ale jednocześnie robia kanalizację plus pracę archeologiczne. Dla Ciebie to chodniczek dla szpilek, a dla nich w końcu prosty chodnik, po którym się łatwiej poruszać, przywieźć zakupy itp.
Nie można oczekiwać, aby budowali zgodnie z technologią sprzed stuleci i nie zmieniali nic bo turyści chcą sobie popatrzeć. Poza potworami typu Makarska i dużymi miastami to naprawdę nie można zbytnio się czepiać.
Dajmy im żyć.

BartNS napisał(a):Ale co oczekujecie żeby z całej Chorwacji zrobić muzeum czy skansen? Sezon się kończy, a życie toczy się dalej. W Starym Gradzie odnawiaja, wymieniają chodniki, ale jednocześnie robia kanalizację plus pracę archeologiczne. Dla Ciebie to chodniczek dla szpilek, a dla nich w końcu prosty chodnik, po którym się łatwiej poruszać, przywieźć zakupy itp.
Nie można oczekiwać, aby budowali zgodnie z technologią sprzed stuleci i nie zmieniali nic bo turyści chcą sobie popatrzeć. Poza potworami typu Makarska i dużymi miastami to naprawdę nie można zbytnio się czepiać.
Dajmy im żyć.

No to może jak skończą, niech się przeniosą z remontami na Stradun w Dubrowniku. Żeby się było łatwiej poruszać, bo też jest nierówno....
PS. Trogir czy uliczki w Pałacu Dioklecjana też warto uwzględnić w tych planach remontowych.

Bravik napisał(a):Jakie odnawianie miasta? Wymiana starej kamiennej nawierzchni na coś, co wygląda prawie jak kostka bauma uważasz za dobrą inwestycję?

A widziałeś co było, a co będzie w okolicach Cerkwi św Piotra? czy te uliczki od Placu z twierdzą na zachód? bo tam był albo 100% beton albo beton, a po środku bruk i to raczej nie wyglądający na historyczny. Prawie całe stare miasto jest odświeżone, jak wygląda port ( zachodnia cześć, ze o północnej nie wspomnę) fakt tamten port miał swój klimat, ale totalnie nie pasował do reszty. Street View jest z 2013 roku raczej wrażenie jest ze odkopują się z radosnych twórczości czasów socjalizmu.

Bravik napisał(a):No to może jak skończą, niech się przeniosą z remontami na Stradun w Dubrowniku. Żeby się było łatwiej poruszać, bo też jest nierów
PS. Trogir czy uliczki w Pałacu Dioklecjana też warto uwzględnić w tych planach remontowych.

No to jak lecimy z jednej skrajności w drugą, to każmy im zlikwidować te paskudne autostrady i tunele, a na granicy będziemy się przesiadać na osiołki i pomykać na urlop jak za Dioklecjana. Zlikwidujmy te paskudne parkingi na wjeździe do Hvar, Trogir, Primosten wcale lepszy, a osiołki będziemy zostawiać na pastwiskach.

Naprawdę, nie ma tam tragedii, a porównywać do polskich perełek turystycznych nawet nie ma co, bo to totalnie inna liga urbanistyczna.

Warto pamiętać, że mieszkają tam też lokalsi. Wystarczy wyjść poza ścisłe starówki Splitu albo Zadar i wchodzi się w jugolskie klimaty sprzed 40 lat. Odrapane bloki, dziurawe ulice, rozpirzone podwórka i budowy.A już miejscowości na północy są kompletnie zaniedbane. No i masa opuszczonych domów na prowincji.

Chorwacja to nie tylko wylizane starówki nadmorskich miasteczek i wypieszczone dla turystów apartamenty, wciąż mają masę do zrobienia.

Panowie, postaram się wszystkich Was pogodzić… ..... Oczywiście obserwacja pasa nadmorskiego i odcinka, od Szybenika, poprzez Split, a po drodze wszystkie te mniejsze i większe, aż do powiedzmy wioski Pisak. Jakaś reprezentacja Chorwacji nadmorskiej jest. Powiedzmy, Dalmacja Środkowa.

No i po tej pięcioletniej przerwie Chorwacja (w ogólnym spojrzeniu), objawiła mi się jako:
Kraj zadbany… Kraj czysty… Kraj przyjazny i spokojny (chyba) .... Kraj, w którym, w skali globalnej dba się o ochronę krajobrazu. Mało się co zmieniło, w sprawie zabudowy, co jest na plus. Hektary starych kamiennych domów stoją, jak stały … A wiele po dobrym, szlachetnym liftingu w historycznym w stylu..Typowy przykład to Trogir i okolice typu Kasztele ... Zameczki i budyneczki odnowione jak ta lala ..historycznie... Nic nie spier/////…. ...... ...Widać po tablicach, że tez, jak w Polsce, ładnie korzystają z funduszy unijnych .... Te wszystkie centra staro gradzkie w Splicie czy Szybeniku, stoją jak stały …Nawet jeszcze ładniejsze, bo jednak dużo po dobrej renowacji w stylu…. Dużo lub mega dużo różnych urokliwych zakamarków …. Kiedyś obsikanych i szarych, a teraz fantastiko zagospodarowanych, jakieś kafejki w zakamarkach , etc….

Z resztą co tu będę pisał…Wiecie doskonale, jak jest …. Generalnie jest progres, a nie constans. O regresie w ogóle nie mówimy. Dla mnie progres generalnie w dobra stronę

W mojej opinii, jest jeszcze ladniej, niż było przed laty…. Kraj historyczny w swoim wyglądzie… Ale ładnie zrównoważony… To jest dla mnie ważne.... Ładnie zrównoważony ...bez przegięć, albo w jedną, albo w druga stronę

Czyli, Połączenie tradycji z nowoczesnością… W skali makro,w mojej ocenie, nic nie zepsute. Wręcz odwrotnie .... I skutek jest taki, że po pięciu latach absencji (nie alkoholowej, ale chorwackiej ... zajrzeliśmy do tej Chorwacji i ??? ... stwierdziłem, że ?? Warto powtórzyć ..... Nawet na szybko w tym roku... Po latach i pewnym znużeniu, znów poczułem się tam świetnie .... Stary dobry klimat, ale niekiedy trzeba dać sobie przerwę

Tak, że Sebastian, jak ci zbrzydło?? Odpuść .... Ale wrócisz ... Bez dwóch zadań... I może nawet dwa razy w roku

Co do tych detali… Owszem, każdy ma swoje obserwacje… I też oczywiście racje.. Trudno polemizować.. A to chodnik.. a to elewacja …. A to że jakiś blok odrapany ….A to, że część mieszka w trudnych warunkach… patrz np. Szybenik. Nie uliczki na dole, ale wyżej, jak się wdrapujemy na zamek. Albo daleko szukać, druga strona fasady Dioklecjana.. Albo te bloczydła w Dubrowniku. Stoja jeszcze bo dawno nie byłem ?? // W każdym kraju sa takie obrazki … Na Pradze w Warszawie tez… I w wielu innych, łódź, Katowice, Kraków,Gdańsk, Wrocław, etc też. O mniejszych nie wspomnę… Bez obrazy… Każdy wie, o czym mówię… Ale co tam ?? Polska i tak najładniejsza, więc nie porównujmy do Polski... Wbijesz się np w ten piękny Budapeszt 3 km w bok na północny wschód od Parlamentu. Tam, to dopiero zobaczysz Kosmos ..... Niektórzy powiedzą ...Ło !!!...Ale Meksyk !!!

Dalej bym jeszcze coś popisał, ale widzę że robi się tasiemiec, jak w noweli brazylijskiej… wiec teraz kończę …. Ale chętnie tez skrobnę coś off topowo o standardzie życia Chorwatów…. Tu będzie moje subiektywne porównanie, np do nas

BartNS napisał(a):Naprawdę, nie ma tam tragedii, a porównywać do polskich perełek turystycznych nawet nie ma co, bo to totalnie inna liga urbanistyczna.

I tu podpisuję się czterema rencami

A na wyspie Krapanj, ścieżka turystyczna wokół wyspy. A w zasadzie zamyka krąg spacerowy, od drugiej strony wyspy, gdzie kiedyś się szło jakąś wydeptaną ścieżynką po kamieniach... Ktoś może zakwestionować, że betonowa .... Ale wg mnie jest ok ... Taka typowa inwestycja lokalna z funduszy regionalnych, jakich wiele także u nas ...Wszystko porządnie wykonane.. Ławki do odpoczynku, co się przydaje ... Kosze na śmieci ...Ogólnie kultura

Ale najważniejsze w tej inwestycji.. To zamknięta instalacja kanalizacyjna podwodna, z tej wyspy na ląd. Do jakiejś oczyszczalni ... Co widzimy na stosownej tablicy, która jest wystawiona przy porcie promowym... Jeżeli to w ogóle można nazwać portem ... A promik promem ..Ale pochylnie na jeden samochód ma. Na wyspie nie ma aut, ale widziałem, że przewożą tam z lądu, mała śmieciarkę. Miniatura dużej..jak dla krasnoludków

Jak już jesteśmy w wątku o cenach, to ticket na ten prom zwany dalej promikiem, chyba 1,60 euro... Chyba, bo byliśmy tam kajakiem i SUPem

Lody nakładane, też tam były po 1,60 euro... Łopata, a raczej chochla średnia, standard

Jest też miejscowy uber, czyli Chorwaci wożą swoimi łódkami ... Konkurencja ..Czy cenowa, nie powiem.. Ale widziałem, że chodzą na życzenie. Bez rozkładu jazdy

I wszystko w temacie - mniej czy więcej...
https://turystyka.rp.pl/popularne-trend ... -wczesniej

Wczoraj spotkaliśmy znajomego - dużo podróżuje, w Chorwacji także często bywał, człowiek mocno zasobny. Jakież było moje zaskoczenie gdy oświadczył, że po tegorocznym wyjeździe do Cro wiecej nie ma zamiaru tam wracać. Powód? Przegięcie cenowe Chorwatów. Widać nie jestem odosobniona w opinii na temat drożyzny.
Chorwaci będą mówić, że ludzi dużo bo trzeba się reklamować. Ja tak mało turystów jak w tym roku widziałam tylko 3 lata wcześniej, w 2020r. Zawsze jeżdżę w tym samym okresie więc mam porównanie. Pustki w miastach, pustki na wodzie. Robi się ekskluzywnie

Na Pagu pod koniec sierpnia pełno Polaków, w niektórych knajpach naszych chyba więcej niż połowa gości.

Widać wszyscy wyjechali na Pag dlatego pozostałe miasta były takie luźne

Z racji że bujam się po kampingach na Istrii to taki przykład.
na 2019 Safari Kalahari (Bijela Uvala) - 25.06 - 2.07 - 1750 zł
na 2024 Safari Kalahari (Bijela Uvala) - 25.06 - 2.07 - 3700 zł

Każdego roku jest znacząco drożej, ja do apartamentów się nie nadaję, camping ma swoje wady ale ja wolę camping, spędzamy w zasadzie cały czas na zewnątrz na tarasie lub nad wodą lub wycieczki.