Hvar 2021 - Michał

Zawody, zawodami, ale jeszcze czeka nas ostatnie zwiedzanie Stari Grad trzeba odwiedzić
Zatrzymaliśmy się na parkingu przy dworcu autobusowym.
No to co w miasto uderzamy. Oczywiście znaną nam taktyką - czyli po prostu tam gdzie oczy prowadzą





















Ofkors musiały być koteły. Koteły obserwujące


Koteły rozleniwiono-wypoczywające


I koteły nieoczywiste


pozdrawiam, Michał

Stari Grad - cd











Nawet torebki z fjaką sprzedają








pozdrawiam, Michał

I jeszcze trochę po zmroku z naszego kończącego się spaceru po Starim Gradzie



Niektóre jachty przy nabrzeżu mają efektowne (efekciarskie) podświetlenie boków łodzi pod poziomem wody, do którego przypływają różne rybki






















Niestety trzeba wracać, pakować się a rano wyjazd Ale jeszcze będzie coś po drodze. Tak łatwo się nie wyrwiemy z Cro

pozdrawiam, Michał

Ostatni raz wieczorem siedzimy na tarasie i patrzymy na naszą Prapatną w nocy. Jak co dzień spektakl gwiazd, przy całkowitej ciszy i tylko czasem odezwie się cykada ... Tak bardzo żal wyjeżdżać ...



pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):Niektóre jachty przy nabrzeżu mają efektowne (efekciarskie) podświetlenie boków łodzi pod poziomem wody, do którego przypływają różne rybki

Ryby najbliżej łodzi wyglądają jak małe rekiny

Pewnie, że żal wyjeżdżać Szkoda, że relacja powoli się kończy.

maslinka napisał(a):

majkik75 napisał(a):Niektóre jachty przy nabrzeżu mają efektowne (efekciarskie) podświetlenie boków łodzi pod poziomem wody, do którego przypływają różne rybki

Ryby najbliżej łodzi wyglądają jak małe rekiny

Pewnie, że żal wyjeżdżać Szkoda, że relacja powoli się kończy.

Masz rację, też mieliśmy takie właśnie wtedy skojarzenie, ze to takie małe rekinki
Niestety szkoda, ale jeszcze coś zwiedzimy

pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):I jeszcze trochę po zmroku z naszego kończącego się spaceru po Starim Gradzie

Bodajże na 6tym zdjęciu załapał się budynek, w którym na dole jest na rogu Fast Food. Nie polecam, Pani nie ma pojęcia jak powinien być przyrządzony prawdziwy burger, a i pizza leżała już chyba już z 2 wieczory. Jedyny zgrzyt kulinarny na wyjeździe.

te kiero napisał(a):

majkik75 napisał(a):I jeszcze trochę po zmroku z naszego kończącego się spaceru po Starim Gradzie

Bodajże na 6tym zdjęciu załapał się budynek, w którym na dole jest na rogu Fast Food. Nie polecam, Pani nie ma pojęcia jak powinien być przyrządzony prawdziwy burger, a i pizza leżała już chyba już z 2 wieczory. Jedyny zgrzyt kulinarny na wyjeździe.

Czyli dobrze, że tylko robiłem zdjęcia

pozdrawiam, Michał

I kolejny dzień, niestety wyjeżdżamy już z Hvaru
Ostatni rzut oka na poranne lusterko ...


Ruszamy dość wcześnie, nawet nie udało się nam pożegnać z właścicielką, choć wieczorem jeszcze rozmawialiśmy i mówiliśmy, że wyjeżdżać będziemy o 7 rano... Do Sućuraj jedzie się nam fajnie, nie ma w sumie żadnego ruchu. Dojeżdżamy koło 8 rano ale i tak przed nami jest już około 30 samochodów. Także jak przypłynął prom to nie udało nam się załapać i musimy poczekać na następną kolejkę. Pewno "pomógł" autokar, który wjechał przed nami więc zajął sporo miejsca. A my zatrzymaliśmy się jako 3-ci do następnego
No nic, zawsze to jest jakaś okazja, żeby coś zobaczyć




Mam wrażenie, że seria szła z lewego dolnego rogu, do prawego okna na górze ...


Dostajemy się w końcu na następny prom i płyniemy do Drvenika ...

pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):Dojeżdżamy koło 8 rano ale i tak przed nami jest już około 30 samochodów. Także jak przypłynął prom to nie udało nam się załapać i musimy poczekać na następną kolejkę. Pewno "pomógł" autokar, który wjechał przed nami więc zajął sporo miejsca.

Tak musiało dokładnie być, bo na ten prom wjeżdża ok, 40 samochodów, więc autobus zabrał ich sporo; pytałem bom też się nie załapał, za pierwszym razem.

Dopływamy do Drvenika po jakichś 30 minutach i dość szybko udaje się nam opuścić prom.
Pod kasę przy wjeździe na Sveti Jure zjawiamy się po około godzinie. Jest około 10 rano. Pracownik parku informuje, że jest kolejka i trzeba czekać około 2h na wjazd. Trudno, ustawiamy się w kolejce i czekamy.

Wjazd na Sveti Jure zaplanowałem jako jedno z miejsc powrotnych, ale w tajemnicy przed rodzinką. Na razie jeszcze ich nie stresuję jaka droga ma być, choć sam nie ukrywam lekkiego podekscytowania Uwielbiam takie drogi
Cena za wjazd to 60 kun za twarz.
W końcu rusza nasza grupa, mam wrażenie że puszczają falami, jak zjedzie trochę samochodów z góry. No to jedziemy Rzuciłem do rodziny, ze jak kto ma pampersa, czy foliówkę, to niech zakłada bo może się przydać. Naprawdę nie wiem dlaczego popatrzyli na mnie jak na świra
Pierwszy przystanek jest na Biokovo Skywalk i tam też parkujemy obok drogi. Tutaj już rodzina zdążyła załapać dlaczego mówiłem o pampersach i foliówkach, choć za wiele mijanek nie było

Popatrzmy co tam widać








Ciekawe wrażenie, choć jakoś stresu ogromnego przy wejściu nie było. Ale niewątpliwie jest to spora atrakcja i uważam, że warto tam zajrzeć


A co tam w dole ?
Tućepi


I dalsza część Tućepi, plaża Slatina


Nie wiem ...


Lubię ten widok, najpierw mamy pasmo Biokovo, potem schodzi koniec Hvaru, za nim mamy Peljesac a potem Korćulę ...




A w drugą stronę ...


... Makarska


pozdrawiam, Michał

Mam wrażenie, że nas śledzisz ale zdjęcia z Sv.Jure, nie wkleję, bo to byłoby przegięcie. W końcu to Twoja relacja. Pozdrawiam

majkik75 napisał(a):Ciekawe wrażenie, choć jakoś stresu ogromnego przy wejściu nie było. Ale niewątpliwie jest to spora atrakcja i uważam, że warto tam zajrzeć

Szkoda, że nie było tej atrakcji podczas naszego wjazdu, dwa lata temu.

majkik75 napisał(a):A co tam w dole ?
Tućepi

Nasza baza przed zdobyciem Sv. Jure. Miło powspominać.

Sv.Jure w tym roku sobie odpuściłem, Pani Ż miała dość dróg Hvaru, a i ja już z chęcią wjechałem na autostradę. Skywalk poczeka.

ventus napisał(a):Mam wrażenie, że nas śledzisz ale zdjęcia z Sv.Jure, nie wkleję, bo to byłoby przegięcie. W końcu to Twoja relacja. Pozdrawiam

Słuchaj, to nie jest tak jak myślisz, ja Ci to wszystko wytłumaczę
Ale jak masz jakieś fajne zdjęcie, dawaj, to żaden problem

walp napisał(a):Szkoda, że nie było tej atrakcji podczas naszego wjazdu, dwa lata temu.

Czyli jest powód do powrotu, choć z drugiej strony nie wiem czy dla samego SkyWalk bym tam jechał ...

te kiero napisał(a):Sv.Jure w tym roku sobie odpuściłem, Pani Ż miała dość dróg Hvaru, a i ja już z chęcią wjechałem na autostradę. Skywalk poczeka.

Drogi Hvaru tylko u mnie wzbudziły apetyt

pozdrawiam, Michał