Gumjak w zalewie paskiej ;-)

Witaj Marku. Ja czekam na ciąg dalszy Twojej relacji, bo ciekawy jestem co Wam udało się fajnego odkryć na pokładzie gumjaka

Rysio napisał(a):Zaufaj że nie. Ja hejnalista - burak jestem a więc najpierw browar, potem papierosek i tym sposobem zawsze mam popielniczkę, która jeździ obowiązkowo w gumjaku Powiem więcej jak już wspominałemq....a mnie bierze jak kipy w koło leżą i często zdarza mi się z tą moją puszką pokręcić wokół obozowiska i wyzbierać również tych nie moich

Jak tak to spoko.Myśle ,że cała społeczność CRO.PL to ludzie o wysokiej kulturze osobistej i świadomości ekologicznej.

Pozdrawiam

Dobra udało mi się przygotować zdjęcia do wydruku więc i tu czas coś nowego wrzucić

Ps. Jak mi się coś powtórzy (pozmieniałem numerację na dysku i się przemieszały) z tymi co już były to trzepnijcie mnie w łeb


Jeszcze trochę z u.Slana.









Tu zagadka - ile jest kotów



I psiakowe. Ciekawostka - pies który boi się morza. Nie schodzi nigdy dalej niż na ostatni schodek prowadzący do domu. Resztę świata zwiedza na rękach swojej pani

Rysio napisał(a): to niecałe 2 km i można cały czas płynąć przy samym brzegu, więc zagrożenie zerowe.

2 km z Rucicy???
A ja się tam chciałem na materacu puścić...

Rysio napisał(a):Tu zagadka - ile jest kotów

To proste. Wystarczy ilość łapek podzielić przez cztery ... Cztery?

weldon napisał(a):

Rysio napisał(a):Tu zagadka - ile jest kotów

To proste. Wystarczy ilość łapek podzielić przez cztery ... Cztery?

Albo ilość uszu przez dwa
4

Pierwsze z dzisiejszego zrzutu to rasssowe landszafcisko Podoba się

Z kompaktu, czy ciąłeś

Pzdr

Rysiu ... Ty to masz sprzęt do fotek z najwyższej półki , nic dziwnego że Ci tak wychodzą - może jak bym sprzedał łódkę , to by mi z bidą starczyło na obiektyw jak hałbica napoleońska , a pewnie do aparatu musiał bym jeszcze wziąć kredyt super foty i do zobaczenia na zlocie

ps. mam super orzechówkę - obrobimy ją ?
ps2 koty są cztery .... chyba że leżą na piątym

anakin napisał(a):

Rysio napisał(a): to niecałe 2 km i można cały czas płynąć przy samym brzegu, więc zagrożenie zerowe.

2 km z Rucicy???
A ja się tam chciałem na materacu puścić...

Spokojnie dałbyś rady. W razie bólu (czy jak to się tam teraz poprawnie pisze ) rąk zawsze możesz się zatrzymać przy brzegu a nawet iść wzdłuż niego (miejscami woda do pasa) a potem znów kawałek przepłynąć.

Maslinko, Weldon, Longtom - dobra metoda obliczeniowa - wynik prawidłowy Natomiast w sumie na 1 podwórku kotów było koło 20 szt.

Rafał - wszystko małpą. Landy autorstwa Aśki bo ja zwierzę raczej wodne jestem i po górach nie łażę

Jacek L napisał(a):Rysiu ... Ty to masz sprzęt do fotek z najwyższej półki , nic dziwnego że Ci tak wychodzą - może jak bym sprzedał łódkę , to by mi z bidą starczyło na obiektyw jak hałbica napoleońska , a pewnie do aparatu musiał bym jeszcze wziąć kredyt super foty i do zobaczenia na zlocie

Tu Cię zawiodę Jak wcześniej napisałęm, wszystkie fotki z ostatniego postu są zrobione małpką Sony TX10:)

Jacek L napisał(a):ps. mam super orzechówkę - obrobimy ją ?

Damy radę Vidimo se

Wszyscy mają Pag na zdjęciach mam i ja











No i jeszcze podpuściłem młodą żeby rąbnęła trochę soli z muzeum w ramach redukcji kosztów ale taczka okazała się za ciężka



No i paski most też wszyscy mają więc mam i ja

Teraz trochę fotek z objazdu zalewu od strony zachodniej

















Następny wrzut będzie z serii ...

Rysio napisał(a):Wszyscy mają Pag na zdjęciach mam i ja

Ja nie mam. Zreszta chyba pozostanę przy waszych, bo mi się tak podoba tam, ale ... z daleka

Co to jest w tym kamiennym kręgu?
Jakiś południk czy coś takiego?

weldon napisał(a):Co to jest w tym kamiennym kręgu?
Jakiś południk czy coś takiego?

Chyba, ale nie pamiętam dokładnie, bo w ten dzień Żona prowadziła samochód