Grecja 2007 - 5,5 tys kilometrów

napisał(a) **Krystof** » 23.08.2007 13:47

hmmmm, no ... solidne te drogi ... z południowym rozmachem i fantazją :wink:

no ale tak, to rzeczywiscie - można oszczędzić na kilometrach ...

a moja druga refleksja - jak ty siędo auta spakowałeś? ponton, butla do kuchenki, ciuchy, dmuchany krokodyl, namiot ... hę?

napisał(a) **miike** » 23.08.2007 13:50

Faktycznie nieźle, ja w tym roku robię autkiem Włochy i Cro, i liczę z lekką górką 5 tyś. No ale do Zeusa i powrót do Kielc w 5,5, to te skróty to naprawde dobre :lol:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.08.2007 13:57

Tak na prawdę to wszystko...

Obrazek

Weszło mi do samochodu tak jak poniżej. Parking na Węgrzech.

Leszek Skupin napisał(a):...

...

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.08.2007 13:59

Krystof napisał(a):hmmmm, no ... solidne te drogi ... z południowym rozmachem i fantazją no ale tak, to rzeczywiscie - można oszczędzić na kilometrach ...
...

Solidne oj solidne aż byś się zdziwił

tam było trzęsienie ziemi, ale o tym też będzie w mojej relacji

bo do tego jeszcze nie doszedłem

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 23.08.2007 14:12

Bagaż robi wrazenie, na mnie najbardziej woda mineralna

napisał(a) **Krystof** » 23.08.2007 14:14

Weszło mi do samochodu tak jak poniżej. Parking na Węgrzech.

biedny protoplasta :wink:

siedział tam tyle tysięcy kilo, jak w taborze cygańskim :wink:

ale bagażu to nie miałeś, w sumie, zbyt dużo - tyle, że rozproszony mocno

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.08.2007 14:21

Powiem tak. Wody zabraliśmy w tym roku za mało

Jadąc do Grecji poszła nam cała jedna zgrzewka

. Zastanawiałem się co będzie dalej

, będziemy musieli kupować, a tam woda na wagę złota :lol:

. No nie wiem czy tak niedużo bagażu. Bagażnik na full szczelnie 500l, trumienka na dachu na full kolejne 380l i jeszcze na siedzeniu obok młodego

, Także myślę, że spokojnie koło pół tony prowiantu i sprzętu turystycznego zabrałem ze sobą :lol:

. No, może ze 400 kg

napisał(a) **Krystof** » 23.08.2007 14:28

jasne, ale kolejna podróż już carnivalem, hę? :wink:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.08.2007 14:35

Nigdy nic nie wiadomo

napisał(a) **meeg** » 23.08.2007 14:42

Ale fajna woda na jednym z ostatnich zdjęć!

U podnóży Olimpu woda jest mętna i przypomina zupę (m.in. dlatego już nigdy do Grecji nie wróciłam). To miejsce jest super - muszę sprawdzić na mapie gdzie to dokładnie jest i może za rok zdrada Primostenu :twisted:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.08.2007 14:43

Kineta jest ok 20 - 25 km od Koryntu na wschód

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 23.08.2007 15:03

trumienka na dachu na full kolejne 380l

Leszek, trochę przesadzasz z tym 380 l w tym pudle.
To jest wyrób Juniora o wym 225x45, poj 250 l.
Ale to tylko świadczy, że umiesz więcej spakować w mniejszej pojemności.

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.08.2007 15:07

Maćku to Ty jesteś fachowiec i Tobie jestem w stanie uwierzyć, co to za trumienka. To, że piszę że ma 380 l dowiedziałem się od obsługi, która mi ją wypożyczała

. Ale i tak się zmieściłem

napisał(a) **Rysio** » 23.08.2007 15:09

Lesiu, a patrzyłeś może ile możesz spakować do Twojego bolida :lol:

Jak Ci kiedy sprężynka pęknie, to będziesz miał przygodę na wagę złota :lol:

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 23.08.2007 15:18

Rysio napisał(a):Lesiu, a patrzyłeś może ile możesz spakować do Twojego bolida Jak Ci kiedy sprężynka pęknie, to będziesz miał przygodę na wagę złota

Gdyby silnik się zagotował wodę ma ze sobą.

Ps na przełomie lat 50/60 w Syrii woziliśmy zapas wody, auto (Warszawa) gotowało się ciągle.