Polska - Rosja 4:2
Czechy - Grecja 0:0
Nasi zdobywają szybko przypadkową bramkę, potem probują grać ze swojej ulubionej kontry, ale dostają dwie budy, bo nasza obrona to raczej groteska, ale na 5 minut przed końcem Robert strzela bramkę na 2:2. Następnie bramki strzelają jeszcze Robocop Wasyl oraz "Perkins". Mourinho wysyła Robertowi sms-ka "Czekam w Madrycie Hober", Cezary Kucharski zaciera ręce. Świat kiwa z uznaniem głową, albowiem polski Orzeł od 60 minuty (w której powinno paść sakramentalne zdanie Darka SZ: "Nasi juz zmęczeni") zdecydowanie przeważa i to my witamy się z gąską.
Niemiecki ZDF pokazuje przerażona minę przystojniaka Oliviera Kahna, który mówi zdławionym głosem "wszystko, byle nie Pojlaki w 1/4 finalu", Trener Low drżącymi rękami zapala papierosa i mówi, że futbol totalny grany przez przedstawicieli najprężniejszej gospodarki Oiropy jest magiczny i radzi się na stronie Lukasa i Miro jak poradzić sobie z polską nawałnicą ...
"Marca" poważnie zastanawia się nad sprowadzeniem choćby Wawrzyniaka, aby zaszczepił w hiszpańskich piłkarzach wiarę w zwycięstwo.
A poważnie to oby padł typ Anakina

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)

