Dziurki... czyli Brač i Istria 2015

Przyjemnie popatrzeć na ciepły i słoneczny Brać w ten chłodny, deszczowy listopadowy wieczór .
Słynne okienko też musiało być .

A jabłecznik wygląda bardzo smakowicie . A nawet nie tylko wygląda, ale i pachnie...

Kolejny Brać w tym sezonie, .............. o jej a nam się nie udało
Ale fajnie jak ktoś pokaże co się straciło.

Nefer napisał(a):jabłecznik wygląda bardzo smakowicie

Już pożarty.

21monika napisał(a):Kolejny Brać w tym sezonie, .............. o jej a nam się nie udało

Witaj.
Jestem pewna, że kiedyś tam dotrzesz.

Mikromir napisał(a):Czyżbyście lubili lekko przesolonego kurczaka?...

Danusiu , albo z moimi kubkami smakowymi jest coś nie tak , albo kurczak jest wsamrazowy

Za ten jabłecznik ( już pożarty ) to . . . no przecież sama wiesz


Pozdrawiam
Piotr

Mikromir napisał(a):(...) Czuję już wakacje. Poprzednie tygodnie, ba, miesiące, spędziłam w wiecznym biegu od jednej sprawy do kolejnej, a ich kaliber chwilami przygniatał mnie nie do zniesienia. Postanawiam, że podczas wakacji na Braču nigdzie nie będę się spieszyć. Będę leniuchować do obrzydzenia i oglądać tylko te miejsca, na które naprawdę mam ochotę, bez presji, że cokolwiek muszę. Dotrzymam tego postanowienia. (...)

Ten Twój Brac ... taki zachęcający
(i marzenia/postanowienia jakieś takie podobne)

piotrf napisał(a):Danusiu , albo z moimi kubkami smakowymi jest coś nie tak , albo kurczak jest wsamrazowy

To masz jak mój pierworodny syn - dla niego wsamrazowe są tylko potrawy dośćmocnoprzesolone

a to ja napisał(a):Ten Twój Brac ... taki zachęcający
(i marzenia/postanowienia jakieś takie podobne)

Cześć i dzięki
Tuż przed urlopem chyba większość z nas ma podobne odczucia... ale tym razem ruszałam na wakacje totalnie wykończona.

Pozostając jeszcze przez chwilę we wcześniejszych klimatach, sklecę parę zdań o tym...


Co można robić nad zatoką Tičja Luka





Jak mówią młodzi: fszystko


Tradycyjnie można snorkować




Najlepiej oczywiście ze skrzydełkami, jak radzą doświadczeni cromaniacy...

Rybek nie brakuje, dużych i małych, więc uciechy było sporo.


Można szaleć w pontonie i poza nim


czyli pójść za radą niejakiego Roberta i zakupić przed wyjazdem ponton, a potem... pozwolić młodzieży zaanektować go niemal całkowicie...



Wprawdzie chwile własnej uciechy z użytkowania pontonu są wtedy baaardzo nieliczne, za to młodzież jest po prostu... z głowy. Zamiast smęcić starym nad uchem, że nuuuda, wymykają się (we własnym mniemaniu) spod ich kontroli, szalejąc po całej zatoce i rozbudowując masę mięśniową.





Cytat z nastolatka: Mamo, ja przez te dwa tygodnie więcej napakowałem niż przez rok na siłowni!

To był niezły pomysł, CROberto, nawet jeśli sprawy potoczyły się inaczej, niż zamierzałam.


Można snuć odważne plany przejęcia obcych jednostek pływających


...ale plany na szczęście nie zawsze udaje się zrealizować – ku uldze rodzicieli...



- ...bo oni chcieli dokonać abordażu łodzi tych Niemców.
- Ale po co?...
- Żeby im podmienić banderę na polską.
- Iii?...
- Ale im nie wyszło, bo Ania nie chciał kolorować polskiej flagi i kredek też nie pożyczyła...

Uff, tym razem jakoś uniknęliśmy poważnego konfliktu międzynarodowego.

.

Można szwendać się po chaszczach i odkrywać zaginione cywilizacje




Przy zatoce w lesie młodzież z entuzjazmem (serio ) myszkowała po rozmaitych zakamarkach, odkrywając ruiny domostw, stare zbiorniki na deszczówkę, murki, historyczne napisy i inne atrakcje.





Teorie na temat przyczyn zagłady tych mikro cywilizacji przerosłyby wyobrażenia najodważniejszego historyka.


Można uciekać przed osłami


Oczywiście podczas odkrywania w chaszczach zaginionych cywilizacji.
Dzikie / zdziczałe osły szwendają się tu i tam, od Tičjej Luki do następnej uvali, a że są dość zainteresowane niespodziewanymi gośćmi bądź intruzami, młodzież przeżyła chwile grozy – czyli wakacyjną przygodę.

- Osły, osły nas zaatakowały!
- Idziemy sobie, a tu nagle za nami osły biegną!
- To my na murek, a one też! My hop za murek, a one za nami!
- Zęby szczerzyły jakby chciały nas pożreć!
- Goniły nas, normalnie goniły! Musieliśmy uciekać przez jakieś krzaczory i murki!
- A ja nie umiem się wspinać na pinie!
- O, nogi mam całkiem podrapane!
- A ja sobie tu posiniaczyłem, o!
- Idziemy zobaczyć czy jeszcze są.
- To lecimy...

Udałam się osobiście w dżunglę, by stawić czoła dzikiej przyrodzie i... nic. Osły się ewakuowały w nieznane rejony, zostawiając jednak niewątpliwe ślady swego żerowania:



Widać młodzież prawdę mówiła...


Można wędrować po nadmorskich skałach...




Na przykład o zachodzie słońca. Skacząc nad wodą tu i tam w ostatnich promieniach dnia...






W nadwodnych skałach jest ukryte coś ciekawego, trudno zauważalnego, co zostało znalezione przez Alę i Marcina. Nie mogę zdradzić więcej – młodzi kategorycznie zabronili pod groźbą focha forever – ale jeśli ktoś to znajdzie, będzie wiedział o co chodzi i co z tym zrobić.


Można dotrzeć do Uvali Juli




Uvala Jula, najbliższa zatoczka za Tičją Luką, wcześniej bezimienna, swą wdzięczną nazwę zdobyła całkiem niedawno klik , ale nasza ekipa przyjęła ją bez zastrzeżeń jako oficjalnie obowiązującą.

- Idziemy polatać do Uvali Juli, może osły tam będą – oznajmiała młodzież i już ich nie było...




Co można jeszcze robić nad Tičją Luką?...
No cóż... opalać się można, i to nawet szybko... zamki z kamulców budować, materiału nie brakuje... gapić się na Makarską Riwierę z radosną świadomością, że jest się po właściwej stronie Bračkiego Kanału... i inne takie. A zwłaszcza te inne...

Wszystko można... wiadomo - wakacje.

Mikromir napisał(a):.

... Osły się ewakuowały w nieznane rejony, zostawiając jednak niewątpliwe ślady swego żerowania ...

Ech te osły to straszne stworzenia - jak nie pożrą, to nabrudzą .

Pięknie, z humorem, z przymrużeniem oka .
Miło poczytać i popatrzeć.

Buber napisał(a):Ech te osły to straszne stworzenia - jak nie pożrą, to nabrudzą .

A jak pożrą, to nabrudzą jeszcze bardziej...

maslinka napisał(a):Nudzić się tam nie sposób Fajnie to opisałaś

Nefer napisał(a):Pięknie, z humorem, z przymrużeniem oka .

Dzięki.
Przy tej ilości dziatwy w tak różnym wieku nie było czasu na nudę, a przetrwaliśmy właśnie dzięki poczuciu humoru i wakacyjnemu dystansowi do pomysłów młodych.

Mały bonus na koniec odcinka:

Fajnie na tej kolonii

Janusz Bajcer napisał(a):Fajnie na tej kolonii

Ale te wszystkie z teledysku to nie moje!

wiem. wiem jak ktoś jest Mikro ... nie może mieć Marko