napisał(a) weldon » 25.01.2013 07:35
Sprawa bocianów, wylatujących do Afryki, gdzie miejscowi na nie polują jest znana od wielu lat.
W dodatku, nie jestem pewien, czy to dotyczy akurat naszych bocianów, bo pełno ich w całej Europie,
no i większym problemem niż polowania, jak się okazuje, są wirusy, które szybko się przenoszą pomiędzy ptakami,
bo to gatunek stadny, oraz cywilizacja - większą szkodę dla bocianów niż odstrzał przynosi cywilizacja,
która pozbawia ich terenów żerowania oraz tępienie gryzoni, które są pokarmem dla boćków (z wyłączeniem naszego;)).
Taka informacja, jak przytaczasz, to zwykłe mydlenie oczu i odsuwanie od głównego problemu,
którym jest mocna ekspansja człowieka, na tereny zajmowane przez boćki.
Tak więc program ochronny powinniśmy zacząć od własnego podwórka, bo tu robimy tym przepięknym ptakom najwięcej krzywdy.
Czy mógłbyś podać definicję "brudasa", bo nie bardzo rozumiem tę część wypowiedzi?