Dzień dobry

twister07 napisał(a):ja już mam trasę wybraną (...) tak czy inaczej Austria na bank... szybciej jest mimo wszystko

Szybciej, szybciej ... przez Budapeszt tez jest fajnie, albo taki dzień w Bratysławie pozwiedzać - podobno wystarczy.
Ja dalej się tłukę z myślami czy nie pojechać przez Tarvisio do Wenecji z noclegiem w Alpach.
A, tak w ogóle, to nawet nie wiem, Czy pojadę, Kiedy, Gdzie, Którędy ...?

weldon napisał(a):A, tak w ogóle, to nawet nie wiem, Czy pojadę, Kiedy, Gdzie, Którędy ...?

To tak jak w moim przypadku

weldon napisał(a):Szybciej, szybciej ... przez Budapeszt tez jest fajnie, albo taki dzień w Bratysławie pozwiedzać - podobno wystarczy.

Budapeszt jest piękny- to fakt, a Bratysławę to zwiedzimy w osobnej wycieczce

tym razem, zależt nam na "szybciej" bo chcemy jechać nocą- ze względu na małego. On jak za długo siedzi to się strasznie nudzi. Jego motto to: biegać, broić, biegać, biegać... chwilę się pobawić, potańczyć i znów biegać, biegać..." Jazda w dzień odpada

a bajki go nie interesują...

weldon napisał(a):Ja dalej się tłukę z myślami czy nie pojechać przez Tarvisio do Wenecji z noclegiem w Alpach.
A, tak w ogóle, to nawet nie wiem, Czy pojadę, Kiedy, Gdzie, Którędy ...?

... czy masz na myśli Treviso ? Jeśli tak to ładne miast, mam parę zdjęć z naszych ... jego odwiedzin. (ale gdzie by je wkleić .)

Jeśli tak, to jak w takim razie miałaby przebiegać ta Twoja droga do Wenecji ... może coś podpowiem .

Qurcze jeden wieczór nieobecności i tyle do nadrobienia a w dodatku tyle ciekawych rzeczy.....Olu i Piotrze będe podgladać wasze dyskusję foto,bo mi sie bardzo bardzo przydadzą ....ja niestety ciagle "auto" jestem........tylko w moim wypadku to może być problem z cierpliwościa ,bo ja straszny "przecinak" jestem ...zawsze szybko ...szybko


acha nnooo przecież Dzień Dobry pierwszomajowo......dopiero wstałam i nie wiem jaka pogoda ,bo jeszcze rolety spuszczone....ja najpierw zrobiłam kawę i siadłam do was

Dzień dobry

twister07 napisał(a):... ze względu na małego.

No, ten problem mam już za sobą ... Pewnie faktycznie lepiej nocą.
Chociaż, jak tam gdzieś widziałem, zdania są "na ostro" podzielone

mariusz-w napisał(a):... czy masz na myśli Treviso ?

Nie, nie - Tarvisio - "w regionie Friuli-Wenecja Julijska, w prowincji Udine",
tuż przy granicy Austria-Słowenia_Włochy. Tam była Zimowa Uniwesjada w 2003 roku.
Niesamowity jest zjazd, przez góry, droga po zboczu, tunelami w kierunku Włoch.
Potem już jest z górki, prosto do Wenecji.

A tak w ogóle, to ... pozdrawiam wszystkich, stojących w korku, w deszczu w kierunku na Gdańsk!
Byłem u mechanika i rokowania są pozytywne
Siłownik już kupił. Jeżeli tylko okaże się jeszcze, że miał rację i to ten bzdet,
to powinienem już dziś, najpóźniej jutro przesiąść się do dużego

Ale korek ...

Fajny MOSTEK.

weldon napisał(a):Nie, nie - Tarvisio - "w regionie Friuli-Wenecja Julijska, w prowincji Udine",
tuż przy granicy Austria-Słowenia_Włochy. Tam była Zimowa Uniwesjada w 2003 roku.
Niesamowity jest zjazd, przez góry, droga po zboczu, tunelami w kierunku Włoch.
Potem już jest z górki, prosto do Wenecji.

... a... tak ... Udine to najlepsza droga od tamtej strony ... też mi coś nie pasowało z tym Treviso ... ale myślałem ... może jakiś "skrót" !

Dzień dobry bo leniwy...hehehe

smoki3 napisał(a):Fajny MOSTEK.

Facet żył na bezludnej wyspie.
Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
250 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość się podrapał po głowie, pomyślał i mówi:
- Zrób mi tu proszę mostek!
- Ale sobie wymyśliłeś!!! - rzekła żabka stając na tylnych łapkach i wyginając się do tyłu...

Dzień Dobry. No i zapeszyłem leje od rana

Serce w pasy napisał(a): No i zapeszyłem leje od rana

a u mnie pokropiło 10 min i już jest oki :D

Marian...żyjesz?

A co do dyskusji foto - przywołuję Was do porządku - to nie odpowiedni dział - nie róbcie OT (prawda Wiola - będą nas tu jakimiś kreseczkami atakować jak mi i tak nic nie wychodzi...).

Może jakiś wspólny plener?

JacYamaha napisał(a):Marian...żyjesz?

A co do dyskusji foto - przywołuję Was do porządku - to nie odpowiedni dział - nie róbcie OT (prawda Wiola - będą nas tu jakimiś kreseczkami atakować jak mi i tak nic nie wychodzi...).

Może jakiś wspólny plener?

Jacek Ty wstydu nie masz Tobie nie wychodzi a niech piszą...może się czegoś nauczę ....tylko jeszcze musiałabym wszystko zrozumieć co piszą

a wspólny plener np. z Olą to by była dopiero konkretna lekcja...no ja niestety przyswajam najlepiej wiedzę w praktyce....(już to kiedyś pisałam)a tak czytam czytam i coraz bardziej się nudzę i zazwyczaj szybko kończe ta teorię