Joanka23 napisał(a):Weldon a Ty kiedy na te Mazury ruszasz?... jutro czy dopiero w sobotę?![]()
...a dostosowujesz się do apelu Bahamy?/czyli na weekend laptop w domu
/
Raczej w sobotę rano.
Musiałbym po nocy noclegu szukać, a rano od razu jechać.
Szkoda forsy.
Lapka to na pewno nie wezmę. Mam sporo kart, natomiast, przepraszam za wyrażenie,
gie... peesa i komórke to muszę.
Przecież się jakoś z dzieckiem muszę skontaktować i ją odnaleźć.
A tak, swoją drogą, to wyjazd stanął pod znakiem zapytania,
ponieważ dziś, wracając z roboty, przy każdym ruszeniu do przodu i hamowaniu,
zacząłem słyszeć głuche "ŁUP", "ŁUP" ... znaczy się, pewnie coś w zawieszeniu,
albo w układzie jezdnym - przyszło mi do głowy.
Na szczęście szybkie śledztwo wykazało przyczynę.
Ja mam na drzwiach takie miejsce, w którym się butelka 0,7 litra mieści,
a że gorzały woził nie będę, to sobie tam butelkę z wodą, na zaś, wsadziłem.
Tylko małą.
No i ta cholera tłukła mi się o te plastiki na drzwiach, robiąc te p...przone "ŁUP", "ŁUP" ...
Dobrze, że małżonki nie opeer, bo sobie w dobrym momencie przypomniałem,
że to jednak ja byłem sprawcą tego zdarzenia.

.png)
.png)

