Dzień dobry

hajduczek napisał(a):
ODLICZANIE....JUTRO GODZ 16 WYJAZD....

Bardzo cieszy i się udziela ...taka radość .



Violu .... samych przyyyyjeeemnooooościiiiiiiiii !!!

W sumie, pogoda się taka robi, że nie szkoda ci Violka wyjeżdżać?

Mariusz, a ty też jakąś drogę dookoła, jak widziałem, planujesz?

A już chińscy mędrcy i połowa ludzi na forum poleca najkrótszą,
najbardziej prostą drogę do celu ...

Nudziarze


O rany, ja mam więcej dni niż Viola godzin

weldon napisał(a):Mariusz, a ty też jakąś drogę dookoła, jak widziałem, planujesz?

Hmmm ... jeśli masz na myśli drogę wakacyjną ... to czy dookoła !

Trochę pokręcona jest ...to fakt !

Najlepsze jest to, że okazało się ... iż możemy nasz urlop przedłużyć jeszcze o kilka dni ... i chodzi nam po głowie jeszcze na koniec wyjazdu kilkudniowy wypad lub "wpad" do Wenecji.

Coraz bardziej dojrzewamy do tej nie planowanej opcji !

No wiesz ... te lwy i ten zoom !!!

Dzień dobry upalnie

Violka ale Ci dobrze!!! ja też chcę

kurcze przez ten pobyt w hotelu nie czuję, że byłam w Cro- to nie to samo i nie taka Chorwacja, którą kocham...

Wenecja, Dolomity, lwy ...

Chyba muszę przeanalizować swoje plany, bo jakąś nudną trasę wymyśliłem.
Z drugiej strony - sam nie jadę ...
I tak dziewczyny twierdzą, że chce je zgonić.


Agnieszka, a ty byłaś w hotelu?
Też fajnie, tylko jakoś tak ... uwiązany człowiek ...

weldon napisał(a):
Agnieszka, a ty byłaś w hotelu?
Też fajnie, tylko jakoś tak ... uwiązany człowiek ...

no tak, uwiązamy bardziej przez samolot, bo jak chcieliśmy wypożyczyć autko to nie dośc, ze 60 euro/doba + 5 fotelik to do tego dopiero w sierpniu były dostępne

i powiem szczerze, że gdyby to był mój pierwszy raz w CHorwacji to stwierdziłabym, że nic szczególnego i nie wiem czym się tak zachwycają.... ale to był pierwszy i ostatni raz!!

na przyszły rok planujemy 3 dni w tym samych hotelu- zeby zwiedzić wyspę, a później już Dalmacja środkowa i apartmani

Dzień Dobry
Wyjazd do Cro znów się oddalił i to na nieokreślony czas

weldon napisał(a):Nie była czasem w Warszawie?

Ostatnio tu sporo przyjezdnych.
Zwłaszcza wieczorami i po nocach lubią sobie postać, pośpiewać ...

Możliwe, to by tlumaczyło ten beret moherowy który przywiozła.

weldon napisał(a):Damian, kupiłem sobie kieszonkowy plan Krakowa, ale on jest z 2007 roku.
Nie jest za stary?

A co myślisz, że Wawel przestawili, albo Sukiennice?

Dzień dobry
Pobudka dziś była o 6:00, po 7-mej byłem w lesie, a po 11-tej w z grzybami w domu.
Oto efekt



Najmniejsze już gotują do zamarynowania, ze średnich pokrojonych w paseczki gotuje się zupa borowikowa, a największe również pokrojone w paseczki suszą się na słoneczku (z przeznaczeniem na farsz do wigilijnych uszek)

Serce w pasy napisał(a):A co myślisz, że Wawel przestawili, albo Sukiennice?

Przy Sukiennicach coś grzebali ...

Ja tam nie wiem, ale jakieś supermarkety mają tam u was budować,
jakieś krzyże się pojawiają, znikają ...
To może być nieuwzględnione. Jeszcze stanę gdzie nie powinienem:?

No! Panie Janusz.
Ja co prawda wcześniej wstałem (jakaś swołocz-kot mordę darł od świtu mi pod oknem),
ale do lasu to mi się nie chciało iść.

Ja widzę, żeś Pan już w formie po ostatnich przypadłościach

A nie chciałbyś Pan w piłkę pograć, bo, jak słyszałem, te nasze reprezentacyjne
to jakieś mięczaki niekumate, a Pan na obyte persone wyglądasz

weldon napisał(a):A nie chciałbyś Pan w piłkę pograć, bo, jak słyszałem, te nasze reprezentacyjne
to jakieś mięczaki niekumate, a Pan na obyte persone wyglądasz

Kiedyś grałem amatorsko z synami i tak zapalczywie, że łękotkę uszkodziłem
Po za tym mój wiek to raczej klasyfikuje mnie w oldbojach

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):A co myślisz, że Wawel przestawili, albo Sukiennice?

Przy Sukiennicach coś grzebali ...

Grzebać grzebali, ale zostawili na swoim miejscu.

weldon napisał(a):Ja tam nie wiem, ale jakieś supermarkety mają tam u was budować,
jakieś krzyże się pojawiają, znikają ...
To może być nieuwzględnione. Jeszcze stanę gdzie nie powinienem:?

Krzyże to raczej u Was.
A supermarket wybudowali całkiem niedaleko rynku, ale kilka lat temu.

Serce w pasy napisał(a):Krzyże to raczej u Was.

A Błonie to niby też

Janusz Bajcer napisał(a):...klasyfikuje mnie w oldbojach

A ci, co wczoraj grali to jak sklasyfikowani?

Mocno zemerytyzowane oddziały pospolitego ruszenia?

Ale grzybki ekstra, a nawet ekstraklasa.

Tak mi przyszło do głowy, że jakby mi się udało zerwać tak w miarę wcześnie,
to na Mazurach też już powinny być?
W sumie to chyba lubię zbierać grzyby.

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):Krzyże to raczej u Was.

A Błonie to niby też

Błonia nie błonie

Serce w pasy napisał(a):Błonia nie błonie

To ich jest więcej?


Tak się zastanawiałem właśnie ... Tym bardziej, że ja też mam błonia.

Nadwiślańskie.

Termometr sobie w samochodzie w końcu zainstalowałem na stałe.
Mam 37 stopni na zewnątrz i 57 wewnątrz.

Jak to jest z ta Słowacją - bo ja sobie taki uchwyt na przyssawkach
do tego termometru dorobiłem i podczepiłem go do przedniej szyby
- można te przyssawki tak czepiać czy nie można?

A może lepiej przez Czechy jechać?

weldon napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):Błonia nie błonie

To ich jest więcej?


Tak się zastanawiałem właśnie ... Tym bardziej, że ja też mam błonia.

Nadwiślańskie.

Termometr sobie w samochodzie w końcu zainstalowałem na stałe.
Mam 37 stopni na zewnątrz i 57 wewnątrz.

Jak to jest z ta Słowacją - bo ja sobie taki uchwyt na przyssawkach
do tego termometru dorobiłem i podczepiłem go do przedniej szyby
- można te przyssawki tak czepiać czy nie można?



A może lepiej przez Czechy jechać?

Coście się tak tej Słowacji czepili?
Przecież Tobie i szybciej, i wygodniej jechać przez Czechy.