dziecko pozostawione w samochodzie

Dudek2222 napisał(a):Spoko.
Myślę, że Rysio na takie akcje jest impregnowany.
A skoro post Ci nie pasuje, to jest prosty sposób.
Nie czytać.

Proste, ot wsio

Ba, ale ktoś mądry napisał kiedyś :
..wszystko jest trudne, nim stanie się łatwe.

Stan dziewczynki bez zmian. Policja chorwacka wniosła zarzuty przeciwko polskiej parze.

To było w sobotę? Czyżby zostawili dziecko w aucie a sami poszli szukać kwatery? To pierwsze, co mi przyszło do głowy, ale nadal brak mi słów.
Tu notka policyjna: http://primorska.policija.hr/MainPu.aspx?id=98909

armar napisał(a):Ku przestrodze

http://www.slobodnadalmacija.hr/Crna-kr ... fault.aspx

ze słońcem nie ma żartów

A co ma słońce wspólnego z debilami, zostawiającymi dzieciaka, samotnie w samochodzie?

Tematy połączyłem.

Stan zdrowia dziewczynki jest bardzo poważny

Tyle się mówi o niezostawianiu zwierząt w autach a co dopiero dzieci, bezmyślność czasami jest nieodgadniona. Ludzie uczą się na błędach, tylko za jaką cenę? i dlaczego cierpią na tym dzieci!!!

Jezu ... Ludzie, to są wakacje. Wolniej, spokojniej ...

Ja wiem, że to fajnie się wyrwać w końcu na urlop, ale czy zaraz trzeba dostawać jakiegoś amoku?

Jeden da radę jechać po nocy 18 godzin, drugi też, a trzeci, ze zmęczenia i w amoku,
zapomni o dzieciaku, bo poleci apartmana oglądać

To jest tak samo jak z tą szybką jazdą.

Nie namawiajmy się do tego, że wszyscy dadzą radę na raz, po nocy, jednym skokiem i szybko ...

Zwolnijmy, bo konsekwencje mogą być nieodwracalne.

Zarzut zaniedbania ...
Niech to się skończy tylko na takim zarzucie.
Nawet po długiej rekonwalescencji, niech tylko na tym się skończy.

Ufffff....
Szkoda wszystkich, oczywiście dziecka najbardziej przeciez to ONO teraz cierpi.
Jednak myślę, że rodzice cierpią nie mniej Przecież celowo tego nie zrobili. Uraz do urlopu mają zapewniony na zawsze.

Zapewne miał być super urlop, być może ten ktoś korzystał nawet z tego forum i ...... jest ale przeklęty dzień, przeklęty urlop.
Przykre i bardzo im współczuję. Myślę, że bardziej potrzebują współczucia niż potępienia, choć surowe baty im się należą. Choćby dla zasady i ku przestrodze.

Woka, zgadzam się z Tobą w 100 %

woka, ja nie mówię, że nie zostali ukarani, straszliwie ukarani,
ja tylko przestrzegam tych wszystkich, którzy radzą, jak tanio, szybko, na jeden raz, czyli byle jak, nie bacząc na koszty, na zmęczenie, dojechać nad Jadran, żeby się zastanowili, czy wezmą na siebie odpowiedzialność, za to, że komuś, tak jak w tym przypadku, się nie uda?

To jest długa podróż, kończąca się w dużym upale.
Nikt nie jest supermenem i każdego może dorwać zmęczenie, może dorwać chwilowe omamienie, może ogłupić go upał i długa podróż.

Lepiej sobie zostawić jakiś margines bezpieczeństwa, zwolnic, zatrzymać się, włączyć klimę, mimo, że spalanie i koszty rosną, a dojechać i przeżyć i wrócić z tych wakacji szczęśliwie.

Po prostu jeżeli komuś się uda taka ekstremalna jazda raz, czy drugi, to niech go ręka boska broni przed namawianiem do tego innych.

Sami przecież tam nie przyjechali - można było jednego dorosłego postawić do opieki nad dziećmi?

A piszą, ze wszystkie dzieci się same bawiły - mogły wpaść pod samochód, mogły się zgubić, mogły się potopić ...
To tylko dzieci.

A gdzie, w tym czasie, byli dorośli?

A ja się nie zgadzam. Po to są rodzicami by myśleć. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji by dziecko zostawić w samochodzie bez nadzoru, podobnie jak na plaży o czym prowadzona była dyskusja tu. Ale tam ponoć przesadzałem

weldon napisał(a):..ja tylko przestrzegam tych wszystkich, którzy radzą, jak tanio, szybko, na jeden raz, czyli byle jak, nie bacząc na koszty, na zmęczenie, dojechać nad Jadran, żeby się zastanowili, czy wezmą na siebie odpowiedzialność, za to, że komuś, tak jak w tym przypadku, się nie uda?(

To jest przekleństwo na tym forum. Można odnieść wrażenie, że tutaj są tylko osoby "na dorobku" lub biedne. Jak się odbiją od dna ..... jadą do/na ***** i o jakiejś tam Chorwacji zapominają. Chorwacja jest dla biedoty.

Przecież "starzy" pamiętają niejedną osobę, niejedno małżeństwo które tutaj było ale nie pasowało im otoczenie. Już ich tutaj nie ma. To nie były osoby które pytały się gdzie taniej, to były bardzo szanowane przeze mnie osoby.
Przybywa tylko ....... "jak taniej".

W każdym temacie ...... jak taniej, gdzie taniej, jak nie zapłacić, jak objechać. Czasami to rzy**** się chce.