Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuerteventura)

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 29.08.2013 16:12

wawerek napisał(a):Czekamy na kolejny odcinek....


NO WŁAŚNIE?

:evil:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2013 21:29

Aleście odkopali... 8O
Dzięki! Wyleciało prawie z głowy bo tyle tego wszystkiego, tu wpisy- tam opisy i człek już potem gupieje od nadmiaru.

A na szczycie...
No właśnie, kolega zepsuł trochę zabawę, bo zdradził co tam jest. :lol:
Proszę sobie wyobrazić miny dwóch ludzi, którzy zdecydowali się jak dwaj wariaci w ten skwar i przez "pustynię" oraz step bez wody wedrzeć się na upragniony szczyt a na szczycie... zobaczyli, że z drugiej strony...
wszyscy 8O
se 8O
wjeżdżają 8O :twisted: :evil:
szosą :twisted: :evil: :evil: :evil: :P
samochodami... 8O 8O :roll: :P
zamiast taszczyć d... w upał - se jadą i już! :| :| :|

No i jak tu nie mieć miny faceta, który dostaje wiadomość, że wygrał milion ale zaraz okazuje się, że to był tylko żart? :roll: :lol:
Tak jakby nam ktoś w gęby napluł normalnie... :?
Frajerzy z nas i tyle! :lol: :mrgreen: :| :twisted:

Tak się kończy niewiedza.
Mapka jaką sobie wziąłem jeszcze na lotnisku nie pokazuje zbyt dokładnie jaka to droga i że to pełnowymiarowa szosa i jest to tak naniesione, jakby była w pewnym oddaleniu od szczytu a bliżej jest już sama szutrówka.
No i jest! Nią się wjeżdża na ów parking a raczej to, co go przypomina, bo de facto parkingiem jest cały areał i są tacy co sobie podjeżdżają aż pod krawędź klifu samochodem (brrrrrr....!)- zapewne miejscowi macho.

Dobra, chrzanić to! Swoje zrobiliśmy a teraz ...PIWO! Specjalnie wytachane tutaj przeze mnie.
Trochę tu wieje i szybko schniemy na tym wiaterku.
Bo też lało się z nas równo na podejściu.
Idziemy biegiem niemal na krawędź klifu- właśnie po to tu leźliśmy, żeby zobaczyć jak smakuje powiew oceanu z wysokości ponad 600m i bryza znad Afryki oraz zapach powulkanicznego kurzu wraz z górskim powietrzem.
Osobliwa to mieszanka ale sam widok jest tak wciągający i ponętny, że w tym momencie wszystko przestaje się liczyć. Drzemy się do siebie z radochy, bo też widoczność bardzo dobra i nawet lekkie chmurki nie psują niczego- wręcz dodają uroku.

Jedno wszak jest pewne- po tej wycieczce będziemy zdrowsi i lepiej zaprawieni i plaża nas nie będzie w stanie totalnie rozleniwić.
No to popatrzmy na dół i przed siebie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 05.09.2013 22:21 przez Fatamorgana, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.09.2013 22:14

Fatamorgana napisał(a): wszyscy 8O
se 8O
wjeżdżają 8O :twisted: :evil:
szosą :twisted: :evil: :evil: :evil: :P
samochodami... 8O 8O :roll: :P
zamiast taszczyć d... w upał - se jadą i już! :| :| :|

My zostawiliśmy samochód na górze klifu i wygodnie zeszliśmy na dół.
Inna sprawa, że potem trzeba było wrócić. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2013 22:32

Tymczasem Wojtek (nomen omen... :) ) skacze z radochy...
Obrazek

Jakaś parka se podjechała blisko krawędzi klifu- ale tak blisko, że od razu zacząłem się zastanawiać nad wytrzymałością tej jednak mało stabilnej i nieustannie rzeźbionej kupy skał, kamieni i wulkanicznej ziemi.

Oki, czas zejścia zbliża się nieubłaganie...
Pewnie dopadnie nas wieczór ale co z tego.
Schodzenie idzie nam szybko, naprawdę szybko i w głowie mamy wciąż obrazki sprzed 2-3 godzin z podejścia, teraz jednak odtwarzamy to niczym w przyśpieszonym tempie filmu.
Powoli zaczyna się spektakl wieczorny i o dziwo- jest on znacznie piękniejszy niż się spodziewałem!
Obrazek
Zaczyna się powoli kończyć ten niezwykle piękny dzień i w rejonie daczy z kamerą niebo się już pali -od tych wulkanów chyba- niemal żywym płomieniem czerwieni...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu robi się całkiem ciemno i... trochę się nam pierniczy droga na ostatnim odcinku ale decydujemy iść prosto na przełaj mając nadzieję, że gir gdzieś w jakichś dołach nie połamiemy i kierujemy się w stronę widocznych dość dobrze oświetlonych zabudowań niedalekich już domostw z murem, pod którym czeka nasza poczciwa Corsiczka...
I tak kończymy dzień. Jedziemy najpierw na piwo i ładowanie baterii do knajpy dla surferów w centrum a potem znowu na "camping" pod klify. I śpimy jak zabici! :) :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 05.09.2013 22:36

Fatamorgana napisał(a):A na szczycie...

... i ze szczytu ... fotki rewelacja.

pozdrawiam. 8)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 05.09.2013 23:14

Taaa... Przerwę w relacji zrobiłeś stanowczo za długą :!:
Ale w związku z taką dawką zdjęć :D usprawiedliwiam :twisted: :lol: :wink:
Extra :!:

pozdr
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 06.09.2013 00:06

To przez te Jeseniki Janusz!
:lol: :mrgreen: :twisted:

I przez Rycerzowe też! :lol: :wink:
wawerek
Croentuzjasta
Posty: 205
Dołączył(a): 10.04.2010
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) wawerek » 06.09.2013 07:56

Super, że relacja ruszyła, no i zagadka z parkingiem rozwiązana;)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 06.09.2013 10:08

Fatamorgana napisał(a):Aleście odkopali... 8O
Dzięki! Wyleciało prawie z głowy bo tyle tego wszystkiego, tu wpisy- tam opisy i człek już potem gupieje od nadmiaru.


A coś myślał? Że zapomnimy? ;)

2 ostatnie zdjęcia to juz lekkie przegięcie!

:oczko_usmiech: :papa:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 07.09.2013 09:05

tony montana napisał(a):2 ostatnie zdjęcia to juz lekkie przegięcie!

:oczko_usmiech: :papa:


Ale w czym?
8O :roll:
Że takie kolorowe bajki na dobranoc wstawiam?
No takie były. :)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 15.09.2013 23:45

Kolejny dzień- 27.09.2010

Dziś ruszamy na północny koniec wyspy i niestety opuszczamy tę niezwykłą Famarę. :| :(

Jak się okaże- to właśnie tu mieliśmy najpiękniej, najciekawiej i najbarwniej. I prawdę mówiąc, nawet przejażdżka autokarowa między kraterami nam nie dała tyle co spacer pod klifami Famary a potem wejście na szczyty tych klifów.

Ale czas jechać. Drogą LZ 402 udajemy się w wietrzny poranek w kierunku Teguise aby potem odbić na północny wschód.
Poranek był niezbyt przejrzysty - choć nawet nie najgorszy
Obrazek

ale teraz zrobiło się czyściej we wzduchu i dzięki temu lepiej i dalej widać...
Wspinając się na wzniesienia terenu widzimy coraz większy kawał okolicy.
Pobliski castello koło Teguise wyróżnia się ładnie na tle nieba.
Obrazek

Odległe białe miasteczka i kratery w górach widać stąd znakomicie.
Obrazek

W Teguise nie zabawiamy zbyt długo. Ładne miasteczko ale nas ciągnie na punkt widokowy oraz do Doliny 1000 Palm.
Tankujemy (pierwszy i ostatni raz a co zabawne- tylko kilka litrów, bo gdzie tu wyjeździć cały bak?! No i kosztuje to śmiesznie mało...strefa bezcłowa robi swoje) i zmykamy dalej- w masyw najwyższej góry wyspy gdzie tak pechowo wtaszczyliśmy nasze tyłki gdy inni sobie tam wjechali autami.
Niedługo potem mamy okazję podjechać wyżej łagodnymi zakosami drogi prowadzącej w kierunku Harii skąd pięknie widać kawał "kraju"
Obrazek

i przez ciekawie wyglądające "tereny rolnicze" przy domach.
Obrazek

Obrazek
Jest wciąż rano ale z uwagi na zmienną pogodę i te chmury- spektakl świateła i cieni trwa w najlepsze a miękkość tego światła i pastelowe oraz gliniano-ceglaste podłoże tworzą przepiękny kalejdoskop barw- a to właśnie bardzo lubię...
:D
Widać też ze stoku odległe Costa Teguise wraz z pobliskim "strażnikiem" miasta.
Obrazek
W końcu docieramy w pobliże masywu Risco i... tylko machamy w stronę naszych klifów bo czas nas goni a i pogoda dzisiaj jakaś zmienna- i sporo chmur w masywie, także niektóre szczyty znikają lub są zasłonięte przez pewien czas. Jednak owe pierzaste obłoki tylko dodają uroku tej pięknej wyspie i dają choć trochę osłony przed słońcem. Wszędobylski wiaterek nas orzeźwia i sprawia, że aż chce się podróżować i zwiedzać.
Mijamy zakosy i prawdziwe serpentyny drogi górskiej- takiej konkretnej i jedynej tego rodzaju- miła niespodzianka jak na tak nieduże wysokości prawdę mówiąc.
Obrazek

W dole głęboko widać poletka i uprawy na pasemkach bezdrzewnych "pól" - potem będziemy tam wracać do Arrecife przez nabrzeże.
Obrazek

Zjeżdżamy do Harii i Doliny Tysiąca Palm.
Obrazek
To najbardziej "zalesiona" dolina i miejscowość wyspy. Wygląda jak wielka oaza na pustyni.
Obrazek

Ciekawe są kolory i rzeźba terenu wokół- bardzo urozmaicona i nie taka goła.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Bardzo fajne jest "centrum", zwłaszcza "rynek" ocieniony pięknymi palmami przy Calle el Palmeral.
Pipidówiasto ale sielsko i spokojnie tu.
:) :wink:
Zabawiamy tu trochę coby się rozejrzeć w oazie.
W końcu mykamy na północ i odbijamy do Guinate aby "zajść z boku" słynny punkt widokowy wyspy i główną mekkę turystyczną północy- czyli Mirador del Rio...
Z uwagi na posiadaną kartę zbiorczą na 5 atrakcji w której niestety nie ma M. del Rio- rezygnujemy z włażenia tam gdzie wszyscy (kosztem zachowania kilku EUR) za to zatrzymujemy się nieco wcześniej i dzięki temu widzimy nieco inną perspektywę a dodatkowym bonusem jest odcinek wybrzeża klifowego, gdzie..wczoraj byliśmy.
Tu rozpoczyna się prawdziwa fotograficzna uczta i uciecha dla oczu... 8O
No sami popatrzcie. :roll: :)
Obrazek

Obrazek

Ładnie widać północne wyspy - zamieszkaną La Graciosa i te bezludne o ciekawej rzeźbie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod nogami mamy dzikie i niedostępne urwisko prowadzące prosto ku wodzie cieśniny.
Obrazek
Na lewo są pozostałości salin, jakie jeszcze niedawno tu były.

Jak się nadeptaliśmy, nafociliśmy to przez parking pod Rio (obszerne kolisko wewnątrz leja pagóra obudowane kamieniami z lawy) wychodzimy na spacer na otwartą przestrzeń.
W tym miejscu mamy coś takiego:
Obrazek
Super sprawa z tymi obłokami na niebie!

Zadowoleni, z uśmiechem na gębach wracamy. :D
Czas na kolejne atrakcje wyspy- te stworzone przez naturę jak i te wykorzystane przez człowieka - dzięki owej naturze.
Bohaterem kolejnego odcinka będzie Cesar Manrique.
:)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.09.2013 00:28

Cudne zdjęcia...

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 16.09.2013 10:51

A dziękuję. Ładnie było a i cel wyjazdu został spełniony tak jak się dało.

Ktoś to poza Tobą, Mariuszem i Januszem oraz Tonym czyta? :roll: :mrgreen:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.09.2013 10:58

Fatamorgana napisał(a):Ktoś to poza Tobą, Mariuszem i Januszem oraz Tonym czyta?

Mnie nie licz. Ja tylko oglądam ;)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuertevent

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 16.09.2013 11:21

Taki cichacz z Ciebie, tak? :) :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Dwie wyspy, dwa światy, dwa kolory (Lanzarote+Fuerteventura) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone