Dużo Czarnogóry i odrobina Chorwacji 2014

andeo napisał(a):... A później trochę pobłądziliśmy w poszukiwaniu klifów (Konavoske Stijene).
Zrobiło się bardzo gorąco i mojej rodzince odechciało się tam iść,no ale nie odpuściłam i nie żałuję
...

Ja tez nie żałuję, mimo że podczas naszej wizyty było pochmurno. Skały oraz woda miały trochę inne barwy. Plaży też było malutko bo zabrały ją potężne fale. Strach było trochę wchodzić do tak rozbujanego Jadranu. Mimo tych wszystkich niedogodności i tak wspominam klify jako piękne miejsce .
Jak już musieliśmy wracać to akurat zaczęło się wypogadzać . Kiedy dotarliśmy do Dubrownika to nareszcie zrobiło się czyste chorwackie niebo.

Tak wyglądała podczas naszej wizyty plaża Pasjaca z góry


a tak już na dole falował Jadran

gusiu s dzięki ,że uświetniłaś moją relację tak fajnymi filmikami.Morze wygląda groźnie,ale obejrzałam też inne Twoje filmiki i widziałam ,że ludzie się kąpali. Wzgórze Srd też świetnie sfilmowałaś,u mnie będzie dziś ,tylko troszkę później zachęciłaś mnie tymi filmikami,w przyszłym roku na pewno też trochę ponagrywam,w tym bardzo mało kręciliśmy .

Witam
Super te klify ,trzeba zobaczyć
pozdrawiam Krzysiek

andeo napisał(a):Morze wygląda groźnie,ale obejrzałam też inne Twoje filmiki i widziałam ,że ludzie się kąpali. Wzgórze Srd też świetnie sfilmowałaś,u mnie będzie dziś ,tylko troszkę później zachęciłaś mnie tymi filmikami,w przyszłym roku na pewno też trochę ponagrywam,w tym bardzo mało kręciliśmy .

A pewnie, że chętnych nie brakowało - może znali już tę plażę, my się nie skusiliśmy nie wiedząc co tam pod wodą, która mocno zburzona była.
Czy podczas Waszego pobytu również było tak duszno pod klifami? U nas mimo, że nie było praktycznie słońca była taka duchota że brakowało powietrza . Zastanawiałam się wtedy jak tam jest kiedy słońce praży na maxa, czy jest czym wtedy oddychać.

Myślę, że zarówno zdjęcia jak i krótkie filmiki maja swój urok - zupełnie inny przekaz generują

Tak było bardzo gorąco ,dlatego żałowaliśmy ,że nie mamy czasu na wykąpanie się w tym miejscu.Ta wysoka temperatura spowodowała,że mąż i córka chcieli jak najszybciej się stamtąd wynieść

Po klifach pojechaliśmy zobaczyć Dubrownik ze wzgórza Srd.W poprzednim roku spacerowaliśmy po murach miasta i zadzierając głowy do góry zastanawialiśmy się, jaki też może być widok stamtąd? W tym roku postanowiliśmy to sprawdzić i rzeczywistość przeszła nasze oczekiwania



Niestety w tym roku nie zawitamy do Dubrownika,jedziemy dalej

andeo napisał(a):Sylwia no wyczekiwałam Ciebie hej!
na Czarnogórę nie było chętnych?? żartuję,nie każdy czuje do niej taką bezwarunkową miłość jak ja
ale fajnie by było,gdyby się udało jednak namówić rodzinkę
A jak lektura?bo ja już kończę "Pocztówki z grobu",oj ciężko mi było przestawić się na czytanie na monitorze,ale dałam radę,chyba za sprawą tego ,że bardzo ciekawa książka .Bardzo Ci dziękuję za nią

ps.mam nadzieję ,że obiad będzie jadalny

No tak lektura.... zaczęłam, i ciężko idzie jednak z monitora .... I nie ma za co
a obiad na szczęście był zjadliwy zresztą nic innego nie było więc nikt nie marudził

gusia-s napisał(a): . Zastanawiałam się wtedy jak tam jest kiedy słońce praży na maxa, czy jest czym wtedy oddychać.

My trafiliśmy na full słońce, ale ani trochę nie było zaduchu, przyjemna bryza od Jadrana i fale. Natomiast na dojściu trochę przypiekało

ładnie Dubrownik wygląda z góry.

po relacjach dostrzegam, że robię stanowczo za mało zdjęć, muszę to poprawić, np ze Srdu z poprzedniego wyjazdu mam tylko 5, a ty proszę;
i w ogóle ładnie przybliżyłaś, można "zajrzeć: gdzie co jest, np ten parking na przeciw twierdzy Lovrijenac tuż obok ulubionej zatoczki

LRobert no pięknie wygląda,ale nie ukrywam ,że z chęcią znalazłabym się też na dole ,niestety ,nie tym razem

Dejvid my robimy na wyjazdach dwoma aparatami,każde z nas ma trochę inne spojrzenie na różne rzeczy,wiesz,ja oprócz zabytków,widoczków ,to jeszcze kwiatuszki,owocki,zwierzątka
a te zbliżenia to chyba akurat mąż robił i fakt,też zwróciłam na to uwagę,że można sobie podejrzeć co nieco,np te ruiny mnie zaintrygowały ,na którymś tam zdjęciu po prawej hmmm,warto by się tam wybrać,oczywiście na Lovrijenac też nie byliśmy..zazdroszczę Leonowi ,że tak wiele razy i na dłużej był w Dubrowniku,koniecznie musimy tam jeszcze wrócić .

Ja to jeszcze takiego Dubrownika nie widziałem rewelacja
Chyba na wakacje kupię drugi obiektyw ,od 55mm w górę

andeo napisał(a):a te zbliżenia to chyba akurat mąż robił i fakt,też zwróciłam na to uwagę,że można sobie podejrzeć co nieco,np te ruiny mnie zaintrygowały ,na którymś tam zdjęciu po prawej hmmm,warto by się tam wybrać,

ruiny są mi znane... ze spaceru po murach

andeo napisał(a):oczywiście na Lovrijenac też nie byliśmy..zazdroszczę Leonowi ,że tak wiele razy i na dłużej był w Dubrowniku,koniecznie musimy tam jeszcze wrócić .

Lovrijenac i zatoczka obok to takie must see

andeo napisał(a):...Dubrownik ze wzgórza Srd... i rzeczywistość przeszła nasze oczekiwania

Do dziś żałuję, że tam nie pojechaliśmy...pięknie to wygląda na Twoich fotkach.

Pozdrawiam

Pięknie, pięknie!!!
Właśnie na podstawie Twoich zdjęć przypominaliśmy sobie z synem miejsca charakterystyczne i przejście całych murów ( 2013r). Bardzo miłe wspomnienia

Relacja jest wspaniała. Twoje spojrzenia na ciekawe miejsca są rewelacyjne. Zresztą bardzo dobre zdjęcia są okrasą dla całej Twojej relacji.
Pozdrawiam

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa .
Krzysztof no czasem taki obiektyw się przydaje

Te kiero my w tamtym roku całych murów nie przeszliśmy i tamtą właśnie stronkę odpuściliśmy
Muszę jeszcze zaplanować odwiedzenie Dubrovnika ponownie,bo zatoczka rzeczywiście cudna i Lovrijenac,
fajnie byłoby też popłynąć na Lokrum,widziałam u Leona i bardzo mi się podobało.

Jeszcze chciałam wspomnieć ,że na wzgórzu Srd , znajduje się muzeum poświęcone oblężeniu i obronie
miasta podczas wojny.
My niestety go nie zwiedziliśmy.