Dokąd na narty?

Już nie mogę doczekać się wyjazdu na narty w Słowackie Góry. W kwietniu dzięki uprzejmości i nabytej wiedzy o Alpach od serdecznego mojego kolegi na forum Sławka vel Bociana jadę po raz pierwszy w Alpy.

Dziekuję także koleżance Maslince i koledze Sławkowi jeszcze raz za informacje na temat stoków narciarskich, (w tym doboru sprzętu narciarskiego, snoboardowego) w Polsce, Czechach i Austrii.

Podgląd stoków w Polsce

http://www.webcamera.pl/

Dzisiaj chcieliśmy uciec od tłumów na polskich stokach i wybraliśmy się do Czech Po raz pierwszy nartowaliśmy w ośrodku Bila.

Mapka tras:



Po jednej stronie drogi jest kanapa i bardzo fajne, czerwone kilometrowe trasy

Na górze tej bardziej czerwonej :



Moim zdaniem powinna być czerwono-czarna

Widok na czerwone traski z niebieskiej przy orczyku:



Do orczyka nie było żadnych kolejek i jeździło się sympatycznie. Do kanapy kolejka na 5-7 minut do godziny 14:00, później już na bieżąco.

Wyjeździliśmy się solidnie - od 10:00 do 15:30. Śnieg w dużej części naturalny i słoneczko

Pozdrawiam narciarsko

Ależ Ci Maslinko zazdroszczę, że masz tak blisko ... Brak kolejek, słoneczko ... Bajka .
Moja córcia wybrała się dziś na deskę do Kazimierza ... Jeszcze nie wróciła , tzn. że chyba jest fajnie ... Ja na pierwsze ślizgi jeszcze ponad 2 tygodnie czekać muszę ...

Za 2 tygodnie śniegu może nie być. Zapowiadają plusową temperaturę do 10 stopni włącznie. Śnieg zejdzie.

Może w Tyrolu nie będzie tak źle ...

Potter napisał(a):Ależ Ci Maslinko zazdroszczę, że masz tak blisko ... Brak kolejek, słoneczko ... Bajka .
Moja córcia wybrała się dziś na deskę do Kazimierza ... Jeszcze nie wróciła , tzn. że chyba jest fajnie ... Ja na pierwsze ślizgi jeszcze ponad 2 tygodnie czekać muszę ...

Potter, Ty to nigdzie nie pojedziesz, jak o tym rozdziewiczeniu nie skończysz .

Po zerwanych wiązadłach w kolanie(1było dobre)narty mam z głowy raczej na dłużej.Ortopeda co mnie składał zalecił szachy,brydża,ewentualnie baseni delikatnie rowerek..ot narty..

Patroniusz napisał(a):Po zerwanych wiązadłach w kolanie(1było dobre)narty mam z głowy raczej na dłużej.Ortopeda co mnie składał zalecił szachy,brydża,ewentualnie baseni delikatnie rowerek..ot narty..

A o rekonstrukcji nie myślisz?
Ja żyję dwa lata bez krzyżowego przedniego. Basen, rower, górki bez problemu. W zeszłym roku z powodzeniem spróbowałam łyżew. Za nartami tęsknię coraz mniej. Ale jak już zdecyduję się na operację to i na stok pewnie z przyjemnością wrócę.

marze_na napisał(a):

Patroniusz napisał(a):Po zerwanych wiązadłach w kolanie(1było dobre)narty mam z głowy raczej na dłużej.Ortopeda co mnie składał zalecił szachy,brydża,ewentualnie baseni delikatnie rowerek..ot narty..

A o rekonstrukcji nie myślisz?
Ja żyję dwa lata bez krzyżowego przedniego. Basen, rower, górki bez problemu. W zeszłym roku z powodzeniem spróbowałam łyżew. Za nartami tęsknię coraz mniej. Ale jak już zdecyduję się na operację to i na stok pewnie z przyjemnością wrócę.

Łyżwy delikatnie,bez hokeja...Za nartami jakoś już mi się nie przykrzy(8 tyg gipsu swoje działa)

Potter napisał(a):Ależ Ci Maslinko zazdroszczę, że masz tak blisko ... Brak kolejek, słoneczko ... Bajka .

Też się cieszę, że mieszkam na południu Polski Rzeczywiście wczoraj było bajkowo

Potter napisał(a):Ja na pierwsze ślizgi jeszcze ponad 2 tygodnie czekać muszę ...

Szybko zleci W tym sezonie znowu Zillertal?

maslinka napisał(a):Szybko zleci W tym sezonie znowu Zillertal?

Niee ... Stara miłość nie rdzewieje Gitschber/Jochtal/Plose ewentualnie Kronplatz (ale raczej nie) czyli MERANSEN po raz czwarty ...

W sobotę jedziemy na Jasna-Chopok.
Wyjazd o 5:00 ze śląska.
Mamy 3 miejsca wolne w busie.
Ktoś chętny?

tajemniczy napisał(a):W sobotę jedziemy na Jasna-Chopok.
Wyjazd o 5:00 ze śląska.
Mamy 3 miejsca wolne w busie.
Ktoś chętny?

Bawcie się dobrze!
Udało się załatwić boxa na dach?

Dziś był pierwszy dzień w Krynce na Jaworzynie. Dobrze przygotowany stok, mało ludzi. Dało radę spoko pojeździć, szkoda zamkniętej "4".