Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Włoch przez Przełęcz Świętego Gotarda

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 18.11.2017 15:43

piekara114 napisał(a):Ta powódź.... słów brak... a rzeczka taka nie pozorna...

Szczerze mówiąc, do ubiegłego roku, kiedy obejrzałem program w TV z okazji rocznicy tej powodzi, nie miałem pojęcia, że Florencja
tak bardzo ucierpiała w czasach współczesnych.

Ta główna rzeka regionu (ponad 240 km), niesie życie, ale niesie też śmierć - jak mówią sami Toskańczycy. Wypływa wprost z Apeninów Toskańskich i na pewnym odcinku ma charakter rzeki typowo górskiej, a takie rzeki charakteryzują się dużą nieregularnością stanów wody. Kiedy nazbiera jej po drodze np.
z obfitych opadów, jak to miało miejsce w listopadzie 1966, to tragedia gotowa.
Mikeee napisał(a):nadrobiłem zaległości w Twojej relacji i to był bardzo przyjemnie spędzony czas. Piza, Lukka, Florencja - miło powspominać te piękne miejsca :)

Cześć Mikeee, cieszę się, że zaglądasz. Dziękuję za taką recenzję. :D
Przywieźliśmy z ostatnich wakacji wiele miłych wspomnień i ciekawych doświadczeń. :)
altezza napisał(a):A te tlumy, kolejki do atracji i zabytkow, irytujacy sprzedawcy chinskej tandety to niestety powszechnie wystepujacy efekt uboczny wspolczesnej turystyki. Taniej i szeroko dostepnej. Niektore popularne turystycznie miasta juz maja dosc turystow. No coz, tu jakas madra glowa musi znalesc kompromis miedzy zyskami ekonomicznymi a skutkami uciazliwosci dla mieszkancow.

Zgadzam się z Tobą. Może jakaś mądra głowa znajdzie taki kompromis. :wink:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 21.11.2017 22:09

Dzień 6 - Florencja - pożegnanie

Teraz pójdziemy trochę pod górę. Przechodzimy przez Porta San Miniato z XIV w., która jest częścią murów obronnych.
1.jpg

Następnie idziemy schodami wzdłuż Via del Monte alle Croci ...
2.jpg

3.jpg

... i dochodzimy do Piazzale Michelangelo, czyli Placu Michała Anioła. Znajdujemy się w dzielnicy Oltrarno, której nazwa oznacza "poza Arno".
4.jpg

Piazza Michelangelo oferuje piękny widok na Florencję. Plac poświęcony wielkiemu rzeźbiarzowi okresu renesansu powstał w 1869 roku,
według projektu architekta Giuseppe Poggi. W centrum placu znajduje się odlew z brązu posągu Dawida.
Jak wiemy, Michał Anioł rozpoczął swoją karierę we Florencji. To tutaj powstało jedno z najwspanialszych jego dzieł – posąg Dawida,
który stał się symbolem Florencji.

5.jpg

Plac jest obszerny i jest tutaj dużo miejsc parkingowych. Niektórzy od tego właśnie miejsca zaczynają zwiedzanie Florencji.

Przede wszystkim mamy stąd piękną panoramę miasta, od Forte Belvedere do Santa Croce. Można zobaczyć mosty nad rzeką Arno,
pięknie prezentuje się kopuła katedry, ponadto dostrzeżemy Palazzo Vecchio oraz ośmioboczną wieżę Badia Fiorentina.

6a.jpg

7a.jpg

8a.jpg

9.JPG

Widok na florenckie mosty: Ponte Vecchio, Ponte Santa Trinita, Ponte alla Carraia i ten w głębi to Ponte Amerigo Vespucci.
9ab.jpg

10_DxOa.jpg

11_DxOa.jpg

13a.jpg

14a.jpg

15a.jpg

16a.jpg
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 21.11.2017 22:10

Nie decydujemy się na podejście do renesansowego kościoła San Salvatore al Monte, ze względu na czas. Schodzimy w dół, aby przez słynny most wrócić do prawobrzeżnej Florencji. Idziemy wzdłuż rzeki, ulicą Lungarno Torrigiani.
19a.jpg

Małe jest użyteczne. :lol:
17.JPG

18.JPG

Oto nasza ostatnia "stacja" florenckiej przygody:
22a.jpg

23.jpg

24ab.jpg

Ponte Vecchio (Stary Most) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków Florencji oraz mostów na świecie. Pierwszy drewniany most stał w tym miejscu już w okresie starożytnego Rzymu, kolejne dwa mosty zostały zniszczone w wynikach powodzi w latach 1117 oraz w 1333. Jest to zatem czwarta konstrukcja mostu w tym miejscu.

Pierwotnie na moście znajdowały się sklepy rzeźników oraz kramy rybne. W 1593 roku książę Ferdynard I zarządził ich usunięcie i zezwolił na powstanie
w tym miejscu jedynie warsztatów złotników i jubilerów. Stąd inna nazwa budowli – Most Złotników.

25.JPG

26a.jpg

27a.jpg

Widok na XIII-wieczny Ponte Santa Trinita, wielokrotnie niszczony podczas powodzi.
28a.jpg

Na Ponte Vecchio był bardzo duży ruch, co utrudniało robienie zdjęć, no ale nie dla zdjęć tam pojechaliśmy. :smo:

Podczas II wojny światowej, w przeciwieństwie do wszystkich innych mostów we Florencji, Ponte Vecchio jako jedyny nie został zniszczony przez Niemców
w czasie ich odwrotu, w sierpniu 1944 r. 4 listopada 1966 podczas wspomnianej powodzi, woda wdarła się do także do sklepików "Starego Mostu" i poczyniła wielkie straty. Most jednak przetrwał napór wody.
Górny poziom mostu stanowi korytarz zwany "korytarzem Vasariego" łączący Pałac Vecchio z Pałacem Pitti. Został on zbudowany w 1565 roku, gdy rządzący miastem Kosma I Medyceusz stwierdził, że potrzebuje przejścia, które pozwalało by mu przejść pomiędzy dwoma pałacami bez kontaktu z ludźmi, którymi rządził. Dzisiaj przejście to jest galerią sztuki.

Stary Most był naszą ostatnią atrakcją we Florencji. Po zejściu z mostu żwawym krokiem, przemykając uliczkami miasta, skierowaliśmy się na parking.

29a.jpg

30a.jpg

31b.jpg

Musimy przecież wrócić do naszej nadmorskiej bazy, a drogą powrotną nie będzie już szybka Fi-Pi-LI. Wymyśliłem, że wrócimy zupełnie inną drogą, która zajmie nam dużo więcej czasu. Przed wyruszeniem w drogę trzeba jeszcze coś zjeść.

Czy w czasie tygodniowego pobytu w Toskanii warto jeden dzień poświęcić na Florencję? Moja odpowiedź brzmi: warto. Musimy oczywiście mieć świadomość, że jako jednodniowi turyści zobaczymy niewiele, ale to nie znaczy, że nie zobaczymy nic.
W naszym przypadku był to kilkukilometrowy spacer, w ramach którego zobaczyliśmy:
- Piazza Santa Maria Novella z bazyliką
- Piazza del Duomo (Baptysterium, Dzwonnica Giotta, Katedra Santa Maria del Fiore)
- Piazza della Repubblica
- Piazza della Signoria
- Piazza Santa Croce z Bazyliką Świętego Krzyża
- Ponte alle Grazie
- Piazale Michelangelo
- Ponte Vecchio


Jeśli możemy sobie pozwolić na kilkudniowy pobyt w tym mieście, to na pewno potrafi nas ono bardziej zachwycić, bo tempo zwiedzania będzie wolniejsze (może :lol: ), na pewno będzie możliwość poznania Florencji w nocnej scenerii, czy o świcie.

Ci vediamo :papa:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8647
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 21.11.2017 23:16

Ale pusto na Piazzale Michelangelo 8O . My wybraliśmy się wieczorem i z trudem udało się znaleźć miejsce przy barierce :lol: .

walp napisał(a):Nie decydujemy się na podejście do renesansowego kościoła San Salvatore al Monte, ze względu na czas.

San Salvatore al Monte to chyba niewielka strata, za to stojący jeszcze wyżej Kościół San Miniato al Monte zrobił na nas ogromne wrażenie. Cudo.


walp napisał(a):Czy w czasie tygodniowego pobytu w Toskanii warto jeden dzień poświęcić na Florencję? Moja odpowiedź brzmi: warto.

Zdecydowanie :D . Ta relacja jest najlepszym dowodem.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 21.11.2017 23:25

marze_na napisał(a):
walp napisał(a):Nie decydujemy się na podejście do renesansowego kościoła San Salvatore al Monte, ze względu na czas.

San Salvatore al Monte to chyba niewielka strata, za to stojący jeszcze wyżej Kościół San Miniato al Monte zrobił na nas ogromne wrażenie. Cudo.

Chodziło oczywiście o ten drugi kościół. :wink: To od niego wzięła nazwę brama Porta San Miniato, przez którą przeszliśmy na dole.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.11.2017 00:01

Fajnie jest mieć mało auto :mrgreen: :mrgreen:
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 22.11.2017 00:03

walp napisał(a):Piazza Michelangelo oferuje piękny widok na Florencję.

walp napisał(a):Niektórzy od tego właśnie miejsca zaczynają zwiedzanie Florencji.

my w tym miejscu zakończyliśmy zwiedzanie Florencji.
Ale fakt - widok jest piękny 8) . Można patrzeć i patrzeć...

marze_na napisał(a):Kościół San Miniato al Monte zrobił na nas ogromne wrażenie. Cudo.

trafiliśmy akurat na ślub i nie wypadało wciskać się do środka, ale widziałem u Wojtka Franza, że piękne wnętrze. Mam nadzieję, że zobaczę je również u Ciebie :)


pozdrawiam,
M
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 22.11.2017 08:48

piekara114 napisał(a):Fajnie jest mieć mało auto :mrgreen: :mrgreen:


A to zależy kto co lubi :mrgreen: :mrgreen: :smo:

Super widoki z góry na Florencję :papa:
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5791
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 22.11.2017 09:50

Widoki z Placu Michała Anioła zwalają z nóg :)
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 22.11.2017 10:09

Mikeee napisał(a):Ale fakt - widok jest piękny 8) . Można patrzeć i patrzeć...

Beata W. napisał(a):Super widoki z góry na Florencję :papa:

greenrs napisał(a):Widoki z Placu Michała Anioła zwalają z nóg :)

Nie chce się odchodzić z takich miejsc, ale cóż plan jest do wykonania i na pikniki nie ma za dużo czasu. :lol:

Beata W. napisał(a):
piekara114 napisał(a):Fajnie jest mieć mało auto :mrgreen: :mrgreen:

A to zależy kto co lubi :mrgreen: :mrgreen: :smo:

To zależy od warunków. Taki smarcik zajmuje tyle miejsca co 2-3 Vespy, a na głowę nie pada i coś tam chroni z boku. :wink:
Myślę, że to dobre rozwiązanie np. w takim Rzymie, gdzie na 1000 mieszkańców jest zarejestrowanych ok. 750 samochodów,
a miasto ma status najbardziej niebezpiecznego w Europie, pod względem ilości wypadków.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 24.11.2017 19:51

Dzień 6 - odsłona 2: Chianti i Chiantigiana

O 17-stej wyjechaliśmy z parkingu. Przekroczyliśmy kolejny raz rzekę Arno, tym razem samochodem i przez inny most Ponte St. Niccolo. Po wyjeździe z Florencji skierowaliśmy się na Greve in Chianti. Opuściliśmy miasto, o którym Michał Anioł mówił, że jest kwiatem Toskanii. :)

Toskania ma też swoje serce, powiadają, że tym sercem jest kraina pomiędzy Florencją a Sieną - Chianti.
Oprócz wybornego wina, fascynuje swoim krajobrazem. Pomiędzy wzgórzami i pagórkami, na których znajdują się hektary winnic i gaje oliwne, wiją się wysadzane cyprysami drogi. To wszystko możemy oglądać w pastelowych kolorach z domieszką zieleni. Na wzgórzach można dostrzec zarówno wiejskie domki, jak i wspaniałe wille, dworki, czy zamki, które harmonijnie wtapiają się w otoczenie.

Chianti rozciąga się od Imprunety, położonej kilkanaście kilometrów na południe od Florencji, do Castelnuovo Berardenga, 20 km na zachód od Sieny.
Największą miejscowością regionu jest Greve, a trzy inne ważne miejscowości to: Radda, Castellina, Gaiole. Wszystkie mają w nazwie "in Chianti".
W XIII w. miasta te założyły Ligę Chianti, przyjmując za godło czarnego koguta (wł. gallo nero). Początkowo liga miała charakter polityczny, ale ostatecznie stała się związkiem gospodarczym, dbającym o interesy miejscowych winiarzy. Gallo nero stał się natomiast znakiem rozpoznawczym Chianti Classico - szlachetnej odmiany lokalnego wina.
Obrazek

Jeżeli zastanawiacie się dlaczego akurat czarny kogut widnieje w logo Ligii Chianti, to legenda z nim związana jest następująca:

„W historii tej wcale nie chodziło o wino. Wojna miedzy poszczególnymi miastami to codzienność włoskiego średniowiecza i renesansu. W tym przypadku chodziło o starcie miedzy rządzącymi we Florencji gwelfami – stronnikami papiestwa w konflikcie z Cesarstwem niemieckim, a gibelinami ze Sieny – zwolennikami cesarza Fryderyka II.
Zmęczeni wojną mieszkańcy obu miast uradzili, że o podziale spornych obszarów zadecyduje wyścig. Dwaj rycerze, jeden z Florencji, drugi ze Sieny, z porannym pianiem koguta mieli wyruszyć naprzeciw siebie, a miejsce ich spotkania miało stać się nową granicą. Kogut ze Sieny zapiał o wschodzie słońca, natomiast czarny kogut z Florencji, którego mieszkańcy głodzili przed zawodami, zapiał dużo wcześniej, domagając się jedzenia. W rezultacie jeździec z Florencji wyruszył znacznie wcześniej i spotkanie nastąpiło w siole Fonterutoli, 47 km drogi od Florencji, lecz tylko 20 km od Sieny. Trzy miejscowości leżące na obszarze, który przypadł Florencji: Castellina, Radda i Gaiole, zawiązały, dla obrony przez Sieną, Ligę Chianti, której godłem stał się właśnie gallo nero, czyli czarny kogut na żółtym tle.”


Przez ten malowniczy region, przebiega droga SR 222, czyli Chiantigiana. Jest to jedna z najbardziej malowniczych dróg we Włoszech. Prowadzi z Florencji do Sieny. Właśnie tą drogą postanowiliśmy wrócić do naszej bazy w Marina di Bibbona.
Ten kawałek Toskanii jest kojarzony przede wszystkim z produkcją jednego z najsłynniejszych win na świecie, a droga nazywana jest szlakiem wina.

Chiantigiana2.jpg
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 24.11.2017 19:51

Chianti to taka jedna wielka pocztówka, ale nie możemy zatrzymywać się przy każdym ładnym widoku, bo przejechanie tego 60-kilometrowego odcinka zajęłoby nam pół dnia. Z tego samego powodu, nie możemy również poznać życia mijanych miasteczek. Mimo wszystko, pomysł, aby szybką Fi-Pi-Li zamienić na tę lokalną drogę, był wart straconych kilku godzin.

1.jpg

2a.jpg

2aa.jpg

3.jpg

5.jpg

8.jpg

10.jpg

12.jpg

14.jpg

13.jpg

15.jpg

17.jpg

18.jpg

19.jpg

20.jpg

29.jpg

30.jpg

31.jpg

32.jpg

33.JPG

34.JPG

35.jpg

W miasteczku Castellina in Chianti odbiliśmy z Chiantigiany w kierunku Colle di Val d'Elsa i dalej drogą drogą SR 68 jechaliśmy w kierunku wybrzeża.
Wyjazd do Florencji wypełnił nam cały dzisiejszy dzień. Nie było ani plaży, ani basenu. Wróciliśmy późno, ale dzień był bardzo udany. Usiedliśmy na tarasie przy toskańskim winie i wspominając Florencję, już myśleliśmy o jutrzejszych atrakcjach, które nas czekają. Z góry przyglądała się nam la luna. :D

36.jpg

Buonanotte :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 24.11.2017 20:16

Ale miłe widoczki...ach jak by się chciało już wakacji....
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.11.2017 20:16

Oj, to prawda, krajobrazy tego regionu potrafią zrobić wrażenie :cool: , zwłaszcza o porannym albo zachodzącym już słońcu...
Akurat Chianti nie eksplorowaliśmy, ale położoną nieco bardziej na południe dolinę Orcia i widoki z Pienzy zaliczam do tych, które głęboko zapadły w pamięć :idea:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 24.11.2017 21:23

piekara114 napisał(a):Ale miłe widoczki...ach jak by się chciało już wakacji....

Oj chciałoby się. :)
Na razie zostają wspomnienia, relacje i plany. :wink:

Możliwości ograniczone, a miejsc tyle do zobaczenia, chociażby wspomniana
kulka53 napisał(a):... dolinę Orcia i widoki z Pienzy zaliczam do tych, które głęboko zapadły w pamięć :idea:

P.S.
Póki co, przed nami jeszcze 9 dni relacji z wakacji A.D. 2017
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Do Włoch przez Przełęcz Świętego Gotarda - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone