Do Chorwacji z dziećmi

Witam wszystkich, proszę o pomoc w wyborze miejscówki, od kilku lat jeździłem do baski na wyspie krk, w tym roku chciałbym uderzyć z rodzinką w coś innego, głownie ze względu na młodszą córką (będzie miała niecałe 7 miesięcy) wakacje będa od końca sierpnia powiedzmy 25-26 około 2 tygodnie.
Poszukuję miejscowości, gdzie plaża będzie sąsiadować z laskiem, tak, żeby z tym malutkim dzieckiem można było się ''rozbić'' w lasku ale nadal mieć oko na na starszą córkę, która zapewne będzie się bawić w morzu, ktoś był może w takim miejscu i może coś polecić ?

Serdecznie dziękuję za wszelaką pomoc i pozdrawiam.

Myślę, że w każdej miejscowości znajdziesz odcinki, które posiadają pas drzewek dających cień. Może określ w który region celujesz? Jeśli masz upatrzone miasteczka, to wyszukaj relacje z podróży i obejrzyj zdjęcia

Na przykład w Orebicu plaże są takie

Myślałem o istrii, coś w miarę blisko, nie chcę się pchać w dalmację z półrocznym dzieckiem, kiedyś w fazanie wiem, że była plaża z drzewami, ale nie wiem czy teraz tam nie zrobili jakiegoś kempingu i nie ma tam dostępu.

Południowa część Rovinj. Jest tam mini lasek przy samej plaży.

Pytanko o ochronę ufoków przed UV
czy taki kombinezon jest konieczny ? czy może wystarczy sam filtr 60 ?

My jak już używaliśmy to samych koszulek chyba z decathlonu, bo jak wyjdzie z wody to będziesz się mordować ze ściągnięciem tego cuda, a tak koszulkę ściągasz moment wysycha i można zakładać.
Sam filtr 60 da radę my stosujemy filtr 50 w płynie, bo łatwiej rozsmarować i dzieciaki prawie nie opalone wracają.

Smarowanie kremem z filtrem to konieczność - zawsze i wszędzie.
Nawet w tym ubranku wystają ręce, nogi i twarz
Za to co do opalania, to słyszałem że z rossmana nie opalają , nie wiem o co chodzi bo filtr nie blokuje wytwarzania melatoniny tylko opóźnia, więc zawsze się człowiek opali

Kombinezony, szczelne filtry, dzieci nie opalone po wakacjach
A co z witaminą D3??? Jak te biedne dzieci mają ją wytworzyć bez słońca???
Ja rozumiem chronić przed poparzeniem bo to absolutnie szkodliwe ale nie całkowicie przed słońcem

Nigdy nie widziałem dzieci tak cudacznie ubranych.

Coraz częściej widuje się dzieci tak ubrane, nawet nad polskimi jeziorami. Choć nie jest to powszechne zjawisko.