napisał(a) mpodgorna » 09.07.2016 22:49
Trochę mi zeszło z opisem apartamentów Delfin w Tucepi ;D Sam dom jest w nieskończonym remoncie (przynajmniej tak było w wakacje 2014), raczej nie zanosiło się na zakończenie gdyz gospodyni narzekała na ciągły brak pieniędzy(ale z relacji znajomych którzy mieszkali w Breli tez ich gospodarze narzekali, więc to chyba norma). My mieszkaliśmy na piętrze w powiedzmy apartamencie 2 pokojowym z kuchnią, łazienka jakby na korytarzu, ale korzystaliśmy z niej tylko my), jeden pokój z łożkiem małżeńskim w porządku, a drugi troche ciasnawy przez to, że przy wejściu stała rozkładana kanapa i stół z krzesłami, i jeszcze rozłożone łóżko, z nami, jednym dzieckiem i mamą było OK,znajomi obok mieli "bardziej" wyremontowany pokój z łazienką i nieskończonym pomieszczeniem. Fajny był taki mini tarasik pomiędzy naszymi pokojami, tylko dla nas, można było posiedzieć wieczorami. Na podwórku zmieściły się 3 auta i w otwartym garażu 2. Klomatyzacja w pokojach, ale uwagi gospodyni o oszczędzaniu były wkurzające, chociaż my z tych cierpliwych i tolerancyjnych, właczaliśmy klimę nie zważając na jej uwagi gdyż było gorąco. Była miła przynosiła figi, nalewki, anchois
Najlepsze jest to, że bliziuteńko morze
mogliśmy z poranną kawką przejść się tylko przez promenadę i posiedzieć delektując się i kawą i widokami i cieplutką wodą
Pomimo, iż spędzaliśmy w pokojach tak naprawdę tylko noce to nie pojadę drugi raz do Delfina, ale chcemu wrócić do Tucepi ponieważ z okolicznych miejscowości ta jest położona przy promenadzie, na poziomie morza, nie trzeba pokonywać wielu schodów (jak znajomi w Breli, nie daj Boże zapomnieli czegoś z pokoju). Weszłam dzisiaj na forum gdyż zaczynam szukać noclegu na przyszłe wakacje. Tamten nocleg znalazłam późno bo pod koniec lutego, było to jedyne wolne miejsce blisko promenady i morza, a wysłałam ze 30 maili z zapytaniem o noclegi, wszędzie wzdłuż promenady było już zajęte.
.png "Autostopowicz")
