Cudowne wspomnienia z Primosten 2009

Pozdrowienia z Primosten.Własnie wróciłem z plaży(tej głównej).Parkingi płatne 10kn za godzine .Widziałem duzo wolnych apartamentów .Pozdrawiam

Hej ronin, rzeczywiście teraz tym, którzy dopiero się wybierają może tylko pozazdrościć!!
A możesz mi powiedzieć gdzie mniej więcej mieliście ten apartament? Pamietasz może ulice ja mam już zarezerwowany apartament na 7 osób, ale żadnych opinii na jego temat nie znalazłam na tym forum a poza tym mam zarezerwowane tylko na tydzień a planujemy zostać tam dwa tygodnie ach i znależliście sami lokum czy przez jakąs agencje?
pozdrawiam

ronin85 napisał(a):Cena za apartament dla 6 osób (trzy - 2 osobowe sypialnie, łazienka, duża bogato wyposażona kuchnia, zamykany i zacieniony parking - całość - 11e/noc)

Czy o tej samej Chorwacji myślimy, czy kolega pomylił się z ceną ?

Chyba nie do końca jasno się wyraziłem - chodziło mi o 11e/noc od osoby.

Trasę jaką wybrałem to W-wa - Cieszyn - Olomouc - Brno - Wiedeń - Graz - Maribor - Zagrzeb - Karlovac - Sibenik - Primosten.

W Słowenii na końcu autostrady tworzył się korek do samej granicy - ok 12 km. Pojechałem objazdem jaki zasugerowała nawigacja (nadłożyłem ok 40 km ale jak się potem okazało - zaoszczędziłem 2 h). Do Chorwacji wjechałem jakimś małym przejściem granicznym.

Generalnie jeżeli ktoś dysponuje nawigacją - nie polecam płacenia 30e - lepiej pojechać drogami lokalnymi (całkiem przyzwoite).

Apartament mieścił się na ulicy Alberta Hallera 21, zaraz przy głównej ulicy (2 - 3 apartamenty za stacją benzynową w stronę Splitu). Okna były na morze więc ulicy w ogóle nie było słychać. Do supermarketu ok 100 metrów - do plaży 300, centrum i główna plaża ok 600m.

Apartamenty w miejscowości Dulac (ok 2 km od Primosten w stronę Sibenika) można było znaleść już za 8e / noc od osoby.

Mieszkania szukaliśmy zaraz po przyjeździe (ok 14.00 w sobotę) i było w czym wybierać. Znalezienie odpowiedniego zajęło nam ok 30 min. Śmiało można negocjować cenę.

Polecam też wyrwać się na jedną z "dzikich plaż". Dużo takich miejsc można znaleść na drodze łączącej Primosten z Sibenikiem. Samochód można zostawić przy drodze w zatoczkach (no charge ) i koniecznie zaopatrzyć się w maskę - świat podwodny dużo bardziej dziewiczy niż na obrzeżach Primostenu.

Oprócz wylegiwania się na plaży polecam wycieczkę do Parku Narodowego Krka - widoki nieziemskie i można skorzystać z darmowych biczy wodnych w postaci wodospadu. Koszt - 95 kun / os.

Jeżeli ktoś nie chce dużo wydać na jedzenie sugeruję zaopatrzyć się w lodówkę turystyczną i naładować do niej zamrożonego mięsa. Nam przez prawie 20 h podróży nawet się nie rozmroziło. Wieczorne grille z sałatkami ze świeżych warzyw kupionych na miejscu - rewelacja. Węgiel w Kozumie lub Studenacu - ok 20 kun.

Ceny w sklepach raczej w normie. Droga była Cola (ok 10kun/litr), ziemniaki 10 kun/kg i warzywa/owoce. Z piw polecam Ozujsko w butelce - 5,5kun / 0,5 l. Karlovacko jakoś mi nie podeszło.

W restauracjach raczej się nie stołowaliśmy - miałem dużo jedzenia z domu a owoce morza (kalmary, krewetki kupiliśmy mrożone w Lidlu w Sibeniku - kalmary 14 kun/500g. , krewetki nie pamiętam ). Obtaczasz w mące, na głęboki olej na 20 sek do tego szybki sos tzatziki, cytryna i palce lizać ). Dla porównania ok 150g tak samo przyrządzonych kalmarów w budce w centrum kosztowało ok 35 kun (przepis podchwyciłem właśnie tam ). Wiem że kupowanie "mrożonek" w Chorwacji to profanacja ale miejsca z którego miejscowi rybacy o 6.00 rano sprzedawali świeży asortyment nie mogłem namierzyć a poza tym i tak o 6.00 bym się nie zerwał.

Jak trochę się ogarnę to zamieszczę kilka zdjęć z wyjazdu.

Hej ronin, w takim razie czekam zniecierpliwiona na zdjęcia:)
Apartament w zupełnie innej części Primosten niż ten, który mam zarezerwowany... kurka wodna nikt mi nie potrafi napisać co mnie czeka:) ..... szykuje sie zatem niespodzianka ! Mam chociaż nadzieję, że będzie miła no a beret nie dokończył swojej relacji ....

POZDRAWIAM

No i nie ma końca a tu już prawie miesiąc minął od ostatniego wpisu....
Beret kiedy sie wybieracie do Primosten? A może już opalacie swoje tyłeczki właśnie tam....!

niestety od dluzszego czasu przebywam za granica ciezko pracujac aby zarobic na wymarzone wakache w Chorwacji Co za tym idzie niestety nie dysponuje zadnymi fotkami sprzed roku.

Rzeczywiscie musze sie sprezyc z dokonczeniem relacji z zeszlego roku bo juz 31 sierpnia lub 1 wrzesnia wyruszamy kolejny raz na podboj Primostenu po drodze zwiedzajac Wenecje. W tym roku zmieni sie 50% skladu naszej ekipy z roku poprzedniego jak i srodek lokomocji ale i tak bedzie zaje... fajnie

Witam po dluuuuuugiej przerwie w relacjonowaniu. W wyniku splotu wydarzen(nie ma co się rozpisywac) dopiero teraz mam czas na kontynuacje moich wspomnien z poprzednich wakacji, także do dzieła!!

Hmm no tak 'do dzieła' łatwiej powiedziec trudniej zrobic,na czym to ja skonczylem... mialo chyba być cos o parku krka,miejscu które na tym forum ma więcej przeciwnikow niż zwolennikow(wg moich obserwacji). Mi tam się podobalo,nawet bardzo zreszta nie tylko mi bo całej naszej czwórce.


Godzina 6.00 pobudka (Boooże przecież są wakacje ;| ) szybki prysznic,mala kawa i idziemy do portu gdzie czeka już na nas statek albo inaczej-stateczek. Spacer trwal cos ok 2 minut więc jak na tak wczesna pore w sam raz na rozbudzenie;p Po przybyciu na poklad lekki rekonesans:duzo ludzi,naszczescie są miejsca na wyższym pokładzie pod gołym niebem.

Niezdązylismy wypłynac i już jakiś pan z obsługi częstował rakiją a my jako bardzo kulturalni ludzi e nie potrafiliśmy odmówić, po prostu nie wypadało w głowie troche zaszumiało więc my(młodzież) wzielismy się za opalanie a starszyzna.... zresztą sami zobaczcię ;|



Rejs trwa nadal:





Po ok 3? godzinach rejsu podano do stołu, ryba pycha!bułki pycha! Pierwsze chorwackie pieczywo które nam smakowało do tego jakas surówka i gwiazda obiadu.... białe wino, poszlo parę buteleczek;/ ale nie dlatego,że jesteśmy łapczywi po prostu chiało nam się pic:) Po takim obiedzie i winku,które było czuc w nogach mogłem już wracac a przeciez wycieczka na dobre dopiero się zaczyna i trzeba będzie chodzic.

Oto i nasz obiad:




Uwierzcie albo i nie, ale warto było ruszyc tyłek i zobaczyc to na własne oczy!! Nie wiem czemu niektórym to miejsce się nie podoba, dla mnie było to jedno z piękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek w życiu widziałem, a widziałem sporo pomimo mego młodego wieku. W sumie to nie ma co opisywac za bardzo, sami popatrzcie na zdjęcia:









Po paru godzinach spacerowania to w góre to w dół przyszedł czas na kąpiel pod wodospadami, kolejne wspaniałe uczucie. Kto się tam kąpał wie, ze w wodzie są skały a pomiedzy nimi głębokie szczeliny,przy pozowaniu do jednego ze zdjec udało mi się wpaść w takową i zdjęcie troche nie wyszło;p




następne już było ok;)




Zmęczeni ale szczęsliwi wrócilismy na statek,po godzinie rejsu już się znudzilo więc trzeba było umilić sobie podróż tak żeby szybciej mineła. Znów w ruch poszło białe wino(było gorąco,chciało nam się pić). Po takiej dawce emocji,wrażen,słońca i alkoholu niektórzy usypiają i teleportują się do Primosten.



Wieczorem jeszcze idziemy na plaże ale rezygnujemy z obchodu straganów i starego miasta(co czynilismy do tej pory codziennie) i udajemy się na sen. A co należy się!

O ile nie mogę stanąć po Twojej stronie jeśli chodzi o Primosten (mnie się tam nie podobało) o tyle za wodospadami Krka jak najbardziej Dla mnie bomba, choć chciałabym je zobaczyć jakoś z rana, kiedy to i światło do zdjęć lepsze i tłumy mniejsze

SUPER RELACJA Z PODRÓŻY

ozyrys760 napisał(a):SUPER RELACJA Z PODRÓŻY

dzięki

Fajnie , że Twoja relacja znowu ruszyła z miejsca

Mnie Też się wodospady Krka bardzo podobają , a co do tłumów - zawsze można zmienić termin odwiedzin na . . . np. pażdziernik czy listopad - tłumów raczej nie będzie



Pozdrawiam
Piotr

Nareszcie coś drgnęło w tej fajnej relacji.
Czekam na cd.

Zmobilizowałem się bo za nieco ponad tydzien kolejna podróż do Chorwacji wiec wstyd byłoby nie skonczyc zeszłorocznej relacji

beret napisał(a):Uwierzcie albo i nie, ale warto było ruszyc tyłek i zobaczyc to na własne oczy!! Nie wiem czemu niektórym to miejsce się nie podoba, dla mnie było to jedno z piękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek w życiu widziałem, a widziałem sporo pomimo mego młodego wieku.

A widziałeś....Plitvickie??
W tym roku byłem na Krka i dla mnie to.................totalna porażka!! Strata czasu i kasy! darujcie,ale 95 kn nie jest adekwatne do "oferty" Krka.
To pewnie przez to ,że jestem "skażony" Plitvicami! Kto był- ten wie o czym mówię...
Więc wg mnie kolejność powinna być taka:

1.Krka
2.Jeziora Plitvickie

Jeżeli ją ktoś "odwróci" ( jak ja ) to można sobie darować wodospady.Przeżyjecie spore rozczarowanie
Oczywiście to tylko moje (skromne ) zdanie......

anakin napisał(a):

beret napisał(a):Uwierzcie albo i nie, ale warto było ruszyc tyłek i zobaczyc to na własne oczy!! Nie wiem czemu niektórym to miejsce się nie podoba, dla mnie było to jedno z piękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek w życiu widziałem, a widziałem sporo pomimo mego młodego wieku.

A widziałeś....Plitvickie??
W tym roku byłem na Krka i dla mnie to.................totalna porażka!! Strata czasu i kasy! darujcie,ale 95 kn nie jest adekwatne do "oferty" Krka.
To pewnie przez to ,że jestem "skażony" Plitvicami! Kto był- ten wie o czym mówię...
Więc wg mnie kolejność powinna być taka:

1.Krka
2.Jeziora Plitvickie

Jeżeli ją ktoś "odwróci" ( jak ja ) to można sobie darować wodospady.Przeżyjecie spore rozczarowanie
Oczywiście to tylko moje (skromne ) zdanie......

Proszę,proszę kogo me oczy widzą

W Plitvicach bede w tym miesiącu także porównanie będe miał. Mam nadzieje,ze się nie rozczaruje