AdamSz napisał(a):Fantastyczne zdjecia (wszystkie). Jedno wspanialsze od drugiego A jak to wszystko sie skończyło ? Czy tylko chmurami ? Raczej, chyba tylko chmurami ???!!!
Dla mnie i mojej żony nie skończyła się taka pogoda dobrze. Na poczatku sierpnia 2009 r. wybraliśmy się samochodem na jeden dzień do Dubrownika. Jechaliśmy z Medici na Omiskiej riwierze. Przed Dubrownikiem złapała nas burza z gradem wielkości dużego orzecha laskowego lub małego włoskiego. Jechaliśmy nowym 3 miesięcznym Oplem Insignią. Bardzo się bałem o karoserię. Stanąłem co prawda pod drzewem, zasłoniłem kocem dach ale maska i pokrywa bagażnika byly odkryte. Na szczęście blacha i lakier wytrzymały. Jak troche przeszło pojechaliśmy dalej. Niestety w Dubrowniku na moście podwieszanym nastąpiła powtórka z gradu i to 2x mocniejsza. Wszystkie samochody stanęły. Nie mozżna było jechać. Dubrownik zobaczyłem tylko z góry. Do miasta na porkingi przy starówce nie wpuszczała policja samochodów z zewnątrz. Dubrownik zalany wodą z gór. Potem wyszło słońce więc zrobiłem pare zdjęć w nowym porcie. Ale już bez chmur. Mam zrobione dwa krótkie filmy. Jeden z gradem przed Dubrownikiem a drugi zrobiony w drodze powrotnej gdzieś na wysokości Makarskiej z oberwaniem chmury nad Adriatykiem. Ale filmów tu zamieszczać nie można. A szkoda. Pozdrawiam. W tym roku od 8 lipca na Istri poniżej Puli.