napisał(a) martos » 09.11.2012 18:12
DZIEŃ 2

22 lipca 2012
Do Chorwacji wjechaliśmy ok 9 rano. Przywitała nas niezbyt zachęcająco..


Z zeszłego roku pamiętaliśmy piękną pogodę, brązową ziemię, a tu co?! Szaro, buro i ponuro a jeszcze bardziej ponure były nasze miny. A Ci, którzy jechali z nami dopiero pierwszy raz - dobrze, że jechali innym samochodem

Na szczęście po minięciu wszystkich tuneli pogoda nieco się poprawiła


Standardowe zdjęcie, które robi chyba każdy przy wjeździe na Pag:

Co prawda słoneczko już powoli zaczynało wychodzić , jednak bora była okropna. Wiało, wiało i jeszcze raz wiało i ani trochę nie było to przyjemne. No cóż, jedziemy dalej bo każdy chce w końcu wskoczyć do tej ciepłej wody (temperatura powietrza z ok 15 przed tunelami podskoczyła do 27). Dojechaliśmy szybciutko do apartamentu, szybkie oględziny i w pędach na plażę. Właściciel apartamentu wysłał nam wcześniej zdjęcia plaży najbliżej domu a że była bardzo ładna to pognaliśmy na nią. Jednak bynajmniej ja byłam rozczarowana...


W dodatku.. woda zimna !

No nie tak zapamiętaliśmy Chorwację z zeszłego roku. Fale duże, wiatr okropny, słońce ledwo przebijało się zza chmur, plaża jakaś ponura ... nie takie zdjęcia widziałam na forum...
Wieczorem tylko spacer z Bosany do Pagu (tam też bora panowała

) Niektórzy spacerowali zawzięcie prawie co wieczór, my choć młodsze nogi, raczej autem...

