Braveheart, Cruachan, Murrayfield - listopadowa Szkocja

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Ale ...myślisz o niej?

Pewnie. Tyle, że ja myślę o tylu miejscach...

Ciekaw jestem, czy po wizycie w Szkocji pomyślisz o... Irlandii.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ja też myślę o wielu miejscach tylko już nie mam urlopu i kasy (to dla tych zazdrosnych nieco)

tony montana napisał(a):
Mycha, w góry jeszcze trochę nie pojedziemy, jak mam pisać chronologicznie....
Jeszcze poranek w Edynburgu, zamek w Stirling.... cmentarz w Stirling, więzienie w Stirling....

mysza73 napisał(a):No mnie to pewnie na tym cmentarzu albo więzieniu chcesz zamknąć .

Więzienie było zamknięte.... a cmentarz pięknie położony...

janusz.w. napisał(a):

Kiedyś odwiedziłem mroczne lochy w październiku

Ale to dawno było
Teraz południe mnie trochę uzależniło

pozdr

O! A tej relacji nie znałem - z chęcią przeczytam.

Ja też preferuję ciepłe morze, plaże Południa, ale trochę Północy też nie zaszkodzi!

maslinka napisał(a):Ale niespodzianka!

Szkocja - super! Tony-Obieżyświat po raz kolejny na tropie Znowu "męczyliście się", zwiedzając w ekspresowym tempie, czy tym razem było spokojniej?

Pozdrav

Dzień dobry Miła Agnieszko

Oczywiście znowu się trochę "namęczyliśmy" (450 mil po Szkocji i nieco Stolicy)

Następnego dnia rano przed śniadaniem fotografuje okolice hotelu Braveheart





Z dumą przedstawiam Wam po raz pierwszy nasze auto - spojler, aluski i aluminiowe nakładki na pedały
Tylko znaczek nie "oplowski"



Fotografie robię podczas krótkiego wyjścia do auta po mapę Szyld naszego hotelu na poprzednią noc



Oraz wejście



I widok z okna hoteliku



Przed Traditional English Breakfast oraz Vegetarian English Breakfast idziemy na krótki spacer, bo śniadania w Braveheart Guest House podają od 8.30 (jak dla mnie za późno - przecież GÓRY CZEKAJĄ!!)

Pobliski kościół



Teatr Królewski ?



Wypasiona Katedra





Nawet jest ROZETA - jakże odmienna od apulijskich





BUS



Niedaleko kościoła - typowa edynburska zabudowa



Z 250 metrowym wzgórzem na wygasłym wulkanie - Arthur's Seat



Z tej strony wygląda jak leżący słonik





Tymczasem oglądamy "tył" Katedry



Focę jak oszalały



- "Takie zdjęcie juz było!"
- "no i co?"



- "takiego nie mam"



Ye Olde Golf Tavern



Wspinamy się w kierunku południowym miasta



Oglądając się za siebie



Czasem na dłużej - tę fotę juz znacie



Ale tego drzewa zajmującego pół zdjęcia - jeszcze nie



A taki BLOK widzieliście?



Niedaleko mieszkańcy tego bloku mają do takiej świątyni



Niebrzydkiej.... niebrzydkiej...



Powoli kierujemy się na śniadanko







Zwykła uliczka prawie w centrum miasta





I jeszcze raz kościółek położony 50 metrów od naszego hoteliku



W następnych odcinkach odwiedzimy historyczne miasto Stirling (bardzo uroczo swoją drogą wyglądało)
Kto oglądał Mela Gibsona ten wie, że pod Falkirk i pod Stirling toczono grube bitwy w wojnie z Angolami na przełomie XIII i XIV wieku

Zatem http://goo.gl/maps/4H5Uq - Lecimy na M9 i po niecałych 40 milach dojeżdżamy na wzgórze zamkowe....jest sobota rano - Edynburg zobaczymy znowu w niedzielę wieczorem

See ya

tony montana napisał(a):
Z dumą przedstawiam Wam po raz pierwszy nasze auto - spojler, aluski i aluminiowe nakładki na pedały
Tylko znaczek nie "oplowski"

Żółta rejestracja, to i "żółte papiery" pewnie dostałeś .

tony montana napisał(a):Wypasiona Katedra

Focę jak oszalały





See ya

Piękna katedra ,
ale do środka nie zajrzałeś (a Potter i tak nie czyta ).

tony montana napisał(a):Z dumą przedstawiam Wam po raz pierwszy nasze auto - spojler, aluski i aluminiowe nakładki na pedały
Tylko znaczek nie "oplowski"

mysza73 napisał(a):Żółta rejestracja, to i "żółte papiery" pewnie dostałeś .

Od dawna posiadam

mysza73 napisał(a):Piękna katedra ,
ale do środka nie zajrzałeś (a Potter i tak nie czyta ).

Zamknięta była .... gdyby nie to...

tony montana napisał(a):

Tylko ta pogoda... :/

Pozdrawiam

Vjetar napisał(a):
Tylko ta pogoda... :/

Pozdrawiam

Jacek - złego słowa na nią nie powiem, bo dopisała nam naprawdę, a chyba wszyscy wiemy jaka może być w listopadzie w Szkocji .... to, że większości zdjęć tutaj nie opublikowałby szanujący sie fotograf to wyłącznie moja wina

Na mniej więcej 10 rano docieramy na wzgórze Zamku Stirling. Jest to jeden z najsłynniejszych zamków w Szkocji, położony, a jakże, ze względów strategicznych, na wzgórzu. Jego położenie sprawia, że jest widoczny z odległości wielu mil.

Wita nas całkiem niezła pogoda



Pierwsze, co robimy, po zapłaceniu przemiłemu panu (pytał m.in. czy przyjechaliśmy na narty z POlski do Szkocji) w budce parkingowej 4 funciaków za parking, było sprawdzenie, w którym miejscu stoi widoczny stąd bardzo dobrze Monument bohatera narodowego Williama Wallace'a



Oto i on z zooma - stoi w odległości 2 mil od Zamku



Pojedziemy pod niego po Zamku - nie będziemy jednak wchodzić, bo przecież powtórzę: góry czekają, a my mamy jeno kilka godzin do zmierzchu (i to jest główny minus listopada wycieczkowego)

My jednak prze najbliższą "dłuższą godzinę" skupimy sie tylko na Castle



W końcu nie wiemy, czy starczy nam czasu na Zamek w Edynburgu - to zróbmy na początek Zamek Stirling



Na rok przed śmiercią przebywał w nim nawet Fredzio Chopin, na zaproszenie swojej groupies Jane Stirling, ten pobyt jednak, podobnie jak ten na Majorce, nie wyszedł genialnemu kompozytorowi na zdrowie (a może mu po prostu była pisana śmierć w kwiecie wieku)?



Niektórzy mówią, że Zamek Stirling uważany jest za Wrota do Highlands, ale geograficznie Highlands zaczynają sie jednak kawałek drogi od niego na północ

Mury obronne są imponujące



Zamek był przede wszystkim miejscem pobytu Króla i dworu, ale także fortecą i garnizonem wojsk

Właściwy zamek, taki jakim go dziś widzimy zbudowany został w wieku XV i XVI



Przez masywną bramę wchodzimy na obiekt - z bolącym sercem płacę 28 funtów za dwa bilety oraz z mniej bolącym (bo ta namacalna pamiątka zostanie w mojej biblioteczce na zawsze) kolejne 5 funtów za pięknie wydany przewodnik na kredowym papierze

Szkocja kojarzy mi się zawsze z filmem grozy
Ale z chęcią o niej poczytam i pooglądam

tony montana napisał(a):
Mury obronne są imponujące

Faktycznie ,
nawet mysz się nie prześliźnie .

agata26061 napisał(a):Szkocja kojarzy mi się zawsze z filmem grozy
Ale z chęcią o niej poczytam i pooglądam

Mnie się zawsze kojarzyła z Seanem Connerym, rugby, dudami, kiltami i Alexem Fergussonem - trenerem Man Utd

Witam i zapraszam

tony montana napisał(a):
Mury obronne są imponujące

mysza73 napisał(a):Faktycznie ,
nawet mysz się nie prześliźnie .

No taka niespełna 50 kilowa to mogłaby chyba

tony montana napisał(a):

tony montana napisał(a):
Mury obronne są imponujące

mysza73 napisał(a):Faktycznie ,
nawet mysz się nie prześliźnie .

No taka niespełna 50 kilowa to mogłaby chyba

To teraz nie jadę .

tony montana napisał(a):

Vjetar napisał(a):
Tylko ta pogoda... :/

Pozdrawiam

Jacek - złego słowa na nią nie powiem, bo dopisała nam naprawdę, a chyba wszyscy wiemy jaka może być w listopadzie w Szkocji .... to, że większości zdjęć tutaj nie opublikowałby szanujący sie fotograf to wyłącznie moja wina

Bez przesady z tą publikacją.

A wracając do pogody - patrz załączone zdjęcie - jak zobaczyłem tą wilgoć na szybach aut to aż mnie kolana rozbolały...


Pozdrawiam

tony montana napisał(a):

tony montana napisał(a):Tak jak wszyscy zazdrościmy trochę Wojtkowi

Franz napisał(a):To się strzeż, żeby się z kogoś zawiść nagle nie wylała.

No ja się mogę tego strzec, ale nie mam przecież na to wpływu...

:

Nie demonizujcie Panowie, zazdrość z mojej strony nie ma w sobie nic z zawiści.

Jeździjta, zwiedzajta i zdawajta relacje ( tak mawiają nasi łódzcy znajomi )

Iwona75 napisał(a):

tony montana napisał(a):

tony montana napisał(a):Tak jak wszyscy zazdrościmy trochę Wojtkowi

Franz napisał(a):To się strzeż, żeby się z kogoś zawiść nagle nie wylała.

No ja się mogę tego strzec, ale nie mam przecież na to wpływu...

:

Nie demonizujcie Panowie, zazdrość z mojej strony nie ma w sobie nic z zawiści.

Jeździjta, zwiedzajta i zdawajta relacje ( tak mawiają nasi łódzcy znajomi )

Oooooooo ,
Iwonka dobrze gada .

tony montana napisał(a):
Jacek - złego słowa na nią nie powiem, bo dopisała nam naprawdę, a chyba wszyscy wiemy jaka może być w listopadzie w Szkocji .... to, że większości zdjęć tutaj nie opublikowałby szanujący sie fotograf to wyłącznie moja wina

Vjetar napisał(a):Bez przesady z tą publikacją.

A wracając do pogody - patrz załączone zdjęcie - jak zobaczyłem tą wilgoć na szybach aut to aż mnie kolana rozbolały...

Pozdrawiam

Oj to tylko tak z rana - generalnie było w większości słoneczko
Piękne jesienne słoneczko

Iwona75 napisał(a):

Nie demonizujcie Panowie, zazdrość z mojej strony nie ma w sobie nic z zawiści.

Jeździjta, zwiedzajta i zdawajta relacje ( tak mawiają nasi łódzcy znajomi )

No wiem, wiem, czuję, żeś pozbawiona złych uczuć

mysza73 napisał(a):
Oooooooo ,
Iwonka dobrze gada .

Bardzo dobrze Mycha, popieram

A gdzie nasza Paryżanka? Znów w Italii?