Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
Zaglądam w każdy możliwy zakamarek, pstrykam kilka fotek, uznając iż Starigrad Srebrenik zdecydowanie wart jest wysupłania pół euro, po czym wracam do samochodu i zjeżdżam do głównej szosy.
Kieruję się teraz do Tuzli. Dojazd do miasta przebiega bezproblemowo, dopiero w centrum trafiam na skrzyżowanie z niefunkcjonującymi światłami, więc przebijam się przez nie wyjątkowo ostrożnie, polegając częściowo na grzeczności innych kierowców, trafiając wkrótce pod najbardziej mnie interesujący obiekt w mieście – Sarena dżamija, czyli Kolorowy meczet.
Niestety, słyszałem już nawoływania muezina, więc nic też dziwnego, że kiedy zaglądam do środka, widzę modlących się wiernych. W tej sytuacji postanawiam zrobić krótki spacer po centrum i wrócić tu za chwilę.