Bol na Bracu - wróciłem, podpowiem, pytajcie

Służę świeżymi danymi. Pytajcie, jeśli chcecie !!!
Przed wyjazdem (first time to Cro) korzystałem z forum, więc chcę się zrewanżować.

Byłem,nic specjalnego sorry.

Nie mam, coprawda punktu odniesienia, ale było w porzo. Dodam, że pływam na desce i stąd ten wybór. Rodzinka też zadowolona. Z tym, że ceny ciut wyższe, niż czytałem na forum o innych miejscach.

Jadę tam 11.09.
- Jest jakies miejsce z netem, najlepiej darmowym?
- Skąd jechaleś, jaka drogą, ile czasu, jakei opłaty po drodze?
- Jakieś miejsca godne polecenia?

praulinka napisał(a):Jadę tam 11.09.
- Jest jakies miejsce z netem, najlepiej darmowym?

no to jest pierwsza najważniejsza potrzeba na wakacje

Niestety, w temacie netu mam złe wieści.
Żadnego darmowego spotu w Bolu nie ma.
Są dwie kafejki w centrum, ale ceny zbójeckie - 20 kuna/30 min. netu.
Można się podpiąć ze swoim laptopem, ale cena bez zmian.
Trochę mnie to zaskoczyło.
Wiem, że niektóre hotele mają net w pokojach w cenie.
W większości apartmanów nie ma, choć w nowych gniazdka sieciowe na ścianach są.

Na następne pytania odpowiem ciut póżniej. Sorry. Muszę wyjść.

Jeśli chodzi o drogę, to jechałem trasą standart z W-wy przez Cieszyn, Brno, Mikulov, Wiedeń, Graz, Maribor, Zagrzeb, Split.
Trasa OK. Między Wiedniem a Grazem trochę przewężeń (roboty), w Słowenii trzeba z 50 km wlec się lokalną drogą (wyłączona Autostrada), ale potem Adriatika wzdłuż chorwackiego wybrzeża kozacka, że klękajcie narody. Aż nieprawdopodobna,że w tym kraju jeszcze niedawno była wojna.
Koszty :
- Czechy 300 kCs (winieta 30 dniowa)
- Austria 2 X 7.60 Euro (dwie winiety 10 dniowe)
- Słowenia 0.75 Euro w jedną stronę
- Chorwacja 35 kuna (I odcinek) i 157 kuna (II odcinek) w jedną stronę
- prom Split - Supetar na Bracu 190 kuna (auto+2 dorosłych, dziecko gratis) w jedną stronę.
Opłaty na bramkach w Chorwacji najlepiej kartą, bo nie ma żadnych kolejek do "kartowych" (skrajnie prawych) bramek.

A jeśli chodzi o czas przejazdu, to z W-wy ruszyliśmy o 15.00.
Spokojna jazda (na dachu góra sprzętu) do 160 km/h, sporo postojów (Tato siusiu).
Bez noclegu.
W Splicie zameldowaliśmy się o 10.00 dnia następnego.
Prom odchodził o 10.30.
Godzinka promem do Supetaru.
Potem kolejna godzinka dość krętą drogą z przepaściami do Bolu.

verus napisał(a):
no to jest pierwsza najważniejsza potrzeba na wakacje

Hotel Elaphusa kawałek za Borakiem.

Czy to w kwestii "miejsce godne polecenia"?
To rzeczywiście godne, tylko od Boraka w stronę Zlatnego Rata zaczynają się resorty, gdzie słychać często język rosyjski.
Jak myślisz, drogo tam ?

Drogo to pojęcie względne. W maju 8-9 dni dla 4 osób z widokiem na morze, śniadania i kolacja około 4kpln.
Rosyjsko języcznych nie było. Przważali obywatele Polszy, Słowenii.
Grupa medyków i ich teksty na plaży były nie do zniesienia....