Styczniowy Rzym w odcieniach szarości ...

ajdadi napisał(a):

kmichal napisał(a):
... wiatr i fale odstraszyły potencjalnych spacerowiczów ...

...ale nie Ciebie... Pozdrawiam

... no wiesz - byłem już zahartowany po kilku dniach spędzonych na pierwszej linii frontu ... ... także żadne fale i wiatr nie były mi straszne ... ...
Pozdrawiam.

CD...

Dzień 14 - 17.07.2016 - Siesta ... ...

Po wczorajszym dosyć intensywnym i długim dniu stwierdziliśmy, że skoro dzisiaj jest wakacyjna niedziela to w końcu trzeba wypocząć i to porządnie ... ... a żeby tak się stało to nie wystarczą zwykłe 3-4 h siesty - to musi być cały dzień ... ...

Skoro słowo się rzekło, to trzeba je wprowadzić w życie ... ... pierwszą tego oznaką jest późna pobudka, która następuje grubo po godz: 10:00 ... ... najpierw nieśpieszne śniadanko, a w drogę wyruszamy dopiero w samo południe ... ...



... na początek udajemy się do terminalu pasażerskiego w stolicy ... ...



... a tam przez chwilę obserwujemy życie turystów na TUI kolosie ... ...





... kiedyś marzył się nam rejs takim stateczkiem po morzach ... ...



... i może kiedyś to marzenie się spełni ... ...



... następnie udajemy się wzdłuż nabrzeża w kierunku centrum Valletty ... ...



... prawie jakbym tam był - może kiedyś, jak zniosą wizy ... ...





... przechodzimy na drugą stronę stolicy ... ...



... w celu dostania się do Sliemy ... ...



CDN...

CD...

Po chwili jesteśmy już po drugiej stronie zatoki, czyli w Sliemie ... ...



... i z tej perspektywy spoglądamy na Vallettę ... ...







... głównym powodem naszego tutaj pobytu jest "dopięcie na ostatni guzik" dwóch wodnych wypraw, które jeszcze przed nami ... ...





... i jeszcze taka panoramka ... ...



... po około godzince w Sliemie wracamy do stolicy ... ...









CDN...

Kurczę, 2(3) wizytę na Gozo zmieściłeś na jednej stronie?

Xaghra Parish Church fajny

A Ramla Bay jest super, w maju były mniejsze fale, kąpieli zazyliśmy

CD...

Po powrocie do stolicy swoje pierwsze kroki kierujemy w nasze ulubione tutaj miejsce ... ...



... a miejscem tym jest lodziarnia ... ...



... chwilę później jesteśmy już w drugim ulubionym miejscu, głównie przez dzieciaków, a mianowicie pod sklepem "Panini" ... ... niestety o tej porze jest zamknięty ... ...



... dłuższą chwilę odpoczywamy na jednej z pobliskich ławek ... ...



... a następnie "kręcimy" się po okolicy ... ...







... dla zainteresowanych jeszcze plan uroczystości ... ...



... jeszcze chwilę spacerujemy w okolicach Victoria Gate ... ...







... widoczki stąd są nawet niebrzydkie ... ...







... w końcu wracamy do punktu wyjścia ... ...











CDN...

tony montana napisał(a):Kurczę, 2(3) wizytę na Gozo zmieściłeś na jednej stronie?

Za mało komentarzy wrzucamy .

kmichal napisał(a):... kiedyś marzył się nam rejs takim stateczkiem po morzach ... ...

Też mi się marzył, ale ostatnio mam wątpliwości czy to aby na pewno dla mnie. Unikam hotelowych molochów, a to w sumie niewiele się różni .

tony montana napisał(a):Kurczę, 2(3) wizytę na Gozo zmieściłeś na jednej stronie?

... a tak jakoś się udało ... ... w sumie to dzięki publice, która z rzadka tutaj zagląda ... ...

tony montana napisał(a):Xaghra Parish Church fajny

... tych fajnych "churchów" trochę by się na Gozo uzbierało ... ...

tony montana napisał(a):A Ramla Bay jest super, w maju były mniejsze fale, kąpieli zazyliśmy

... potwierdzam, że super ... ... dzięki pogodzie nie było tłoku - coś za coś ... ...
Pozdrawiam.

marze_na napisał(a):Za mało komentarzy wrzucamy .

... komentarze mogą być różne - ciężko powiedzieć czy to dobrze czy też źle, że ich nie ma ... ...

marze_na napisał(a):Też mi się marzył, ale ostatnio mam wątpliwości czy to aby na pewno dla mnie. Unikam hotelowych molochów, a to w sumie niewiele się różni .

... no właśnie coś za coś - najbardziej w takim rejsie kręciłaby mnie ta częsta zmiana portów, czyli obiektów do zwiedzania, ale jak sobie podliczę wszystkie koszty takiej wyprawy to jednak wolę sam coś zorganizować ... ...

A tak przy okazji to chętnie śledzę Waszą tegoroczną wyprawę na Sycylię, ale chwilowo incognito, bo skrzynkę e-mailową mam już zawaloną zaległymi relacjami ... ... ...
Pozdrawiam.

CD...

Z poziomu Upper Barrakka Gardens zjeżdżamy Barakka Lift na niższy poziom ... ...





... a teraz już trochę niżej ... ...





... byliśmy już nad, to teraz jesteśmy u podnóża Victora Gate ... ...







... jeszcze zaglądamy tu i tam ... ...





... a następnie wracamy nad nabrzeże ... ...







CDN...

kmichal napisał(a):

marze_na napisał(a):Za mało komentarzy wrzucamy .

... komentarze mogą być różne - ciężko powiedzieć czy to dobrze czy też źle, że ich nie ma ... ...

Niektórzy uważają, że nie ważne co mówią, byle by mówili .

kmichal napisał(a):

marze_na napisał(a):Też mi się marzył, ale ostatnio mam wątpliwości czy to aby na pewno dla mnie. Unikam hotelowych molochów, a to w sumie niewiele się różni .

... no właśnie coś za coś - najbardziej w takim rejsie kręciłaby mnie ta częsta zmiana portów, czyli obiektów do zwiedzania, ale jak sobie podliczę wszystkie koszty takiej wyprawy to jednak wolę sam coś zorganizować ... ...

Mnie by chyba najbardziej kręciłyby wschody i zachody słońca na morzu. Bo zawijając do tych wszystkich portów tylko na parę godzin czułabym niedosyt, a w końcu narastającą frustrację .


A wracając do relacji - oglądam tą Maltę odcinek po odcinku i w końcu wiem czego mi na tej wyspie brakuje. Za mało zielona jest .

CD...

W oczekiwaniu na prom przyglądamy się nieco mniejszym pływadełkom ... ...





... a później przychodzi pora na nas ... ...




... nad Vittoriosą trwa już wymiana ognia ... ...



... Senglea też ma swój urok ... ...





... ale my i tak wolimy nasze Birgu ... ...





... a najbardziej polubiliśmy nasze dachowo-kolacyjne widoczki ... ...







... i takie właśnie na długo pozostaną w naszej pamięci ... ...







CDN...

marze_na napisał(a):Niektórzy uważają, że nie ważne co mówią, byle by mówili .

... każdy ma swoje motto życiowe ... ...

marze_na napisał(a):Mnie by chyba najbardziej kręciłyby wschody i zachody słońca na morzu. Bo zawijając do tych wszystkich portów tylko na parę godzin czułabym niedosyt, a w końcu narastającą frustrację .

... o tak wschody i zachody byłyby tym czymś ... ... akurat w samej Valletcie jeden dzień na najważniejsze rzeczy byłby wystarczający ... ...

marze_na napisał(a):A wracając do relacji - oglądam tą Maltę odcinek po odcinku i w końcu wiem czego mi na tej wyspie brakuje. Za mało zielona jest

... zdecydowanie tak ... ... pod tym względem zimą było tam piękniej ... ... ale uprzedzę nieco fakty informując, że zawitamy w trakcie tych maltańskich wakacji na wysepkę bardziej zieloną ... ...
Pozdrawiam.

CD...

Jako, że dzisiejszy dzień był raczej z tych mało intensywnych to po kolacji mamy jeszcze siłę na krótki spacerek po najbliższej okolicy ... ...





... udajemy się do zatoki Kalkara ... ...



... to właśnie tam trwa największa wymiana ognia ... ...







... zatrzymujemy się tam na dłużej, ale widoki są tego warte ... ...







... szkoda, że zdjęcia nie oddają klimatu jaki tam wówczas panował ... ...





... następnie przechodzimy na drugą stronę Birgu, gdzie możemy podziwiać odpływającego kolosa ... ...







... a na koniec dzisiejszego dnia jeszcze jedna wymiana ognia ... ...





... tym razem ostrzeliwana jest Senglea ... ...





... a ten przepiękny spektakl możemy podziwiać z naszego dachowego tarasu ... ...





... a jutro wreszcie popłyniemy na Blue Lagoon ... ...

CDN...

To żeby nie było ,że za mało komentarzy w relacji...

ajdadi napisał(a):To żeby nie było ,że za mało komentarzy w relacji...

... jeszcze tylko na Twój komentarz czekałem - teraz jest już ich w sam raz ... ...
Pozdrawiam.