tony montana napisał(a):Dziś odbywają się tutaj jakieś biegi w parku pod katedrą i dalej - przed chwilą miało miejsce dość śmieszne wydarzenie, potknąłem się jak dziadek i z krzykiem ranionego jelenia rzuciłem się pod nogi biegaczek. Żałosne. Potem długo bolała mnie kostka, ale przeszło![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Żona popłakała się ze śmiechu, ZAMIAST MI POMAGAĆ!!

Musiało być śmiesznie
A Chłopaków też spotkałam, ale nie w Liverpoolu, tylko w Obertauern na nartach

.png)
.png)