Badyle, trawy i inne zielska ...

napisał(a) **anakin** » 02.09.2013 19:39

A jednak... :mrgreen:

napisał(a) **LRobert** » 02.09.2013 19:40

Jeszcze mam badyle innego typu :roll:

napisał(a) **mama_Kapiszonka** » 02.09.2013 19:40

Bea.ta napisał(a):
mama_Kapiszonka napisał(a):czyli mamy lekcję botaniki...

oczywiscie
mamy bardzo pouczający wątek

No to może nas kto oświeci i pouczy w kwestii "niezidentyfikowanej kuli niewiadomo czy jadalnej" :-)

napisał(a) **anakin** » 02.09.2013 19:48

mama_Kapiszonka napisał(a):No to może nas kto oświeci i pouczy w kwestii "niezidentyfikowanej kuli niewiadomo czy jadalnej"

Chlebowiec właściwy. :mrgreen:

napisał(a) **Bea.ta** » 02.09.2013 20:25

pawelg napisał(a):A takie "badyle" mogą być ???

ożeszTy

strzelec??

LRobert napisał(a):Też badyle. Nawet podobne, ale mi farbek zabrakło.

fajne ale wolę ostatnie zdjęcie

Aneta - wyrabiasz normę coraz bardziej

Sławek :) dzięki

jaka ładna piłeczka

anakin napisał(a):A jednak...

badyla daj

mama_Kapiszonka napisał(a):No to może nas kto oświeci i pouczy w kwestii "niezidentyfikowanej kuli niewiadomo czy jadalnej"

trza jechać i sekcję zrobić

Sławek - dasz dokładne namiary??

LRobert - jak zwykle fajnie, tylko ta kula mi się rozmyła

napisał(a) **Bocian** » 02.09.2013 20:30

anakin napisał(a):
mama_Kapiszonka napisał(a):No to może nas kto oświeci i pouczy w kwestii "niezidentyfikowanej kuli niewiadomo czy jadalnej"

Chlebowiec właściwy.

Mundrala

Skąd się wzięło w Bośni?

napisał(a) **Bea.ta** » 02.09.2013 20:36

jan_s1 napisał(a):
Bea.ta napisał(a):...i nawet w pionie ...

Odnotowałem to skrupulatnie.

Cześć. Wyrobiliście 300% normy jak mnie nie było.

no każdy błądzi czasem Janie

a i czasem też natura wymusza

napisał(a) **mama_Kapiszonka** » 03.09.2013 07:47

anakin napisał(a):Chlebowiec właściwy.

Nigdy bym na to nie wpadła, bo drzewo chlebowe to dla mnie wydanie strączkowe (hałaśliwe, gdy już dojrzałe spadają na dachówkowy dach nad sypialnią).

napisał(a) **Bea.ta** » 03.09.2013 07:50

mama_Kapiszonka napisał(a):Nigdy bym na to nie wpadła, bo drzewo chlebowe to dla mnie wydanie strączkowe (hałaśliwe, gdy już dojrzałe spadają na dachówkowy dach nad sypialnią).

bo Ty piszesz o drzewie chlebowym, a to jest chlebowiec właściwy

oliwki