napisał(a) D_Z_I_A_D_E_K » 19.08.2014 10:57
W dniach 23. VII. – 2. VIII. 2014r. korzystaliśmy z apartamentu Sanja A2 (2+1).
Apartament położony jest na parterze w zacienionej części także nawet w bardzo słoneczny dzień nie nagrzewa się zbyt mocno, co przy braku klimatyzacji jest dość istotną cechą. Wnętrze urządzone jest raczej nijako (czysto i schludnie).
Kuchenka gazowo-elektryczna popsuta, część palników działa, część nie. Brak telewizji satelitarnej, dostępne tylko kanały regionalne.
Łóżko dla dziecka umiejscowione na wysokości ok. 160cm z bardzo niską burtą zabezpieczającą, która nie stanowi żadnego zabezpieczenia przed upadkiem z tak wysoka na terakotę. Nie ryzykowaliśmy i nasza 9 letnia córka spała wraz z żoną, a na łóżku dziecka spałem ja.
Niewielkich rozmiarów szafa z trzema półkami jest niewystarczająca dla 3 osobowej rodziny. Część ubrań musieliśmy trzymać w walizkach.
Taras przed apartamentem wyposażony w stary leżak z materiałowym siedziskiem, który nosił wyraźne ślady naprawy opaskami samozaciskowymi. W trzecim dniu naszego pobytu pod wpływem mojej wagi 69kg uległ dalszej degradacji. Krzesła ogrodowe też pozostawiają wiele do życzenia, ratan odwijał się z nich samoistnie.
I co najważniejsze:
1) Brak dostępu do WI-FI !
Wi-fi dostępne tylko w jednym miejscu, przy kwaterze właściciela obiektu, co w praktyce oznaczało wchodzenia kilkanaście stopni w górę po schodach!
2) Pościel jak i ręczniki nie były wymieniane po upływie 7 dni!
3) Śmieci musieliśmy opróżniać we własnym zakresie, co wiązało się pokonaniem kilkudziesięciu metrów schodami w górę, a następnie ok. 400-500m do najbliższego kontenera na śmieci. Tak również było w dniu wyjazdu!
W dniu naszego wyjazdu o godz. ok. 8 rano zostaliśmy w dość niemiły sposób poinformowani, iż o godzinie 10 ma nas już nie być. Punktualnie o godzinie 10 pozostawiliśmy apartament w takim stanie w jakim go zastaliśmy. Z właścicielką apartamentu ustaliliśmy, iż po powrocie z plaży żona wraz z córką będzie mogła skorzystać z zewnętrznego prysznica. Niestety, po naszym powrocie z plaży zmieniła zdanie gdyż stwierdziła, iż zepsuliśmy leżak który i tak był już zepsuty.
Apartament jest 2 piętrowy. Nasi znajomi zajmowali 1 piętro, byli nad nami. Wystrój apartamentu w stylu "babcinym", stare meble, szafy itp. Czuć wyraźną jakby stęchliznę, wilgoć, zarówno u nas jak i u znajomych. U znajomych była klimatyzacja, a raczej jej namiastka gdyż był to tzw. klimatyzator przenośny z rurą wyprowadzoną na zewnątrz. Także w praktyce chłodził tylko jeden duży pokój, w pozostałych pokojach panował ukrop.
Podsumowując.
Chorwacji tak
Apartament Sanja Nie