napisał(a) hajduczek » 18.06.2013 20:00
Byłyśmy z siostrą w Wielkopolskim Stowarzyszeniu alzheimerowskim i kolejny zawód....doszłam do wniosku ,że w naszym kraju większość organizacji typu ośrodki pomocy ,stowarzyszenia (zapewne nie wszystkie) to wielkie dno.Pan skserował mi jakieś 3 adresy o ,których nic nie potrafił powiedzieć ,ponieważ były to adresy ,króre jakieś domy mu podały zapewne w ramach reklamy.Mama wrażenie ,że wizyta osobista ,którą wymagał miała tylko na celu założenie karty mamie,co pewnie wiąże się z jakimś kolejnym dofinansowaniem dla jego stowarzyszenia...a i dostałam książeczkę do poczytania o alzheimerze.
Poszukałam więc sama w internecie i umówiłam się w Pobiedziskach....ok 30 km od nas..byłyśmy....nowy budynek.....drugi zresztą tego właściciela z taką "spesjalizacją"....czysto....prosto...ogródek... na uboczu....dookoła widoki na pola i lasy..cena 2700...z procedurami bedzie bez problemu ....siostrze też się podobało ....więc to chyba będzie to.