aktualizacja stanu węgierskiej drogi nr 86

kpkp1985 napisał(a):
Ostatnie czy pojechać tak jak pokazuje nawigacja (tomtom) czy tak jak zaznaczyłem czerwonym kolorem (google maps)

Jedź tak jak Ci Tom Tom pokazuje, na czerwono o ile dobrze pamiętam, to jechał byś przez centrum Cakovec, a tak to przelecisz obwodnicą.

kpkp1985 napisał(a):Dziękuję Panowie za cierpliwość...


A zapytam z ciekawości (już bez screenów hehe), dlaczego polecacie drogę 86? (Szombathely-Lenvada) jakie są jej największe zalety?

-w porównaniu gdybym pojechał z Gyor na Rabapaty i w dół przez Zalaegerszeg w stronę Nagykanizsa

Zalety drogi 86 (zaznaczam, że nigdy nie jechałem inną).... Odcinek M86, jedziesz jak po stole, ruch nocą po prostu zerowy, dalej lokalna 86, bardzo dobra jakość drogi, ruch niewielki, oczywiście jazda 50 km/h, tuż przed granicą ze Slo, po prawej stronie w Redics stacja paliw, tankujemy pod korek i witaj Chorwacjo.
Pamiętać, że na całym odcinku nowej M86 nie ma żadnej stacji paliw sklepu, no przynajmniej w zeszłym roku było zero infrastruktury.
Na drodze powrotnej zrobiłem błąd, w Csornej zamiast zjechać na Gyor, pojechałem prosto lokalną 86,no i ten krótki odcinek jechało mi się po prostu źle, ruch spory, droga wąska nieoswietlona.
A no i byłbym zapomniał, dla przejezdzajacych w porze obiadowej i planujących coś zjeść, Berki Hotel w Körmend, no miód w gębie za bardzo przyjemną cenę.
Pozdrawiam, szerokiej drogi życzę

Będę jechał po raz pierwszy do Chorwacji przez Węgry. Do tej pory od 1999 roku zawsze była trasa J.G.-Praga-Znojmo-Wiedeń-Graz-objazd autorstrady w SLO (Mureck-Lenart-Ptuj)- Zagrzeb i dalej na południe.
Chcemy zajechać do Buk na kemping na 3 dni przed zasadniczymi wakacjami w HR. Bez sensu jest chyba jechać fragment przez Słowację, z Brna do Wiednia przez Mikulov a potem odbić na Węgry. Wineta austryjacka będzie nieunikniona. Pytanie zasdanicze jest jak potem z Buk dojechać do Zagrzebia bez zbędnych opłat? Trzeba wjechać do SLO? Będziemy jechali z 7 metrową przyczepą kempingową i 3 dzieci, nie chciałbym narobić sobie kłopotów.
Jeśli było to już wcześniej w wątku omawiane to przepraszam za powielanie.

truedomel napisał(a):

kpkp1985 napisał(a):Pamiętać, że na całym odcinku nowej M86 nie ma żadnej stacji paliw sklepu, no przynajmniej w zeszłym roku było zero infrastruktury.

W tym roku to samo ale widać że w dwóch miejscach budują już stację paliw.

Agulek777 napisał(a):

wielbiciel napisał(a):

Agulek777 napisał(a):........Momentami zastanawiam się czy nie pojechać autostradą węgierską, ale na całe 250km 86ki to tylko 70km autostrady, więc nie wiem czy warto. Po drugie z tego co piszecie to 86 ma nową nawierzchnię i całkiem fajnie się jedzie, trzeba tylko uważać na zwierzaki:))

Nowa nawierzchnia z szerokimi poboczami i obwodnicami miejscowości jest od Szombathely na południe, reszta (Csorma-Szobathely) też nie była najgorsza, a od zjazdu z M1 do Csorma jest naprawiona. 86 ta taka nasza krajówka. Zwierzęta to lekka przesada, występują jak wszędzie.
Na 86 są ograniczenia prędkości, w miejscowościach nawet do 30km/h (Csorma-Szobathely), uważaj tam pilnują.
Najgorszy kawałek masz od Rajka do Mosonmagyaróvar, ze względu na ciemność i dość wąską drogę w stosunku do Słowackiej części. Zastanów się nad winietą szybciej i wygodniej.

Czyli jest na pewno lepiej niż było we wrześniu/październiku 2016 (wtedy jechałam ostatni raz).
Właśnie zwierzyna przeraża mnie najbardziej, bo raz że jedziemy w nocy, a dwa własnie jadąc ostatni raz z naprawdę bardzo wytężonym wzrokiem (w nocy) na poboczu widzieliśmy kilka saren, i jeden niebezpieczny incydent, gdzie mijając się z samochodem jadącym z przeciwka, sarna przebiegła tuż przed nami, ale praktycznie pod koła samochodu z przeciwka. Wyglądało groźnie

Zwierzęta na drogach krajowych to jeszcze rozumiem. Wyjechałem w nocy o 3:30 z noclegu tranzytowego w Slunj do autostrady w okolicach Zagrzebia. Dużo znaków "uwaga zwierzęta", raz sarna przebiegła jakieś 150 m przed nami. W sumie chyba najbardziej denerwujący odcinek w całej drodze powrotnej - wypatrywanie zwierzaków na poboczach i powolna jazda. Natomiast nie wiem dlaczego węgierska autostrada w kierunku Budapesztu (obok Balatonu) jest tak słabo zabezpieczona przez zwierzętami. Co jakiś czas znaki "uwaga zwierzęta". Zderzenie z jakąś sarną czy innym zającem przy prędkości 130 km/h to już nie jest cacy cacy. Chyba w przyszłości odpuszczę sobie Węgry z tego względu. Chorwackie autostrady po których jechałem były zabezpieczone przed czworonogami. Jak jest w Czechach, Austrii i Słowenii?

dlatego ja jeżdżę w dzień, za duży stres dla mnie

Czy z Csornej M86 do Szombathely jest odcinek płatny?

hanka 34 napisał(a):Czy z Csornej M86 do Szombathely jest odcinek płatny?

M86 płata
86 - bezpłatna

https://www.google.com/maps/@47.4082726,17.0314881,11z

A sam objazd Szombathely jest już bezpłatny?

hanka 34 napisał(a):A sam objazd Szombathely jest już bezpłatny?

Obwodnica Szombathely jest bezpłatna

Dzięki

Uważajcie na biały samochód z fotoradarem . Stoi w szczerym polu i "robi " fotki . Mnie złapał na 17 kilometrze od Redics w kierunku Szombately. Robi zdjęcia od tyłu. Jechałem "przez las " .Hamowałem bo jechał ktoś z naprzeciwka i nie mogłem wyprzedzić- całe szczęście bo było 109 na 90 :::((.

Uwaga też na radar nad jezdnią.

Ja mam tomtom fotoradary i ostrzega o wszystkim

janusz_sul napisał(a):Uważajcie na biały samochód z fotoradarem... .

A nie lepiej uważać na prędkosciomierz
Droga przez Węgry nie jest zatłoczona. Można jechać na tempomacie jak ktoś ma.