napisał(a) mirasowski » 08.08.2013 20:40
Kolejne dni to już wyglądały tak samo, że jechaliśmy autem na plaże, leżałem w cieniu z lodem na stopie. Pływałem tak dla rehabilitacji nogi z 30min na dzień. I powiem że w wodzie było całkiem bez bólu. Póżniej jedziemy autkiem do centrum na obiad lub obiadokolacje ja kuśtykam i się męczę z bólu , siedzimy podziwiamy zachody słońca.
I tak powoli kończy się nasz pobyt w Rogoznicy.
Wrzucę jeszcze kilka fotek dla uciechy oka.
Kolejne zachody słońca , codziennie były inne:
Po zachodzie:
Oraz jeszcze jak by ktoś chciał kupić sobie świeże rybki czy owoce morza to w Rogoznicy po wieczór można było kupić co się tylko chce. Myśmy nie kupowali.
- Załączniki:
-
