Podróż w Krainę Baśni ;)

Joanka23 napisał(a):

Interseal napisał(a):I ja zasiąde do czytania tyle że z kubkiem.... mleka w garści...

Jak to leciało?... Pij mleko będziesz wielki?

Oj, Mariusz sporo mleka musiał już wypić...

Joanka23 napisał(a):Aż mnie z ciekawości skręca co to będzie.
Przyznam Ci się, że sama się zdziwiłam, że znalazłam te parę fotek trunków wśród generalnie nielicznych zdjęć, które zrobiłam - ale w Ciebie wierzę, że jakiś oryginalny napój wynajdziesz!

Przykro mi, że Cie zawiodę. Pewnie nie ostatni raz, ale ja beznadziejnie przyziemny jestem. Oprócz stojącej już ponad półtora roku, ostatniej, przywiezionej z Meksyku tequilli, mam tylko piwo i wino.
Dzis padło na piwko. Ale tą trzecią szklanką (nawet nie kufelkiem - wolę cienkie szkło) - Twoje Zdrowie!

Wojtek

Joanka23 napisał(a):Zdrówko Jolcia Twoje i Twojego męża!

Dziękujemy , również życzymy

A na Ciebie to liczę, że wytrwasz tu ze mną do końca, bo co by nie mówić jesteś głównym prowodyrem tej relacji

Joasia...na mnie zawsze możesz liczyc co do prowodyra ...to z tym się nie zgodzę ale...... wiem co miałaś na myśli
wstęp do relacji wystrzałowy Dasz radę.... Pozdrawiam

weldon napisał(a):

Joanka23 napisał(a):... i mam nadzieję, że do zobaczenia

Że niby zastanawiasz się nad sobą?

Noooo.... zastanawiam się co dalej...

weldon napisał(a):...co nie przeszkadza mi na CDN* - poczekać ...
*)"co dowieść należało"?

Nie naciskaj mnie! - przeca mówię, że piszę tylko mi wolno idzie...

Franz napisał(a):Przykro mi, że Cie zawiodę. Pewnie nie ostatni raz, ale ja beznadziejnie przyziemny jestem.

Jakoś Ci nie wierzę

Franz napisał(a):...Twoje Zdrowie!

A dziękuję!

Jolanda napisał(a):Joasia...na mnie zawsze możesz liczyc

Wiem! Dzięki!

Jolanda napisał(a):co do prowodyra ...to z tym się nie zgodzę ale...... wiem co miałaś na myśli

żartowałam - ale wiedziałam, że załapiesz

Witaj Joasiu

Skoro rozpoczęłaś relację , to mnie tu zabraknąć nie może
Bardzo jestem ciekaw Twoich wrażeń

Wystartowałaś . . . teraz może już być tylko lepiej

Twoje zdrowie

Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Wystartowałaś . . . teraz może już być tylko lepiej

To się dopiero okaże...

A co z Twoją relacją z Ukrainy?

Nie trzeba długo się namyślać,
Wystarczy tylko wybiec z domu...
/nie mówiąc nic nikomu /

I tak to troszkę u nas było...
Nie mówiąc nic moim chłopakom /mężowi i synkowi/, za namową koleżanki, która z racji, że tak powiem korzeni, jako dziecko spędzała każde wakacje na teranie Chorwacji, zarezerwowałam wyjazd do Podgory.

Młody przyjął to okrzykiem jupi!!!!!

Starszy /znaczy się mąż/ potrzebował nieco więcej czasu, żeby informację przetrawić.
Ale kiedy zobaczył przed sobą dwóch takich ancymonków /znaczy się mnie i Młodego/ z wyczekiwaniem w oczach i usłyszał moje:
-Weź nas ze sobą do kraju baśni! - to co miał biedak zrobić...
a, że to był dopiero maj a wyjazd w sierpniu machnął ręką /i chyba to, że wyraził aprobatę do pomysłu, zaczęło do niego tak naprawdę docierać, tak na tydzień przed wyjazdem. /

I co tu kryć, od tej chwili, kiedy przyznałam się chłopakom do tej "samowolki" to ja już żyję wyjazdem na Chorwację - cytując tytułową piosenkę Ostrowskiej:

Widzę już piękne złote przestrzenie.
Oblane słońcem korony drzew
... no i oczywiście zadamawiam się u Was na forum


Aż nadszedł tak oczekiwany dzień wyjazdu:
Zrobiłam zdjęcia wszystkich tuneli po drodze...

Ale spokojna "twoja rozczochrana" pokażę tylko parę... -
Niemniej jednak od tego zacząć muszę, bo kiedy zobaczyliśmy pierwszy tunel to tak naprawdę był to dla nas taki moment, że poczuliśmy, że zaczęły się wakacje!!!

I tak to faktycznie się zaczyna:



widoki:



tunele:





i znowu tunele:


oraz widoki:





Jutro wieczorkiem dopiszę resztę bo mi się oczy kleją

No proszę, a ja nic nie wiedziałam, że Ty Kobieto relację nam szykujesz

Jak napisał Intersal "Uwielbiam relacje "pierwszaków"', ja także lubię czytać takie relacje

Pozdrawiam i czekam Joanno na cd

Ja także zasiadam. Ale po to Karlovacko daleko
Połamania klawiatury...

Jestem i ja w Twojej Krainie Baśni.
Czekam, jak inni, na c.d. popijając winko, rakiję, piwko....

Ojejej ale dzisiaj mnie głowa boli... chyba po tym pomarańczowym

Ale nic to - radę dałam i przeczytałam, i bardzo podobają mi się te Wasze pierwsze chorwackie emocje (też je pamiętam) i ta ciekawość, jak teoria wyczytana i obejrzana na forum wygląda na "żywo"

pozdrawiam

Na tą chwilę tylko z kawką ale i ja zasiadam. Relacje świeżynek są takie ekscytujące

Kraina baśni, kurcze podoba mi się to określenie

Piwo z rana jak śmietana - tak mówią...

Chętnie te 'plagiaty' pooglądam i powzdycham nad nimi

Joanka23 napisał(a):Ewentualnie mogę polać rakiję jeszcze...

To ewentualnie polej, może być podwójna