Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 18.11.2014 23:04

Z DÜRRES DO DHËRMI

Po nocy spędzonej w wygodnym łóżku świat wygląda inaczej. Wczoraj wieczorem od taksówkarzy dowiedziałem się, skąd ruszyć na południe. Niestety, nie obędzie się bez komunikacji miejskiej i przesiadek. W autobusie gwar. Zapoznaję się z albańskim sposobem zwalczania bezrobocia. W każdym autobusie oprócz kierowcy jeździ hmm... asystent, który sprzedaje bilety. Cen nie pamiętam, ale zaskakuje mnie swą wielkością. Równowartość (chyba) 20-30 groszy. Ustępuję miejsca sympatycznemu staruszkowi, który w zamian próbuje nawiązać pogawędkę. Ciężko to idzie, angielski na nic. "Polonia? Aaa, tak, Kraków, Warszawa, Wałęsa". Wysiadając, klepie mnie po przyjacielsku w plecy. Z tym gestem spotkam się w ciągu najbliższych dni jeszcze kilkanaście razy. Nie trzeba słów. Miłe.

W końcu docieram, po przesiadce, do głównej drogi prowadzącej z Tirany na południe. Na przystanku masa ludzi, busiki i autobusy podjeżdżają co chwilę, gwar jak w Kairze. Kwitnie też prywatna działalność. Wygląda to tak: kierowca podchodzi na przystanek, pyta, dokąd chcemy jechać, zbiera 4-5 osób udających się w podobnym kierunku, podaje cenę i zaprasza do auta. Chcę się dostać do Vlorë (ok. 120km drogi) i stamtąd pojechać do Dhërmi. Kierowca próbuje mi coś wytłumaczyć, niewiele rozumiem, postanawiam poddać się biegowi wydarzeń. Płacę za przejazd, jedziemy. Pędzi jak szalony, kierunkowskazu raczej nie używa, dość często trąbi. W połowie drogi śniady kierowca zatrzymuje się na przystanku i gestem zaprasza mnie na zewnątrz. Hmm... Każe mi przesiąść się do stojącego tu autobusu i płaci kierowcy za mój bilet. Aaa, rozumiem. Z okna autobusu przyglądam się mijanym miejscowościom.
Obrazek

O 11 jestem we Vlorë. Okolice dworca niewiele różnią się od Dürres. Podobne wrażenie chaosu, bałagan, harmider, upał, spaliny. Zbyt ekskluzywne hotele wciśnięte pomiędzy odrapane rudery (a może odwrotnie?). Kupuję bilet na najbliższy autobus do Dhërmi, niewielkiej nadmorskiej miejscowości, już nad Morzem Jońskim. Pochłaniam kilka burków z ulicznej budki, siadam przy piwie i kawie, jest mi dobrze. Wciągam w nozdrza zapach rozgrzanego miasta, spalin i przygody.

No to na południe. Czytałem w przewodniku, że trasa przebiegać będzie teraz przez piękną okolicę. Wzdłuż wybrzeża, potem góry. Już kupując bilet, zadbałem o to, by móc swobodnie pogapić się z autobusu na morze i góry, może zrobić jakieś zdjęcia. Miejsca numerowane, poprosiłem o bilet przy oknie. Wsiadam, znajduję odpowiedni fotel, klimatyzacja hula, pięknie. Tyle że po chwili, jeszcze przed odjazdem, podchodzi do mnie wysuszony 40-latek i wyraźnie daje do zrozumienia, że zająłem jego miejsce. Pokazuję bilet i aparat, ale krewkiego Albańczyka tylko to rozjusza. Podnosi głos, patrzy spode łba i czeka. Napięcie wisi w powietrzu. Kuźwa, ubiją mnie tu albańscy górale, klątwę rzucą? Z odsieczą przychodzi siedząca za mną kobieta. Zna angielski i albański, rusza z misją rozjemczą. Albańczyk z prędkością karabinu wyrzuca z siebie słowa, domyślam się, że niezbyt przyjazne, bo kobieta radzi, bym odpuścił i proponuje mi miejsce swej córki, obok niej, przy oknie. No dobra.
Obrazek

Turyści (a zwłaszcza podróżujący na własną rękę, bez auta) nie jeżdżą póki co do Albanii masowo. Zauważam, że Albańczycy są bardzo otwarci i - ciekawi przybyszów - sami nawiązują rozmowę. Moja sąsiadka prowadzi pensjonat w Himarë, oczywiście zaprasza, ale nienachalnie. 20 euro, seaview. Opowiada mi trochę o tamtym miasteczku, m.in. o tym, że jest tam duża mniejszość grecka, a język grecki jest w powszechnym użyciu. Do przejechania zaledwie 50km, ale autobus stromą drogą wspina się na przełęcz, potem wolno zjeżdża serpentynami, dlatego trasę pokonujemy w niemal 2 godziny. Za oknem nareszcie pięknie.
Obrazek

Podróż autobusem kursowym nie oznacza, że kierowca wyzbywa się miejscowego luzu. Zatrzymuje się tam, gdzie czeka pasażer, niekoniecznie na przystanku, asystent kierowcy dostarcza jakieś paczki ludziom czekającym na nie przy drodze, czasem zarządzi przerwę na posiłek w przydrożnym barze.

Przed Dhërmi wspinamy się na przełęcz Llogara (w górach i parku narodowym o tej samej nazwie). Setki serpentyn, kilka restauracji, warto by się tam zatrzymać na dłużej.
Obrazek

Choć trasa prowadzi wzdłuż morza, długo go nie widać. Dopiero na przełęczy przyjmujemy między oczy sierpowy. Bezkres jasnego morza, białe paski plaż i domki kilometr pod nami.
Obrazek

Niestety, jakość zdjęć kiepska, zdjęcia przez szybę.
Obrazek

Na przełęczy można zakupić m.in. lawendę.
Obrazek

A potem w dół. To tutaj zaczyna się najpiękniejszy fragment albańskiego wybrzeża. Północna Albania ma piękne góry, orientalny urok i ciekawe tradycje, ale pod względem urody nie może się równać z wybrzeżem Morza Jońskiego. O, widać już plażę w Dhërmi.
Obrazek

Zanim tam dotrzemy, autobus musi pokonać drogę w dół.
Obrazek

A to już Dhërmi. Miejscowość składa się z dwóch części. Jedna położona jest przy głównej drodze do Sarandy, druga – 1,5 kilometra dalej, nad samym morzem. W tle grecka wyspa Korfu.
Obrazek

Wysiadam z autobusu, sąsiadka na wszelki wypadek daje mi numer telefonu (gdybym się jednak zdecydował na Himarë), nawet walczący o miejsce przy oknie Albańczyk macha ręką na pożegnanie. Miło.

Uff, ale upał. Przede mną półtora kilometra marszu. Zarzucam plecak i dość stromą asfaltową drogą zmierzam w kierunku morza. Już po chwili zatrzymuje się samochód, a jego kierowca po angielsku pyta, czy nie trzeba podwieźć. Pewnie, czemu nie. Witamy w Albanii :).
Obrazek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13767
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 19.11.2014 09:10

Krzychooo napisał(a):
Zapoznaję się z albańskim sposobem zwalczania bezrobocia. W każdym autobusie oprócz kierowcy jeździ hmm... asystent, który sprzedaje bilety. Cen nie pamiętam, ale zaskakuje mnie swą wielkością. Równowartość (chyba) 20-30 groszy.


To chyba nie tylko albański wynalazek - na Pólwyspie Bodrum jest standardem, że kasuje kaskę "kolega", który siedzi (stoi) obok kierowcy, on też wskazuje ręką tych, którzy czekają na dolmusz w szczerym polu, a nie na przystanku, to jest tam fajne, że kierowca podrzuci Cie prawie wszędzie, dokąd chcesz, raz nawet
zjechaliśmy kilometr od głównej drogi, aby wysadzić jednego pana (nie wyglądało, aby był kumplem kierowcy, ot, pewnie codziennie jeździł tym kursem), a potem nawracaliśmy nad przepaścią i my, siedzący z tyłu krzyczeliśmy w niebogłosy "aaaaaa, spadniemy!!", a tandem prowadzących usmiechał się nieco z politowaniem, nieco serdecznie.

Klakson idący w ruch przy każdym mijanym aucie czy ludziach "PIP" to już standard, wiadomo, że to jest "cześć" a nie "spieprzaj z pobocza" czy "jak jedziesz baranie?!"

Krzychooo napisał(a):Witamy w Albanii :).
Obrazek


Krzysztof - wiele razy już mówiłem, jesteś czarodziejem kolorów (NAWET PRZEZ SZYBĘ!!!!), ciepło bijące z Twoich zdjęć jest mega zachęcające do długiego ich oglądania i kolejny raz i kolejny raz... zadziwiające jednak, ze pierwsze foty z tej długiej relacji z różnych miejsc nie są aż tak ....KOLOROWE :)

No i co na takiej plaży można powiedzieć??

Gdybyś tylko był tak uprzejmy powiedzieć, czy byłeś w Sarandzie i jak wrażenia?
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 10808
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 19.11.2014 10:00

dobrze że drgnęło i to jeszcze jak;
naprawdę podziwiam sposób podróżowania
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 19.11.2014 10:50

Fajnie pokazujesz tę część świata.
Fotki wiadomo... 8)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.11.2014 13:51

tony montana napisał(a):To chyba nie tylko albański wynalazek


Tak, to urok Południa :). Ten luz (w respektowaniu przepisów, w relacjach międzyludzkich) naprawdę łatwo podłapać. Na co dzień, no cóż, nie jestem jakiś supertowarzyski, w autobusie raczej nie nawiązuję rozmowy z nieznajomym sąsiadem, tam śmiałości i odwagi mi nie brakowało ;).

Krzychooo napisał(a):(...) zadziwiające jednak, ze pierwsze foty z tej długiej relacji z różnych miejsc nie są aż tak ....KOLOROWE :)


Wielkie dzięki, Tony, ale to w dużej mierze zasługa aparatu. Kolory na pierwszych zdjęciach nie są tak intensywne, bo używałem wtedy innego aparatu (bez filtra).

te kiero napisał(a):dobrze że drgnęło i to jeszcze jak;
naprawdę podziwiam sposób podróżowania


Hej! Długo się nie mogłem zabrać za dokończenie relacji. Jesienią jednak zawsze odczuwam potrzebę powrotu do ciepłych krajów, więc tym razem się lenistwu nie poddam ;).

Co do sposobu podróżowania: pierwszy raz w życiu wybrałem się za granicę w pojedynkę, na dodatek bez planu podróży (zazwyczaj dość dokładnie planuję). Bardzo ciekawe doświadczenie!

kaszubskiexpress napisał(a):Fajnie pokazujesz tę część świata.
Fotki wiadomo... 8)


Dzięki serdeczne, Kolego! :)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.11.2014 13:55

Sympatyczny kierowca okazuje się Albańczykiem mieszkającym na stałe we Francji. Właśnie przebywa na wakacjach w ojczyźnie. Swoją drogą, w młodości trochę jeździłem autostopem, ale żeby kierowcy zatrzymywali się ot, tak, bez łapania?! W Albanii zdarzyło mi się to kilkakrotnie.

Wyskakuję z auta, dziękuję i ruszam na rekonesans, Dlaczego Dhërmi? W zeszłym roku byli tu przez chwilę znajomi, w sieci obejrzałem też trochę zdjęć. Jest tak, jak być powinno. Spokój, kilka restauracji i barów, bardzo szeroka plaża i nieliczne domki rozsiane wzdłuż plaży na odcinku około 1km. Pustki na plaży aż zastanawiające. Jest po dwudziestym lipca, sezon w pełni, tymczasem ludzi na 1,5-kilometrowej plaży jest może kilkunastu.
Obrazek

Kolor morza dość charakterystyczny, inny niż w Chorwacji.
Obrazek

Postanawiam czym prędzej zmyć z siebie upał i wspomnienie ponurego morza w Dürres. Wokół pustki, tylko jakieś 100m dalej plażuje jakaś para. To Grecy, przyjechali, bo - jak mówią - tu taniej i piękniej. Skąd wiem? Sympatyczny Grek po prostu podszedł się przywitać i pogadać. Miło.
Obrazek

Są jakieś domki, może uda się znaleźć nocleg. Pytam w kilku, ale miejsca dla jednej osoby, na krótko, nie ma. W jednym, owszem, zaproponowano mi kilkuosobowy apartman, ale za 40 euro za dobę. Cena atrakcyjna, ale za jedną osobę to sporo.
Obrazek

Tak czy inaczej podoba mi się tu, zostaję. Ooo, na plaży jakiś namiot ;).
Obrazek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13767
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 19.11.2014 14:06

Krzychooo napisał(a):
Tak, to urok Południa :). Ten luz (w respektowaniu przepisów, w relacjach międzyludzkich) naprawdę łatwo podłapać. Na co dzień, no cóż, nie jestem jakiś supertowarzyski, w autobusie raczej nie nawiązuję rozmowy z nieznajomym sąsiadem, tam śmiałości i odwagi mi nie brakowało ;).


Ja też raczej nie jestem typem człowieka, który podchodzi do drugiego i zagaja w stylu "parno dziś, nieprawdaż" i za chwilę jest już jego przyjacielem, na Południu jednak wszystko jest prostsze, niby kredyty są i jest bezrobocie, bieda, swary i kłótnie między sąsiadami, ale jednak wydaje mi się, że pogoda determinuje tam bardzo dużo rzeczy: niższe koszty życia (mało ciepłych ubrań, koszty ogrzania domu, brak opon zimowych i rdzy na autach ;)), zdrowszy tryb życia - więcej czasu na świeżym powietrzu, weselej na duszy, zdrowe i pyszne jedzenie, owoce, warzywa, oliwa, wino!

Jednak co kluczowe - mniej PĘDU do kasy, stanowisk, wolniejszy tryb życia, mniej "Homo homini lupus est" - zgoda z naturą, życie aby "żyć intensywnie, ale nie płonąć" ;)



Krzychooo napisał(a):Wielkie dzięki, Tony, ale to w dużej mierze zasługa aparatu. Kolory na pierwszych zdjęciach nie są tak intensywne, bo używałem wtedy innego aparatu (bez filtra).


Wiem, wiem, FUJI HS 10

Żałuję, że wybrałem inny aparat jako drugi (jeśli HS 10 jeszcze sprzedają...), ale sam APARAT takich cudów nie czyni!
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.11.2014 15:12

Święte słowa, Tony!

Zestawiając bogaty Zachód (w który jesteśmy nierzadko bezrefleksyjnie zapatrzeni), z biedniejszym Wschodem czy Południem, zastanawiam się, kto tu komu powinien zazdrościć.

Klik ;)

Aaa, Saranda będzie wkrótce.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13767
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 19.11.2014 16:41

Krzychooo napisał(a):Święte słowa, Tony!

Zestawiając bogaty Zachód (w który jesteśmy nierzadko bezrefleksyjnie zapatrzeni), z biedniejszym Wschodem czy Południem, zastanawiam się, kto tu komu powinien zazdrościć.

Klik ;)

Aaa, Saranda będzie wkrótce.


Ja jestem ostatnio na etapie czytania o gościach, co żyli o pokrzywach i byli szczęśliwi :)

Hehe, uśmiałem się z filmu :)

pozdrowienia, czekam na Sarandę
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.11.2014 16:42

Pora coś zjeść. Przy plaży znajduje się kilka restauracji. Wybieram tę położoną najdalej od centrum. Dużo akcentów greckich, zarówno w wystroju, jak i w karcie. Owoce morza, tzatziki, grecka musaka, ouzo... Jak na albańskie warunki dość drogo. Sałatka grecka 12zł, musaka 20zł, świeże ryby dużo droższe.
Obrazek

Za to widoki rewelacyjne. Jutro odwiedzę też inną knajpkę przy plaży, o wiele tańszą.
Obrazek

Gadam trochę z kelnerem, tradycyjnie miły. Mówię, że szukam noclegu. Nie, nie wie, czy są gdzieś wolne miejsca. Pytam o stojące przed restauracją, rozbite na plaży namioty. Twierdzi, że to zupełnie normalne i jeśli tylko chcę, mogę się tu rozbić. Dopytuję go, upiera się, że to żaden problem. Hmm, no dobra.
Obrazek

Rozbijam namiot przy murku blisko restauracji. Chodzę tam na piwko, kawę, przekąski (toaleta dla klientów gratis, zresztą dla innych również). Restauracja prowadzi też beach bar, czynny do późna. Gości garstka.
Obrazek

Mój ten zielony :). Obok śpią dwie młode Francuzki, dalej Niemcy. Wydaje mi się, że w jednym namiocie śpią także barmani.
Obrazek

Pozbawiony balastu w postaci plecaka i namiotu, uzbrojony w aparat, idę obejrzeć okolicę. Jednym z symboli Albanii są bunkry. W latach 70. i 80. XX wieku w 3,5-milionowym kraju zbudowano ich 750000! Komunistyczny dyktator Enver Hodża obawiał się zmasowanego ataku imperialistów i rewizjonistów na mały kraj, w którym z rozmachem budowano socjalizm. Wróg się chyba przestraszył, Albanii nie zaatakowano. Pamiątka w postaci bunkrów została. Niszczejące, psują krajobraz i w górach, i w sielskim Dhërmi.
Obrazek

Kilka lat temu powstał projekt "Concrete Mushrooms", który zakłada m.in. wykorzystanie bunkrów na bary czy hotele: klik. Rzeczywiście, widoki z bunkrów byłyby niezłe!
Obrazek

Dhërmi bardzo mi się podoba, postanawiam zostać tu dwa dni, a potem kontynuować podróż na południe. W oddali widać serpentyny prowadzące na przełęcz Llogara. Na plaży tłumy ;).
Obrazek

Z przodu morze, za plecami wysokie góry. Coś mi to przypomina ;).
Obrazek
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.11.2014 17:10

Piknie tam Panie, piknie.
Daj jedna fotkę bez obróbki...
:wink:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13767
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 19.11.2014 18:26

FUX napisał(a):Piknie tam Panie, piknie.
Daj jedna fotkę bez obróbki...
:wink:


FUX Ty niewierny Tomaszu ;) :boss: :papa:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.11.2014 18:34

A po co? Czyżbyś nie dowierzał, że tam jest tak ładnie? ;)

Niemal każde zdjęcie poddaję obróbce: przede wszystkim kompresuję (oryginalne pliki "ważą" po 10Mb), wyostrzam, a jeśli trzeba - prostuję horyzont, czasem rozjaśniam albo poprawiam kadrowanie. 90% zdjęć jest tylko kompresowana i wyostrzana. W zasadzie każde zdjęcie przy zmniejszaniu należy wyostrzać, to normalne.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.11.2014 19:21

No, to nocleg jest. O żarcie też nie trzeba się martwić. Idę się przejść po nadmorskiej części wioski. Przez dwa dni nie wychodzę do górnej części miejscowości, bo i po co? Na dole są knajpki, ciepłe jasnoniebieskie morze, mały sklepik spożywczy, a nawet bankomat.
dhermi.JPG


Plaża jest bardzo czysta, jest sprzątane przez pracowników beach barów, ale w centrum tej nadmorskiej części wioski stoi wielka opuszczona rudera (kiedyś jakiś hotel albo obiekt wojskowy). Dziś pełni chyba funkcję toalety, śmierdzi przy nim potwornie. Na szczęście plaża ma 1,5km długości...
Obrazek

Słońce powoli zachodzi, oświetlając wysokie góry. Najwyższy szczyt Çika sięga 2045 m n.p.m. Widać z niego greckie Wyspy Jońskie oraz Włochy (do włoskiego obcasa zaledwie 100km). Jeśli kiedyś wrócę w tamte okolice, postaram się zdobyć tę górę. Widok ze szczytu imponujący!

Obrazek

Wieczór spędzam na plaży, trochę pływam...
Obrazek

...a potem idę do jednego z barów w centrum.
Obrazek

Poranny widok z namiotu. Całkiem, całkiem. Co dzisiaj? Bez planów dzień to cały mój plan ;).
Obrazek
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: Bałkańska pętla 2013 (Albania)

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.11.2014 19:31

Ja mam oko na bardziej miękkie kolory.
Twój program jakoś za ostro ostrzy, że tak to ujmę...

A co do miejsc, to się wypowiedziałem.
Piknie...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 95
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone