napisał(a) Tymona » 25.09.2009 10:11
martita napisał(a): no ale jak TAKĄ relację można poczytać to siedzę, nie narzekam i nawet burczenia w brzuchu nie słyszę (miejmy nadzieję, że
customers też nie

)
Martita to pozdrów customersów i szefa koniecznie

i pomyśl jednak o swoim pustym brzuchu, bo tak gośno zacznie burczeć, że literek nie usłyszysz


maslinka napisał(a): Myślę, że i na mnie czas, żeby w końcu "odświeżyć" ją sobie.
I ja też będę Cię to tego namawiać

W końcu Cro nie zając... cierpliwie poczeka na skruszonych zdrajców (też żywię się tą myślą)
maslinka napisał(a): Z dzieciństwa pozostało wspomnienie pięknych haftowanych bluzek sprzedawanych przy drodze oraz tłumek dzieci biegnących za naszym samochodem i proszących o słodycze, kawę Inkę czy Biseptol...
Bluzki nadal są, a dzieci - na szczęście były zajęte tym, czym dziecko powinno być

maslinka napisał(a): Sozopolu też byłam jako ta ośmiolatka i pamiętam rzeczy zupełnie dziwne dla dorosłego człowieka
A zdradź jakie?

plavac napisał(a): Czyli "Tydzień w Rumunii" - do kalendarza urlopowego na ... 2015

Piotrze - ale Ty masz napięty grafik wakacyjny

A swoją drogą ciekawe jaka będzie Rumunia za 6 lat?

Dziękuję za dotrzymywanie nam towarzystwa


jacky6 napisał(a):
z każdym wspomnieniem internetowym narastają skojarzenia jak wpleść się w Rumunię - czując ją - a jadąc do swojego celu urlopowego...
szacun za znalezienie kamienia niekoniecznie węgielnego umożliwiającego i wypoczynek na trasie i zobaczenie "CZEGOŚ" ciekawego...
eee, tych możliwości na Rumunię tranzytową jest na pewno więcej - ale fakt - wyboru trzeba dokonać.
Mam prośbę - czy mógłbyś mi podać linki do Twojej tegorocznej relacji - bede miała taką drogę na skróty:D

Mdziumka napisał(a): Zasiadam do czytelni i nie wstanę póki nie przeczytam do końca

. No, może zrobię małą przerwę na kawusię, bo oczka mi się zamykają po dyżurze

.Moje poczucie obowiązku na to mi nie pozwala

Mdziumko -

no to teraz mam Was w komplecie

Ale może Ty sobie odpocznij, ja tu na Ciebie cierpliwie poczekam
