Zbrodnie - ku przestrodze

napisał(a) **Rysio** » 26.09.2012 07:52

weldon napisał(a):
jober19 napisał(a): Chorwaci lubią Polaków i uważają, że mamy wiele wspólnego.

A, tak z ciekawości, co?

Poczytaj.

napisał(a) **weldon** » 26.09.2012 08:17

Rysio napisał(a):
weldon napisał(a):
jober19 napisał(a): Chorwaci lubią Polaków i uważają, że mamy wiele wspólnego.

A, tak z ciekawości, co?

Poczytaj.

Nie no, serbo-łużyczan też znam

Miałem na myśli coś bardziej współczesnego, Turków na przykład, położenie w granicach tego samego państwa
(aczkolwiek akurat Warszawa tam się nie załapała, bo ta granica przebiegała pod Rembertowem

), chociaż to też dość odległe w czasie i tak naprawdę, to jedyne co wspólnego mi do głowy przyszło, to komunizm i licencja na Fiata, ale to już dość nieaktualne

Dlatego, tak z ciekawości, pytałem, co Chorwaci widzą to coś wspólne

napisał(a) **te kiero** » 28.09.2012 16:38

napisał(a) **jober19** » 28.09.2012 21:54

te kiero napisał(a):jak nie zapomną win, zła to kiedyś powróci tylko czy da się zapomnieć winy i zło

Mostar.. 50% Chorwatów, 50% Bośniaków... Jeszcze 5 lat po wojnie w mieście było niebezpiecznie.. Tego co tam się działo nie da się zapomnieć.. tym bardziej, że Chorwaci mają chrapkę na część Bośni, a Bośniacy dobrze pamiętają zabójstwa popełnione przez Chorwatów.. no i jeszcze ten most nieszczęsny co im zburzyli...

napisał(a) **Raul73** » 28.09.2012 22:59

jober19 napisał(a):
te kiero napisał(a):jak nie zapomną win, zła to kiedyś powróci tylko czy da się zapomnieć winy i zło

Mostar.. 50% Chorwatów, 50% Bośniaków... Jeszcze 5 lat po wojnie w mieście było niebezpiecznie.. Tego co tam się działo nie da się zapomnieć.. tym bardziej, że Chorwaci mają chrapkę na część Bośni, a Bośniacy dobrze pamiętają zabójstwa popełnione przez Chorwatów.. no i jeszcze ten most nieszczęsny co im zburzyli...

Konflikty chorwacko-muzułmańskie to jest pikuś w porównaniu z napięciami na linii FBiH - RS.

Natomiast nie ulega chyba najmniejszej wątpliwości, że w przypadku (odpukać, chociaż niestety bardzo prawdopodobne) kolejnego konflliktu zbrojnego i w rezultacie secesji Republiki Serbskiej, Chorwaci powrócą do idei Herceg-Bośni.

Trzeba korzystać z pokoju i zwiedzać BiH póki czas, bo nie wiadomo, jak długo ten kraj wytrzyma...

A co do zapominania win i zbrodni:
Sam się kiedyś zastanawiałem, czy potrafiłbym wybaczyć człowiekowi, który wymordował mi rodzinę, a potem spotykam go prawie codziennie na ulicy (częste przypadki np. w Sarajevie czy Mostarze). I chyba pomimo wszelkich starań i usprawiedliwień nie byłbym w stanie - to chyba naturalne.

napisał(a) **Raul73** » 05.10.2012 22:43

Niestety, zaczyna powoli wyglądać na to, że BiH rozpadnie się szybciej niż się wszyscy spodziewają. Dodik zaczyna coraz bardziej szumieć:

http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/prawdopodobny-koniec-bosni-i-hercegowiny,1850014

A tutaj poprawił:

http://balkanistyka.org/wp/dodik-w-srebrenicy-nie-doszlo-do-ludobojstwa/

Jeśli go ktoś w porę nie powstrzyma, to będzie drugim Karadzicem.

Jak się to skończy - chyba nie trzeba mówić. :cry:

napisał(a) **Rysio** » 05.10.2012 23:02

Zaczynają wychodzić skutki zaocznych decyzji o zakończeniu konfliktu i podziałach a Amerykanie próbują zasłonić sprawę dawno już podartą zasłoną pod nazwą "Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii". Przecież w ten cyrk nawet dzieci na Bałkanach nie wierzą

napisał(a) **te kiero** » 06.10.2012 08:10

napisał(a) **Raul73** » 06.10.2012 12:27

te kiero napisał(a):mam nadzieję, że na tym się skończy, bo w przeciwnym razie nici z dokładniejszego zwiedzenia BIH

Ja mam właśnie w planach na lipiec takie dokładniejsze zwiedzanie BiH - i to miejsc kluczowych: Sarajevo, Mostar, Srebrenica (!)

I powoli zaczynam się niepokoić, czy zdążę.

Najgorsze, że wszyscy zdają sobie sprawę, że musi zostać tak jak jest teraz - pomimo, że nikt tak naprawdę nie jest z takiej sytuacji zadowolony.
Za to jeden ruch spowoduje efekt domina i od nowa posypie się cała Jugosławia. Stąd już tylko maly kroczek do Hiszpanii - i robi nam sie kolejna wojna światowa. :roll:

Przed chwilą znalazłem ten artykuł - kapitalna rzecz. Można powiedzieć - dzisiejsze Bałkany w pigułce.

napisał(a) **te kiero** » 06.10.2012 18:38

napisał(a) **Raul73** » 06.10.2012 23:29

te kiero napisał(a): z tego wynikałoby, że najlepszym rozwiązaniem byłoby pokojowe ustalenie nowych granic, wg dziś zajmowanych obszarów, pod warunkiem, że enklawy jak Graćanica czy lewa część Kosovskiej Mitrovicy zostałyby wysiedlone(

To jest chyba jedyne w miarę rozsądne wyjście z tej sytuacji - taka wymiana ziem.

Problem w tym, że .... taka propozycja już była. Dokładnie w Dayton. A próbował ją przeforsować .... tak mieszany przez wszystkich z błotem Slobo Milosevic! W ten właśnie sposób próbowano rozwiązać m.in. gorąco dyskutowany problem bośniackiej enklawy Gorażdże.

Nie zgodzili się na to ani Clinton, ani Tudjman, ani Karadzic, ani Izetbegovic. Zamiast tego połączyli Gorażdże z Sarajevem wąskim pasem lądu z górską drogą.

napisał(a) **te kiero** » 12.10.2012 21:28

napisał(a) **Raul73** » 12.10.2012 23:09

te kiero napisał(a):myślę tak sobie już czasem o urlopiku 2013 i planuję różne miejsca, które chciałbym odwiedzić i mam pytanie czy był ktoś w Potoćari 11.07.....r lub w okolicach tego okresu? dla obeznanych z tematem nie muszę tłumaczyć o co chodzi; interesuje mnie jak w tym czasie z noclegami w Sarajewie, ruchem na drogach i miejscem na parkingach przy Sre. Memorial Center

Ja właśnie planuję tam być w tym samym czasie - i specjalnie kombinuję tak, żeby nie trafić tam w czwartek 11-go. Z noclegami w Sarajevie pewnie problemów nie będzie, gorzej z wyjazdem - bo to właśnie stamtąd wyrusza konwój TIR-ów z trumnami (z tego co się orientuję, jadą dalszą trasą przez Olovo i Kladanj).

Ale Potocari będzie na 200% tak zatłoczone, że pewnie już od Bratunaca trzeba by na pieszo machać. A i tak wątpliwe, czy uda się dostać gdzieś w pobliże cmentarza. Zawsze są rodziny pomordowanych - kilka tysięcy osób lekko licząc. Do tego zazwyczaj sporo głów państw, polityków, każdy z odpowiednią świtą i ochroną. Dodaj do tego fakt, że prowadzi tam tylko jedna droga (z drugiej strony od Srebrenicy pewnie równie zatłoczona).

No i jeszcze jedna rzecz: w dniu obchodów (i w weekendy) nieczynne jest muzeum w byłej bazie ONZ - po drugiej stronie ulicy.

Dlatego tez ja kombinuję tak, żeby tam dojechać dopiero w poniedziałek, już po obchodach i pogrzebach.

Tutaj możesz znaleźć dużo informacji na temat Srebrenicy, a także sporo zdjęć z corocznych obchodów rocznicowych. Sam zobacz, jakie tam są wtedy tłumy!

Np. w tym roku:

Obrazek

(może kogoś dziwi, że na urlop planuję coś takiego, ale mam swoje powody)

Mnie nie dziwi - a nawet popieram

Ale wygląda na to, że my będziemy pierwsi. Na tym forum nie znalazłem ani jednej relacji, w której ktoś pojechałby w rejon Srebrenicy :cry:

napisał(a) **te kiero** » 13.10.2012 09:01

napisał(a) **te kiero** » 14.10.2012 14:25