Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zakochani W Chorwacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 06.11.2008 21:57

Jeżeli ja urodziłem się w Inowrocławiu a mieszkam we Wrocławiu

Jesteś rodowitym Inowrocławianinem... ino z Wrocławia :):)
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 06.11.2008 22:00

Sławomir Wocial napisał(a):
Jeżeli ja urodziłem się w Inowrocławiu a mieszkam we Wrocławiu

Jesteś rodowitym Inowrocławianinem... ino z Wrocławia :):)

Sławek, a skąd pochodzi głupota ? Z Mordoru? :wink:
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 06.11.2008 23:38

O pożegnaniu z Jadranem nie będę pisać, zdecydowanie nie chciałam się żegnać. Uznałam, że wyjeżdżamy tylko na chwilę. Zaraz będziemy wracać więc po co te sentymenty?. I tak było mi źle, nie chciałam więc dokładać sobie ciężaru. :cry: A rano, jak trafnie zgadł Leszek Skupin , niestety pakowanie i w drogę. Pobudka jak zwykle bardzo wcześnie, bo już o 3.50. Tym razem jednak było to podyktowane tym, że chcieliśmy zdążyć na prom. Żwawo umyliśmy ząbki i kończyliśmy pakowanie.

Obrazek


Większość naszego obozowiska spakowaliśmy wieczorem dnia poprzedniego. Teraz pozostał namiot, materace, śpiwory i jeszcze jakieś drobiazgi. Myśleliśmy, że pójdzie nam to piorunem, tymczasem schodzi więcej czasu, niż zakładaliśmy. Z Potirny wyjeżdżamy dopiero o 5.16. spóźnienie mamy nadzieję nadrobić na trasie do Vela Luki. Jednak jazda po ciemku krętą drogą do łatwych nie należy.
Dojeżdżamy do portu, a tam samochodów sporo więcej, niż jak byliśmy na rekonesansie. Leszek z Piotrem idą do kasy. Za chwilę wracają z wiadomością, że nie ma już biletów. Wsiadamy więc w samochód i rozpoczynamy realizację planu B. Tzn. wracamy tą samą drogą, którą przyjechaliśmy. Jest jedna zmiana. Na Korczulę jechaliśmy bez pośpiechu i zajęło nam to cztery dni, teraz mój mąż ma ambitny plan pokonania około 2000 tysięcy kilometrów w dwa dni, oczywiście bez zmiennika. Moi zdaniem, to szaleństwo, ale on twierdzi, że da radę. O 6.30 wjeżdżamy na prom. Krótka przeprawa przez morze do Orebicza i lądem zmierzamy do domu. Przez Peljesacz tylko przejeżdżamy, potem zaliczamy Bośnię i Hercegowinę i zatrzymujemy się w delcie Neretwy aby uzupełnić zapasy.


Obrazek


Po chwili zatrzymujemy się jeszcze raz na tarasie widokowym, by nacieszyć oczy widokiem na Bacińskie jeziora.


Obrazek


Obrazek


. Jadranką zmierzamy dalej. Po drodze robimy zakupy w Kerumie - Piotrek chce koniecznie kupić dwulitrowe Karlovaczko. W Sestanowacz wskakujemy na autostradę. Zmierzamy w kierunku NP Krka. Dojazd jest prosty, droga cały czas doskonale oznakowana. Około południa jesteśmy na miejscu. Zatrzymujemy się na olbrzymim parkingu. Na części zadrzewionej nie ma ani skrawka miejsca. Na słonecznej patelni i owszem, ale miejsce i tak znajdujemy gdzieś hen, hen od wejścia do parku. Na początek kupujemy jeszcze olbrzymie lody ( może nawet najlepsze jakie jedliśmy dotychczas). Następnie wsiadamy do autobusu, który serpentynami i straszliwie wąskimi drogami zawiezie nas na miejsce. Niekiedy jest tak wąsko, że jeden pojazd musi się zatrzymać aby przepuścić ten z naprzeciwka. Autobusy podjeżdżają co chwila, więc nie ma problemu z dojazdem. 8)


Obrazek

I to na dzisiaj już wszystko. Ciąg dalszy, jutro wieczorem. :coool: :papa:
Ostatnio edytowano 23.06.2009 01:50 przez Mdziumka, łącznie edytowano 1 raz
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 06.11.2008 23:55

No to będziemy oglądać kompu kompu pod wodospadem Obrazek
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.11.2008 00:42

Bez przygód się nie obeszło, ale dobrze , że mieliście plan B. :D
To prawda z Chorwacją nie sposób się żegnać, to tylko przerwa. Fakt trochę długa, ale wszystkich tam nas ciągnie :D
Tak jak Ty ja też zakochałam się Cro....... :D
SVIBANJ
Croentuzjasta
Posty: 374
Dołączył(a): 31.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) SVIBANJ » 07.11.2008 10:59

anjas napisał(a):Bez przygód się nie obeszło, ale dobrze , że mieliście plan B. :D
To prawda z Chorwacją nie sposób się żegnać, to tylko przerwa. Fakt trochę długa, ale wszystkich tam nas ciągnie :D
Tak jak Ty ja też zakochałam się Cro....... :D


Ależ anias, ta przerwa wcale nie jest długa.Wszak to tylko 300,no może 366 dni. :D Ty sie lepiej już pomału pakuj :D
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 07.11.2008 11:04

Popiel napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Wg tego źródła Marko Polo urodził się w Wenecji i skłaniam się do tego , że Marko jest rodowitym Wenecjaninem :lol:


MWN napisał(a):No właśnie, ja też dałem tylko wyraz swojemu przekonaniu, nie pewności, choć wypowiadam się raczej kategorycznie....


Historia nie opiera się na "bo ja tak myślę", a na faktach i źródłach!
Obrazek


Akurat wiesz dobrze, że nie byłoby historii, gdyby wiadome były fakty, tymczasem tak, że można przeczytać w źródłach jest rzadkością. Przeważnie są to czyjeś interpretacje i wyobrażenia, czasem wręcz komentarze do zasłyszanych wydarzeń. Więc nie można wręcz powiedzieć nic, bo nic naprawdę nie wiadomo.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 07.11.2008 12:15

Madziumka napisał(a):O pożegnaniu z Jadranem nie będę pisać, zdecydowanie nie chciałam się żegnać. Uznałam, że wyjeżdżamy tylko na chwilę. Zaraz będziemy wracać więc po co te sentymenty?.


Bardzo dobre podejście - czy jak ktoś woli "oczywista oczywistość".

pozdrawiam

ps. Jeżeli "Madziumka" pochodzi od "Magdalena" to mamy coś wspólnego :)
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.11.2008 12:21

SVIBANJ napisał(a):Ależ anias, ta przerwa wcale nie jest długa.Wszak to tylko 300,no może 366 dni. :D Ty sie lepiej już pomału pakuj :D


Kolego SVIBANJ masz rację przerwa nie taka długa :wink: A dzięki cudownym relacjom i forum, czas na serio szybciej mija :lol:
A gotowa do drogi to praktycznie jestem, tylko dać mi sygnał :wink:
Pozdrawiam :hut: :papa:
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 07.11.2008 20:16

MWN napisał(a): Akurat wiesz dobrze, że nie byłoby historii, gdyby wiadome były fakty, tymczasem tak, że można przeczytać w źródłach jest rzadkością. Przeważnie są to czyjeś interpretacje i wyobrażenia, czasem wręcz komentarze do zasłyszanych wydarzeń. Więc nie można wręcz powiedzieć nic, bo nic naprawdę nie wiadomo.


hmm... powiedział co wiedział...
Skończ chłopie bo kręcisz od początku i szkoda brudzić koleżance w jej relacji.

A niby skąd ja mam to wszystko wiedzieć? Studiowałem tylko 5lat historię, i o źródłach, ustalaniu ich autentyczności, co należy uznać za prawdę w pewnych okolicznościach nie mam zielonego pojęcia. Ty za to jesteś tu ekspert i niech tak zostanie.

Na luźne pogawędki na forum jest miejsce TU, więc proszę Cię skieruj swe dylematy w tamto miejsce lub załóż nowy temat o Marco Polo.

Szanujmy czyjąś relację.
Pozdrav
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 07.11.2008 21:41

Popiel napisał(a):No to będziemy oglądać kompu kompu pod wodospadem Obrazek


Chyba, żeby niekoniecznie....


anjas napisał(a):Bez przygód się nie obeszło, ale dobrze , że mieliście plan B. :D
To prawda z Chorwacją nie sposób się żegnać, to tylko przerwa. Fakt trochę długa, ale wszystkich tam nas ciągnie :D
Tak jak Ty ja też zakochałam się Cro....... :D


Zleci jak z bicza strzelił. Mój mąż wyliczył, że zostało nam mniej niż 270 dni, więc najwyższa pora się pakować :roll:


Tymona napisał(a):ps. Jeżeli "Madziumka" pochodzi od "Magdalena" to mamy coś wspólnego :)


Niestety, nie pochodzi od " Magdaleny ". A właściwie to skąd takie skojarzenie? :?: Jak byśmy dobrze poszukały, to na pewno coć wspólnego znajdziemy. Myślę, że nie musimy nawet daleko szukać : chociażby zauroczenie Chorwacją :P
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 07.11.2008 21:47

Leszku również dziękuję za lekcję cytowania. Z jednym postem nie miałam problemu, kilku nie potrafiłam wkleić :lool: :smo:
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 07.11.2008 23:15

Po Plitvicach mieliśmy troszkę wygórowane wymagania i dlatego wodospady nie zrobiły na nas takiego wrażenia, jakie pewnie powinny. Owszem, sam wodospad i ogrom wody jaki się przez niego przelewa, zachwyca :P , ale reszta parku już nie tak bardzo. Mimo wszystko warte są obejrzenia, szczególnie gdy robi się to przed Plitvicami. A może tylko perspektywa dalszej drogi nie pozwala nam wydobyć ich piękna? ( Teraz, jak wklejam te zdjęcia, to widzę, że chyba na pewno)


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Takie jest moje zdanie. Mój mąż uważa, że droga przed nami wcale nie jest straszna. Woda przed wodospadem nie wzbudza naszego zachwytu, po przejrzystych wodach Adriatyku wydaje nam się jakaś.... brudna? I tych ludzi tak strasznie dużo.


Obrazek


Obrazek


Nie przeszkadzają nam tłumy na lądzie, ale przy kąpieli lubimy mieć swobodę. Filip nie ma takich dylematów. Chce się kąpać zawsze i wszędzie. Po dłuższej chwili z trudem wyciągamy go z wody :roll: :|


Obrazek


Obrazek


Piotrek wypatrzył taką jaszczurkę


Obrazek


Wracamy na parking. Przed odjazdem nie możemy sobie oczywiście odmówić ostatnich lodów.
W drodze powrotnej głośno liczymy wszystkie tunele i jeżeli się nie pomyliliśmy, to jest ich 27. A może 25? Już sama nie wiem... :la: I na co zdało się moje liczenie? Trzeba będzie liczyć jeszcze raz. I dobrze. :lol: :papa:


Obrazek
Ostatnio edytowano 23.06.2009 02:03 przez Mdziumka, łącznie edytowano 3 razy
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.11.2008 23:55

Dzięki Mdziumka za podróż do Cro :D
A jaszczurka naprawdę extra :roll: Moja Karolcia ma podobną , tylko, że drewnianą :lol: :lol: :lol:
Serdecznie pozdrawiam, może kiedyś spotkamy się na drodze to tego pięknego kraju....
:papa:
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 08.11.2008 00:09

anjas napisał(a):Dzięki Mdziumka za podróż do Cro :D
A jaszczurka naprawdę extra :roll: Moja Karolcia ma podobną , tylko, że drewnianą :lol: :lol: :lol:
Serdecznie pozdrawiam, może kiedyś spotkamy się na drodze to tego pięknego kraju....
:papa:



Poczekaj chwilę, to jeszcze nie koniec :smo:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Zakochani W Chorwacji - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone