Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Za miedzą: Žacléř

Czesi byli trzecim narodem po Amerykanach i Rosjanach w kosmosie. Czescy badacze Otto Wichterle i Drahoslav Lim opatentowali w 1963 roku metodę produkcji miękkich soczewek kontaktowych i Czesi uważani są za wynalazców soczewek kontaktowych. Kostka cukru została wynaleziona w czeskiej miejscowości Dačice.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.07.2011 21:12

A to już zabudowa uliczki Na Návsi schodzącej w stronę koścoła.

1-P5030741.JPG


2-P5030743.JPG


3-P5030744.JPG


4-P5030745.JPG


5-P5030747.JPG


6-P5030748.JPG


7-P5030750.JPG


Kościół św. Barbary zbudowany w 1579 r., przebudowany XVII i XVIII w. oraz rozbudowany koniec XIX w.

8-P5030752.JPG
Ostatnio edytowano 08.04.2020 13:02 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.07.2011 21:47

Tak oto dobiegła końca druga wyprawa winnymi szlakami Moraw Południowych. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenia na Palavę przez samochodową szybkę...

1-P5030758.JPG


... a potem kolejne rzepakowe majowe widoki, nieco zaburzone chmurami.

W aucie ciepło, więc wydaje nam się, że aura się poprawiła :wink: . Nic bardziej błędnego....Gdy dojeżdżamy pod Jesionki, szybko :? zmieniamy zdanie.

2-P5030774.JPG


3-P5030777.JPG


Majowy śnieg (zwłaszcza w górach) to w sumie żadne dziwo, ale po zaśnieżonym lesie w sandałkach to już dawno nie spacerowałam :lol: .
W sumie to nawet fajne takie połączenie zabielonych gałązek ze świeżutką wiosenną zielenią...

4-P5030781.JPG
Ostatnio edytowano 08.04.2020 13:08 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.07.2011 21:54

Podjazd serpentynami na Przełęcz Czerwonohorską mamy już :roll: w prawdziwej śnieżnej zadymce...

1-P5030794.JPG


Nasze ulubione jesionickie (zaraz po Rejvizie) Filipovice też w bieli...

2-P5030797.JPG


Ale sezon narciarski już zakończony :wink: , o czym świadczy międzysezonowa przerwa w Pepovej Boudzie. Na obiadek zasiadamy więc w Starej Poczcie, która ostatnimi czasy mocno się zmieniła na lepsze. Pewnie to wpływ kasy zostawianej przez narciarzy... Cóż, przed laty wyciągu nie było, więc i chętnych było mniej do korzystania z usług wszelakich...

Wino w Starej Poczcie oczywiście południowomorawskie :D .

3-P5030798.JPG


A za oknem śnieg...

4-P5030802.JPG


A potem, im bliżej granicy, tym bardziej zamiast śniegu pada deszcz :(.

Gdy dojeżdżamy do Wrocławia, znów jest wiosna :) . Dziś natomiast, gdy piszę te słowa, jest już lato 8) . A jak lato, to sporo weekendowych (i nie tylko) wyjazdów, których :roll: nie sposób wszystkich opisać. Może jesienią?
Ostatnio edytowano 08.04.2020 13:13 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
Magda Szvestka
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 23.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda Szvestka » 17.07.2011 17:05

nasza ekipa zawojowała całą granicę. Do tego stopnia, że pod naszym wpływem icon_rolleyes.gif nawet pewien bardzo dostojny profesor z Brna, który (jeśli wierzyć jego o wiele bardziej otwartej manżelce) nie tańczył od lat pięciu, też dał się wciągnąć w skoczne rytmy. Dzięki nam, potem tańczyłl również z własną żoną icon_wink.gif .


yhy:))) Danusia przez skromność nie napomknęła,że to ...ona we własnej osobie owego Pana Profesora rozruszała :)))))
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.11.2011 21:47

Gęsina na Świętego Marcina czyli listopadowe Jesioniki 2011

Rok temu zapoczątkowaliśmy w naszej grupie gęsią tradycję :) , połączoną ze jesiennym spacerem po Jesionikach.
Ponoć w naszym kraju też odradza się stary zwyczaj delektowania się w dniu 11 listopada pieczoną gąską :P, ale do naszych restauracji jakoś nam :roll: nie po drodze...

W tym roku świętujemy w wąskim, zaledwie czteroosobowym gronie. Tym razem to nie ja jestem pomysłodawczynią wycieczek, ale podporządkowuję się zupełnie i całkowicie mi to opowiada :D

Bazą wypadową jest Červenohorské sedlo (1013 m), a konkretnie apartamencik w jednej z tamtejszych chałup. Korzystamy z faktu, że jest przed sezonem narciarskim, więc ceny noclegów są korzystne :) .

Na przełęcz dojeżdżamy w piątek około południa. Zostawiamy auto pod chatą (z właścicielami apartamentów jesteśmy umówieni na późniejszą godzinę) i idziemy na spacer :) .
Czasu do zmroku nie ma zbyt dużo, więc na dziś trasa będzie wybitnie rekreacyjna :) .

1-PB110002.JPG


Pierwsza część trasy to nieoznakowana łagodna droga stokowa, na którą wchodzimy bezpośrednio spod wejścia do naszej chaty.

2-PB110004.JPG


Widok na przeciwległe stoki z nartostradami :arrow: w tamtym kierunku ruszymy jutro.

3-PB110006.JPG


Zaraz po wejściu w las...

4-PB110009.JPG


Na znaki zielonego szlaku trafiamy na rozdrożu Pod Šindelnou (1045 m).

5-PB110010.JPG


Do kolejnego rozdroża mamy 1,5 km , w tym czasie pokonamy około 230 m różnicy wysokości.
Ostatnio edytowano 08.04.2020 13:54 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.11.2011 19:45

Po drodze mamy pierwsze widoki na Pradziada.

1-PB110013.JPG


2-PB110015.JPG


3-PB110016.JPG


Kilka bliższych elementów listopadowego krajobrazu.

4-PB110019.JPG


5-PB110022.JPG


6-PB110020.JPG


Coraz wyżej...

7-PB110026.JPG


... coraz zimniej.

8-PB110035.JPG


9-PB110045.JPG


Umarłym lasem dochodzimy pod Bílý sloup (1227 m).

10-PB110036.JPG


11-PB110049.JPG


12-PB110050.JPG


13-PB110051.JPG
Ostatnio edytowano 08.04.2020 14:10 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.11.2011 19:59

Danusiu, bardzo się cieszę, że znowu piszesz o Jesionikach. Ja również mam do nich sentyment :D

Fajną mieliście miejscówkę, a jeszcze lepszy widok :wink: - na mój ulubiony jesionicki ośrodek narciarski, który chcemy odwiedzić również w tym sezonie (oby tylko warunki dopisały!)

W związku z tym mam pytanie: Czy wyciąg krzesełkowy w ośrodku już stoi? Czy też prace nadal trwają? (Wydaje mi się, że na Twoich zdjęciach widać podpory...) Ponoć ma być na chodzie w tym sezonie. Ciekawostką jest fakt, że to kanapa, na której jeździliśmy w styczniu w Zillertalu (w ośrodku Konigsleiten) :) Austiacy sobie wymienili i Czesi skorzystali.

Czekam na więcej jesieni w Jesionikach :D
Pozdrawiam :papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.11.2011 20:14

Krzesełka jeszcze nie wisiały, ale panowie łazili po podporach i coś tam robili, więc pewnie wszystko ruszy, jak śnieg spadnie :).
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.11.2011 20:31

Połączonymi szlakami zielonym i czerwonym, łagodnie w górę szeroką leśną drogą idziemy w kierunku Wrzosowej Studzienki, do której mamy tylko kilometr .

1-PB110054.JPG


2-PB110058.JPG


3-PB110059.JPG


4-PB110063.JPG


5-PB110064.JPG


6-PB110066.JPG


7-PB110067.JPG
Ostatnio edytowano 08.04.2020 14:19 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.11.2011 20:49

dangol napisał(a):Krzesełka jeszcze nie wisiały, ale panowie łazili po podporach i coś tam robili, więc pewnie wszystko ruszy, jak śnieg spadnie :).

Dziękuję za odpowiedź :) Zatem czekamy na śnieg :)


dangol napisał(a):W oddali widać Keprnik (mam zaległości w zrelacjonowaniu jesiennych widoków z wycieczki na te górę dwa lata temu)...

Ja również mam trochę widoczków z naszego wejścia na Keprnik (czerwiec 2009). "Podepnę" się tutaj, jeśli pozwolisz :) (Oczywiście, gdy skończysz relacjonować listopadowy wypad.)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.11.2011 21:42

maslinka napisał(a): Ja również mam trochę widoczków z naszego wejścia na Keprnik (czerwiec 2009). "Podepnę" się tutaj, jeśli pozwolisz :)


Oczywiście :D

Przy okazji odgrzebię tamte październikowe i zrobimy porównanie z różnych pór roku :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.11.2011 17:36

Vřesová studánka znajduje się na wysokości około 1290 m.

1-PB110071.JPG


Historia tego miejsca zaczyna się w XV wieku, gdy myśliwy powiesił święty obrazek na drzewie w pobliżu źródełka, którego wodą uleczył przewlekłą chorobę oczu.
O istnieniu tego źródła dowiedział się kilka lat wcześniej, gdy podczas polowania ścigał rannego jelenia. Gdy jeleń wypił wodę ze źródełka, wróciły mu siły i szybko zniknął z oczu myśliwemu...
Kiedy po latach myśliwy poważnie zachorował na oczy, przypomniał sobie o tamtym zdarzeniu i postanowił sam zaznać leczniczej wody :).
Od tego momentu coraz więcej ludzi przychodziło do źródła,aby zaznać jego cudownej mocy.

Tuż powyżej rozdroża znajdują się zarośnięte fundamenty dawnej drewnianej kaplicy, jaka stanęła tu w 2 połowie XVII wieku na zlecenie księcia Lichtenštejna. Gdy cesarz Józef II nakazał zamknąć kaplicę, znajdujący się w niej obraz Pięć Ran Chrystusa przeniesiono do kościoła w niedalekich Velkých Losinách.
Już w 1800 r. kaplica znów została otwarta, a w 1850 r. w jej miejscu stanęła nowa kamienna budowla.
Kaplicę tę przebudowano w 1927 r. na kościółek.
Obok kaplicy już na początku XIX wieku zbudowano schronisko dla pielgrzymów, które spłonęło w 1892 r., ale już w następnym roku stanęła nowa chata.

2-PB110084.JPG


Niestety, wszystkie zabudowania spłonęły w 1946 r. od uderzenia pioruna. To co zostało, zburzono ostatecznie w 1987-1988 roku, została tylko mała kapliczka nad samym źródełkiem (odrestaurowana w 2006 r.). W miejscu spalonego kościółka, w 1990 roku postawiono żeliwny krzyż.

3-PB110088.JPG


4-PB110073.JPG


5-PB110077.JPG


6-PB110080.JPG


Rozdroże szlaków :arrow: czerwony biegnie w kierunku Keprnika, my dalej pójdziemy za znakami zielonymi.

7-PB110086.JPG


8-PB110085.JPG
Ostatnio edytowano 08.04.2020 14:32 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.11.2011 18:12

Od rozdroża przy kapliczce przez około pół kilometra podchodzimy lekko w górę do kolejnego węzła szlaków pod Czerwoną Górą (1313 m). Po drodze cały czas mamy widok na Vozkę :wink: i Keprnik.

1-PB110091.JPG


2-PB110092.JPG


Na rozdrożu do zielonego szlaku dołącza żółty. Kierujemy się w lewo, dla odmiany lekko w dół.
Tym razem mamy widok na to, co wcześniej przesłaniał nam główny grzbiet... W dole pojawia się dolinka, jaką z Jesenika podjeżdżaliśmy pod Czerwonohorską Przełęcz, w oddali widać również sam Jesenik. Pojawia się też Pradziad.

3-PB110094.JPG


4-PB110099.JPG


5-PB110101.JPG


6-PB110104.JPG


7-PB110107.JPG


8-PB110110.JPG


Po niecałej połowie kilometra, dochodzimy do głównego celu dzisiejszego spaceru :arrow: Kamiennego Okna (1278 m).

9-PB110112.JPG
Ostatnio edytowano 08.04.2020 14:42 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12724
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.11.2011 18:15

Kamenné okno to ładne skałki położone tuż obok szlaku. Kompozycja ułożona przez człowieka, a nie przez naturę :wink: , ale czy to może komuś przeszkadzać?

1-PB110113.JPG


2-PB110114.JPG


3-PB110130.JPG


4-PB110132.JPG


Fajne miejsce, żeby tu pobyć przez kilkanaście minut. Nawet :idea: dłużej, gdyby było :roll: cieplej...

5-PB110119.JPG


6-PB110122.JPG


7-PB110123.JPG


8-PB110128.JPG


Wracamy na rozdroże pod Czerwoną Górą...

9-PB110137.JPG


10-PB110138.JPG


11-PB110140.JPG


Dalej poprowadzi nas szlak żółty :) .
Ostatnio edytowano 08.04.2020 14:55 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.11.2011 20:28

dangol napisał(a):Kamenné okno to ładne skałki położone tuż obok szlaku. Kompozycja ułożona przez człowieka, a nie przez naturę :wink: , ale czy to może komuś przeszkadzać?

Stonehenge to też nie natura, a ilu turystów przyciąga. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czechy - Česko

cron
Za miedzą: Žacléř - strona 27
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone