napisał(a) Krystof » 24.03.2009 16:19
niezły syf - skoro się tłumaczą, to może cośjest na rzeczy?
i to: W jednym z badań, którego wyniki opublikowano w 2008 r., wykazano, iż w napoju yerba mate przyrządzanym w tradycyjny, południowoamerykański sposób i pitym w ilościach, które zwykle spożywa się w Ameryce Południowej, występuje dawka silnie rakotwórczych policyklicznych węglowodorów aromatycznych porównywalna z dawką dostarczaną organizmowi przez osobę palącą paczkę papierosów dziennie[12][13]. Należy zauważyć, iż tradycyjny sposób przyrządzania napoju wiąże się z zalewaniem wodą tej samej porcji liści kilkanaście razy i wypijaniem wszystkich otrzymanych porcji napoju. Nie wykazano, by okazjonalne wypicie filiżanki yerba mate przygotowanej z jednorazowo użytej porcji liści narażało konsumenta na większą ilość policyklicznych węglowodorów aromatycznych niż ilości znajdowane w produktach stosowanych w zwyczajnej amerykańskiej diecie.
:@(((