Wyspy Kanaryjskie

Co to za symbol tam wyryty?

tony montana napisał(a):Co to za symbol tam wyryty?

Wewnątrz jest małe muzeum i to ma być chyba forma reklamy.

Pozdrawiam,
Wojtek

pięknie prezentują się te góry w tle z drugiego zdjęcia.
Miałeś rację - każda z wysp inna i każda ma swój urok
pozdrawiam,
Michał

Mikeee napisał(a):pięknie prezentują się te góry w tle z drugiego zdjęcia.
Miałeś rację - każda z wysp inna i każda ma swój urok

Wiesz, jak bardzo chciałbym się bliżej zapoznać z pozostałymi...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Mikeee napisał(a):pięknie prezentują się te góry w tle z drugiego zdjęcia.
Miałeś rację - każda z wysp inna i każda ma swój urok

Wiesz, jak bardzo chciałbym się bliżej zapoznać z pozostałymi...

Pozdrawiam,
Wojtek

A jak ja....
Niestety na najbliższy wyjazd muszę poczekać do lipca...

tony montana napisał(a):Niestety na najbliższy wyjazd muszę poczekać do lipca...

Przynajmniej masz jakiś horyzont czasowy...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Niestety na najbliższy wyjazd muszę poczekać do lipca...

Przynajmniej masz jakiś horyzont czasowy...

Pozdrawiam,
Wojtek

No tak... odległy bo odległy ale jest...
Pokaż proszę, co bylo dalej

tony montana napisał(a):Pokaż proszę, co bylo dalej

Jeśli mi się uda, to spróbuję na jutro coś przygotować.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wracamy z Wysepki Anglików drugim mostem, przejezdnym - widać stąd z profilu nasz pieszy most z kulami armatnimi na kamiennych pylonach.

Zagłębiamy się w miasto w poszukiwaniu sklepu z kabelkami. Dosyć szybko udaje nam się znaleźć odpowiedni; pozostaje problem, jak wyłuszczyć, o jaki kabel nam chodzi. Mój słaby hiszpański wspomagam wyjętym w tym celu z plecaka dyskiem, tłumacząc panu, co chcę z tym dyskiem zrobić. Efekt okazuje się zadowalający, gdyż pan ze zrozumieniem kiwa głową.

- Macho macho! - oznajmia. O mnie mówi?...

Nie wbijam się jednak w dumę, to o kabelku. Pan wyciąga z szuflady jedyny kabelek tego typu, jaki ma w sklepie i dokonujemy zakupu. Śmiejąc się z podwójnego macho, zastanawiamy się, jak brzmi w tym języku kabel pełniący funkcję przedłużacza. Macho mujer?...







Cel, z jakim przyjechaliśmy do Arrecife osiągnięty - możemy jechać dalej.

Hej!
Czy był ktoś na "Kanarach" w marcu/kwietniu? Internety mówią, że temperatura waha się wtedy między 24-26 stopni, ale znajomi, którzy byli w lipcu twierdzą, że było wietrznie, a wieczorami wręcz zimno mimo, że w tym okresie jest tam ponoć ok 30 stopni Potrzebuję więcej opinii niż ww., bo w tym roku urlop w cieplejszym klimacie wchodzi u nas w grę ostatecznie w kwietniu, potem nie będę mogła już latać Ale jak ma mnie wypi**dzić, to wolę siedzieć w domu

iwoniczanka napisał(a):Hej!
Czy był ktoś na "Kanarach" w marcu/kwietniu? Internety mówią, że temperatura waha się wtedy między 24-26 stopni, ale znajomi, którzy byli w lipcu twierdzą, że było wietrznie, a wieczorami wręcz zimno mimo, że w tym okresie jest tam ponoć ok 30 stopni Potrzebuję więcej opinii niż ww., bo w tym roku urlop w cieplejszym klimacie wchodzi u nas w grę ostatecznie w kwietniu, potem nie będę mogła już latać Ale jak ma mnie wypi**dzić, to wolę siedzieć w domu

Na Wyspach Kanaryjskich temperatura jest dość wyrównana przez cały rok. Nie ma raczej wielkich upałów w lecie, jak również bardzo chłodnych zim. Ja byłem na Lanzarote w lipcu i temperatury nigdy nie przekraczały 27-28 stopni. Atlantyk jednak jest dość chłodny, daleko mu do Jadrana
Żona była parę lat temu na Gran Canarii w styczniu i miała podobne temperatury - 24-25 stopni ale miejscowi mówili, że zazwyczaj jest chłodniej.

Dziękuję. U nas sytuacja wygląda tak, że narzeczony chciałby się chociaż troszkę wygrzać, a ja nie mogę się przegrzać (ciąża), dlatego szukamy jakiegoś pośredniego rozwiązania. Z tego, co piszesz, Wyspy Kanaryjskie mogą być jednak rozsądną opcją
Zależy nam też na wyspie, którą można fajnie zwiedzić autem.

Myślę, że w tej sytuacji to dobry kierunek. I bezpieczny

greenrs napisał(a):

iwoniczanka napisał(a):Czy był ktoś na "Kanarach" w marcu/kwietniu?

Na Wyspach Kanaryjskich temperatura jest dość wyrównana przez cały rok. Nie ma raczej wielkich upałów w lecie, jak również bardzo chłodnych zim. Ja byłem na Lanzarote w lipcu i temperatury nigdy nie przekraczały 27-28 stopni. Atlantyk jednak jest dość chłodny, daleko mu do Jadrana
Żona była parę lat temu na Gran Canarii w styczniu i miała podobne temperatury - 24-25 stopni ale miejscowi mówili, że zazwyczaj jest chłodniej.

Za każdym razem byliśmy w zimie - średnio było kilkanaście stopni, taka przyjemna wiosna.

iwoniczanka napisał(a):Zależy nam też na wyspie, którą można fajnie zwiedzić autem.

Każda z wysp pokazanych w tym wątku świetnie się nadaje do takiego zwiedzania.

Pozdrawiam,
Wojtek