Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wyspa Hvar-służba zdrowia

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007
Wyspa Hvar-służba zdrowia

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 10:20

Niestety miałem w tym roku poważny wypadek będąc na wyspie Hvar. Okazuje się, że na wyspie udzielana jest jedynie podstawowa pomoc. Szpital i urządzenia do diagnostyki znajdują się w Splicie. Emergency czyli pogotowie znajduje się w Jelsie (czy też mieście Hvar ? nie wiem). Jako, że pora była późno popołudniowa zdążyć moglibyśmy jedynie na prom o 23 więc musielibyśmy zostawić wszystko (kemping) i albo spać w Splicie w samochodzie albo wynająć po wizycie pokój i znów wracać. Podjęliśmy decyzję, że wracamy jednak do Polski i tam udzielono mi pomocy. Małżonce dziękuję bo pierwszy raz przejechała odległość większa niż 100km (ca 1200km)
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 21.07.2012 10:52

mam nadzieję, że ze zdrowiem już wszystko w porządku?
czy aby nie na rowerze ten wypadek?
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 10:54

Aby :) złamałem obie ręce :) ale idiotyczne miejsce :) sv Nedielja, asfalt, podziwianie widoków daleko w przodzie i mało widoczny znajdujący się w cieniu próg zwalniający ............. szkoda tylko pozostałęj części wakacji :( a takie były plany :(
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 21.07.2012 11:06

skąd wiedziałam :( czarownica jestem normalnie :evil:
tak, tak sport to zdrowie :roll: też złamałam sobie rękę w podobny sposób, jedną co prawda, ale paskudnie, pół roku miałam wyłączone z życia, na szczęście jakoś udało się ja doprowadzić do sprawności.
Wczoraj wbiegł mi pod rower mały piesek, ostre hamowanie i fikołek. Jak leciałam to mi tamten wypadek przeleciał przed oczami i starałam się chronić głowę i ręce. (oczywiście kask w domu :oops: ) Na szczęście skończyło się na podartych spodenkach, potwornych siniakach na nogach. Dzisiaj ledwo chodzę, a wyglądam jak po przemocy w rodzinie :wink: no ale tylko to...
Współczuję bardzo takiego zakończenia wakacji, dużo szybciej wróciliście? niestety rower trochę Ci się przykurzy, ja miałam opory, żeby wsiąść znowu ale teraz jeżdżę. Staraj sie szybko rehabilitować, masz gips? oby to nie łokcie..
Pozdrawiam, teraz masz dużo czasu na forum :)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 11:17

:) jako dodatek to z tymi rękami wracałem jeszcze 24km co hm nie bylo mądre ale jakoś trzeba było wrócić. Współczuję Ci wiesz zatem co to znaczy, dobrze, że to tylko otarcia i siniaki :) u mnie po prostu brak koncentracji bo to asfalt.
Pamiętaj kask to podstawa !!! pal lich o fryzurę, o tym przekonała się małżonka mając też poważny wypadek bez kasku ma do dzisiaj blizny na buzi. A teraz jeździ wyłącznie w kasku i o wypadku zapomniała :)

Oj czasu mam min. 6 tyg. ale jutro chyba wsiądę już na treningowy bo szkoda tracić formę. Będę odtwarzał sobie wyścigi kolarskie z magnetowidu i kręcił :)

To akurat była ostatnia wycieczka :)
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 21.07.2012 11:23

:D jesteś niemożliwy z tym trenowaniem :)
nie wiem jak dałeś radę wrócić z połamanymi rękami ?
mnie karetka prosto z ulicy na stół operacyjny zabrała, mały szew na twarzy też miałam jak widać niczego mnie to nie nauczyło skoro nadal jeżdżę bez kasku. No ale dobra, obiecuje poprawę :roll: no ale ta fryzura :wink:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 11:30

co do powrotu....... nie miałem wyjścia trochę bolało ale starałem się nie opierać mocno na kierownicy hm gorzej, że wracaliśmy terenem do nowego tunelu ( w samo południe) i stamtąd asfaltem do Vrboski.

Co do trenowania, po prostu lubię się ruszać, a przygotowanie do wyjazdu było przyzwoite wyjeżdżone razem ponad 1500km.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.07.2012 11:53

... no ale (bo może nie doczytałem, choć czytam trzeci raz) wracałeś do Polski z dwiema złamanymi rękami?!
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 11:55

tak, oczywiście usztywnionymi
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.07.2012 11:59

bluesman napisał(a):tak, oczywiście usztywnionymi


Małżonkę pozdrów, bo rozumiem, że oprócz kierowania przypadł jej jeszcze do zapakowania kampingowy majdan.

Dużo zdrowia życzę.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 12:02

Całe szczęście, że mieliśmy pomoc znajomych na kempingu (nie napisałem, że jechali wraz z nami na rowerach)
kleeberg
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8036
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kleeberg » 21.07.2012 12:05

bluesman napisał(a): Podjęliśmy decyzję, że wracamy jednak do Polski i tam udzielono mi pomocy.


To trochę nie rozsądne było :!: Przecież mogliście wrócić po otrzymaniu pomocy na miejscu !!!

Zdrowia życzę.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 21.07.2012 12:06

Upss, nie będę ukrywać - nie zazdroszczę, twardy z Ciebie facet, wracać tyle kilometrów z połamanymi rękoma, bez wizyty u lekarza 8O a małżonka - dzielna kobieta, bardzo dzielna.

Dużo zdrówka i szybkiego zrastania :)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.07.2012 12:13

Jako, że mam duże pojęcie o traumatologii sportowej czyli typowych urazach w tej akurat dyscyplinie :) wiedziałem co mogło mi się stać więc tych kilkanaście godzin z punktu widzenia medycznego nie robiło różnicy, wszak ręce miałem usztywnione, nic więcej by mi nie zrobiono poza tym zażyłem przeciw bólowe i przeciwzapalne środki. Jeszcze jedna rzecz, którą wziąłem pod uwagę chciałem oszczędzić stresu jazdy po Splicie w nocy małżonce. Ona rzadko jeździ autem panicznie boi się miast. Jestem z niej dumny wszak przejechała tyle km i jeszcze przez Budapeszt ;)
ketivv
Odkrywca
Posty: 89
Dołączył(a): 02.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ketivv » 21.07.2012 12:53

szybkiego powrotu do zdrowia

sorry, że zapytam to złamania czy pęknięcia ?
Następna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone