Wróciłam z Novaljii- pytajcie:)

Na poczatek powiem jakie sa moje wrażenia z tego regionu. Zwiedziłam całą wyspę Pag. Apartament miałam w Novalji ale codziennie zwiedzalismy wszystkie miasta wieksze i mniejsze:)
wiec tak: Novalja to najwieksze i najbardziej zywe miasto na tej wyspie. Jest tam sporo restauracji, jeden Pub z dyskoteką (sporo niemców 18 letnich:) ) deptak, stragany z pamiątkami. Miasto położone jest od strony morza a nie od strony kontynentu. Jednak plaża pozostawia wiele do życzenia! na całej długości sa wielkie głazy na ktorych lezą wczasowicze, ale niestety ciezko tam wytrzymać poniewaz jest to zatoka i woda niestety stoi i powoduje to spore nieprzyjemne zapachy:/ (przypominały mi "zapachy" z Wenecji). Po jednej stronie jest niby plaża, ale jest ona piaszczysto-kamienista i ciezko bez karimaty wytrzymac na niej:/. Do tego jest mała, wąska i mieści sie na niej garstka ludzi. My jeździlismy kilka kilometrów dalej na plaże o nazwie "cista plaźa". Jest to plaża marzen(moich). Owszem piaszczysto-kamienista, ale jest duza, piekna, piekne widoki, jest bar z zimnym piwkiem:).
Niestety wyspa Pag to prawie pustynia:( pojedyncze placki zieleni były, a tak to wszedzie piach, kamienie i jakies male chwasty dla owiec:) ciezko z plazami ktore byly by przytulne, zielone i piekne. Owszem woda nie zawiodła ale cala reszta tak!
do tego te ceny...
spodziewałam się ze na wyspie moze byc troche drozej ale nie sadziłam że az tak...:/ obiecywalismy sobie ze nie bedziemy przeliczac na zlotowki, ale nie dało się:(
za 4 bulki zwykle na sniadanie i 2 slodkie placilismy ok 15 zł, woda mineralna litrowa 10zł, 12zł, do tego przejazd promem za 4 osoby zaplacilismy 25 euro. Obiady w restauracjach typu pizza (obrzydliwe wszystkie), spagetti (polecam) to ok 30zł, natomiast jakies mieso, frytki i surowka to ok 40-50zł.Piwo w sklepie 0,5l to 7zł a w restayracji czy pubie to ok 16 zł. Polecan drinki które owszem kosztowały ponad 20zł ale nie mozna ich porownac do naszych polskich, bo proporcje sa zupelnie inne (90% drinka to alkohol). I dodam że w Novaljii nie mozna dogadac sie po polsku. Tylko niemiecki, angielski i włoski. Nic wiecej! widac było że to miasto jest nastawione glownie na niemców!

paliwo eurodiesel kosztuje 4,7zł

w Pagu z kolei jest inaczej. Choc ceny te same to 90% Pagu to polacy! i w restauracjach i wszedzie (lacznie z parkomatami) jest jezyk polski. Natomiast nie polecam tego miasta mlodym ludziom nastawionym na zabawe. Pag to smierdzace male miasto choc na pierwszy rzut oka robi wrażenie. Jest bardziej odnowione, ale małe, smierdzace i smutne.

Ogolnie nie jestem zadowolona z tej wyspy bo liczylam na ladniejsze widoki i normalne ceny ale i tak uwazam ze najwazniejsze jest to nie gdzie sie pojechalo tyko z kim:)

pozdrawiam:)

Takie pytanie już padło. A problemów gastrycznych nie miałaś??

Problemy są z pisaniem postów zgodnie z pkt. 4 regulaminu forum.

karina_wroc napisał(a):Niestety wyspa Pag to prawie pustynia:( pojedyncze placki zieleni były, a tak to wszedzie piach, kamienie i jakies male chwasty dla owiec:)

Hm.... wprawdzie wiele jest na Pagu miejsc o krajobrazie księżycowym (co też ma swoisty urok ),ale z powyższym stwierdzeniem na pewno nie można sie zgodzić.Wystarczy spojrzeć na te zdjęcia:





(Fotki pobrane stąd)

szczerze to ja wrocilam z Novalji 2 tygodnie temu i mam zupelnie inne wrazenia. nie wiem gdzie musialas kupowac wode (ja placilam 5-6 kun za butelke), bulki zgadzam sie -drogie. ale piwo? w sklepie kosztuje nie wiecej niz 6 kun (mowie o karlovacko, ozujsko). w restauracji - 15 kun. ( ok. 7 zl - przeciez to tak jak w Polsce). co do plazy - nie jest duza ale ja na niej tloku wielkiego nie widzialam, ok - ludzie sa, ale miejsce tez sie spokojnie znajdzie. a smrod? szczerze to nie mam pojecia o czym mowisz;) chodzilam tam codzienie i nic nie poczulam. no i lezalam na reczniku, niepotrzebna karimata. przeciez ta plaza jest piaskowa! zgadzam sie, ze sa ladniejsze, np. caska plaza, bo na tej w novalji w wodzie sa trawy, a tam jest czysciutko na dnie, no i drobny zwirek.
ale przedstawilas Novalje w tak niekorzystnym swietle, ze gdybym tam nie byla i miala wybierac gdzie jade, to po przeczytaniu Twojego opisu zniechecilabys mnie do tego miejsca. a ja mam zupelnie inne zdanie

wiem tylko, że kemping na Novalji to kołchoz, jest wielki i ma dziwne pasy do szybkich wjazdów, jak na autostradzie. Ogólnie na Pagu kempingi są do bani, np Simuni też kołchoz, są jeszcze dwa i to chyba już koniec. Ceny za kempingi 2x wyższe niż na kontynencie. Byłem tam przejazdem i szybko uciekłem. Szkoda bo chętnie zobaczyłoby się tą wysepkę dokładniej.