Wiedeń - czerwiec 2017 - Michał

Cześć

A więc oczekiwana relacja z weekendu we Wiedniu. Wyjazd był w dniach 16-18 czerwca 2017.
Ponieważ już dawno nigdzie nie byliśmy, bo od ostatniego Paryża paryz-maj-2017-michal-t53311.html minął ... ledwie miesiąc to trzeba było wykorzystać dogodny układ w kalendarzu

Na początku kwestie organizacyjne Dojazd własny, samochodem. Do Wiednia mamy niepełne 600 km, więc można rzec - blisko Wyjechaliśmy w piątek o 6 rano, około 13 byliśmy na miejscu.

Hotel - znany Jak ktoś czytał relację z Pragi: praga-2016-michal-t53287.html?hilit=praga%20micha%C5%82 to zapozna się z warunkami panującymi tam w hotelu sieci A&O. Jak opisywałem w tamtym wątku, w ramach przeprosin, sieć hoteli przysłała nam do wykorzystania 2 vouchery na nocleg i śniadanie więc nie można było nie wykorzystać.
Ale hotel A&O we Wiedniu jest zupełnie inny. Czystość pokoi, jakość śniadań i lokalizacja jest bardzo dobra. No cóż ... "niemcy" ...
We Wiedniu są 2 hotele tej sieci, my wybraliśmy A&O Stadthalle. Jest bardzo dobrze zlokalizowany, blisko do stacji metra, ale też na pieszo, spokojnie można dojść do centrum, to nie problem.
Hotel ma parking swój, ale jest taki "myk". Wiadomo, centrum dużego miasta, to problem z parkowaniem jest, ale, ale ... Obok, jest centrum handlowe i tam jest parking jak przy każdym markecie, jest płatny, ale koszt za prawie całą dobę wyniósł nas niepełne 15 EUR. A od soboty rano ... jest za darmo na ulicy, więc rano w sobotę przeparkowaliśmy samochód na ulicę obok hotelu i samochodzik sobie spokojnie na nas poczekał
A najlepsze jest to, że na recepcji hotelu okazało się, ze pracuje tam chłopak, którego rodzice kiedyś wyemigrowali do Austrii i mówi po polsku. Ach ci źli imigranci ...

Korzystałem przy opracowaniu planu zwiedzania ze stron: http://wiedniu.pl/ oraz http://austria.praktycznyprzewodnik.eu/ ... o-wiedniu/

Plan metra: https://viennamap360.com/vienna-metro-map#.Wh8GGDeDOM8
Więcej informacji: https://www.wien.gv.at/english/transpor ... transport/

Polecam jakąś apkę na telefon z mapą offline, ja korzystałem z "Map of Vienna offline". Fajna apka jest też dotycząca planu metra "Vienna Subway & Bus" - można sobie wpisać stację na której się jest, dokąd się chce jechać i program pokaże jakimi liniami się tam dostać. Bajka

pozdrawiam, Michał

cdn ...

Mapa metra jest tak dobrze czytelna na każdej stacji, że nawet apka nie jest potrzebna. Mapki będące w hotelu, na których są i zabytki i linie metra, tramwajów i autobusów to już super sprawa. Nad niczym nie trzeba się zastanawiać, a dla dzieciaków świetna okazja do nauki czytania mapy i orientacji w terenie....

Nasze pierwsze spotkanie z Wiedniem było w czasie sylwestra i się zakochaliśmy, więc pół roku później wracając z Toskani znowu tu wpadliśmy...
Ciekawa jestem, co udało Wam się zobaczyć, bo 3 dni to już całkiem sporo...

Komentarz moderacji:
Treść posta zablokowana ze względu na problemy z prawami autorskimi do zdjęć użytkownika altezza.

piekara114 napisał(a):Mapa metra jest tak dobrze czytelna na każdej stacji, że nawet apka nie jest potrzebna. Mapki będące w hotelu, na których są i zabytki i linie metra, tramwajów i autobusów to już super sprawa. Nad niczym nie trzeba się zastanawiać, a dla dzieciaków świetna okazja do nauki czytania mapy i orientacji w terenie....

Nasze pierwsze spotkanie z Wiedniem było w czasie sylwestra i się zakochaliśmy, więc pół roku później wracając z Toskani znowu tu wpadliśmy...
Ciekawa jestem, co udało Wam się zobaczyć, bo 3 dni to już całkiem sporo...

Zgadza, oznaczenie jest bardzo dobre, mapki drukowane też mieliśmy. Po prostu lubię się zabezpieczyć na wszelki wypadek

Ja już w Wiedniu byłem chyba 4 raz ... Poprzednie to były właśnie typowe jednodniówki. Ale Wiedeń jest tak piękny, że można wracać i wracać ...

pozdrawiam, Michał

Podczas jednego z powrotów z Chorwacji, zatrzymaliśmy się na kilkugodzinne zwiedzanie Wiednia. Byłem wtedy mocno kontuzjowany. W domu okazało się, że z Cro wracałem ze złamaną nogą.
Z powodu kontuzji, zwiedzanie odbyło się w dość mocno okrojonej wersji. To teraz będę miał okazję na uzupełnienie.

Zanim noga odmówiła posłuszeństwa, udało nam się zobaczyć:

- Stephansplatz i katedra
- ulica Graben, Kolumna Morowa, fontanny
- Petersplatz
- Michaelerplatz
- Hofburg (bez zwiedzania wnętrza)
- Heldenplatz i Neue Burg
- ogród Burggarten

To pewnie i palmiarnię widziałeś...
Jak na kontuzjowany spacer to sporo Ci się udało zobaczyć...plus Wiednia, że dużo ciekawych rzeczy jest w obrębie ringa i spokojnie można na nogach to zobaczyć, zwłaszcza, że w okolicy jest kilka dużych parkingów podziemnych.... czego np w Krakowie strasznieeee brakuje...

piekara114 napisał(a):To pewnie i palmiarnię widziałeś...

Niestety, nie. Z wymienionych miejsc, do ogrodu francuskiego, w którym jest palmiarnia jest jeszcze spory kawałek. Oczywiście wizyta jest do powtórzenia, więc palmiarnia myślę, też będzie ... kiedyś tam ...

Ale Palmiarnia jest właśnie w Burggarten, chyba, że byłeś w Volksgarten, który mi się zresztą bardziej podobał...

WOW, dzięki za odwiedziny i dyskusję
Całkowicie się zgadzam, że Wiedeń jest tak piękny i jest tyle do zobaczenia, że trzeba coś wybrać. Mając nawet więcej niż 1 dzień.

Dzień 1

A więc jak poprzednio pisałem, przyjechaliśmy około 13 do hotelu. Po wypakowaniu się, zaparkowaniu samochodu niedaleko na parkingu przy centrum handlowym, poszliśmy zwiedzać.

Blisko hotelu jest stacja metra Burggasse-Stadthalle, tam wsiadaliśmy w metro U6, jeden przystanek i przesiadka na stacji Westbanhof w linię U3 i wysiadka na Volkstheater. Przez Maria-Theresien-Platz poszliśmy najpierw pod budynek Parlamentu.

I tu jest jeden z takich momentów, które uwielbiam. Jak sklejają się klocki układanki, jaką mam przyjemność nie tylko sobie, ale przede wszystkim dzieciom pokazać.

Przypomnę, miesiąc wcześniej byliśmy w Paryżu paryz-maj-2017-michal-t53311.html
Tam widzieliśmy między innymi Palais de Chaillot, przypomnę


I teraz jesteśmy pod Parlamentem we Wiedniu


A na jego murze przy wejściu jest tablica


I właśnie to jest ten moment. Tam w Paryżu w Palais de Chaillot, została uchwalona Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, a jej pierwszy artykuł jest wyryty na tablicy przed wejściem do Parlamentu:

Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw. Są oni
obdarzeni rozumem i sumieniem i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa

Trochę patetycznie: widzicie dzieci, są jeszcze kraje, które rozumieją i szanują te słowa. Do tego stopnia, że są wyryte na budynku ich Parlamentu...
I taka jest prawda ... Podróże to nie tylko przyjemność, zwiedzanie, ładne widoki. To też nauka i poznawanie innego. SZANOWANIE INNEGO. Chcę, by moje dzieci wchodząc w dorosłe życie, miały poczucie, że świat stoi przed nimi otworem. I mają sobie swobodnie wybrać taki kraj, który pozwoli im się rozwijać i godnie żyć.

Jeszcze figury przed Parlamentem


Pozdrawiam, Michał

cdn ...

piekara114 napisał(a):8O Ale Palmiarnia jest właśnie w Burggarten, chyba, że byłeś w Volksgarten, który mi się zresztą bardziej podobał...

Ty chyba masz na myśli ten obiekt http://www.schmetterlinghaus.at/, czyli Schmetterlinghaus, (Motylarnię).
Ja pomyślałem o Palmenhouse, tej dużej palmiarni w ogrodzie francuskim przy Pałacu Schönbrunn.
Ten obiekt w parku Burggarten widzieliśmy, ale tylko z zewnątrz. Kiedy ma się kilka godzin do dyspozycji, to na roślinki nie starczyło czasu.

walp napisał(a):

piekara114 napisał(a):8O Ale Palmiarnia jest właśnie w Burggarten, chyba, że byłeś w Volksgarten, który mi się zresztą bardziej podobał...

Ty chyba masz na myśli ten obiekt http://www.schmetterlinghaus.at/, czyli Schmetterlinghaus, (Motylarnię).
Ja pomyślałem o Palmenhouse, tej dużej palmiarni w ogrodzie francuskim przy Pałacu Schönbrunn.
Ten obiekt w parku Burggarten widzieliśmy, ale tylko z zewnątrz. Kiedy ma się kilka godzin do dyspozycji, to na roślinki nie starczyło czasu.

W tej dużej i najb. znanej palmiarni przy Schonb. nie byłam, nie doszliśmy tam... Ale ten budynek w Burggarten też się nazywaPalmiarnia, zresztą roślinek w środku też sporo (udało mi się zajrzeć), tu ładne zdjęcie tej palmiarni.


Mam nadzieję, że i u nas powróci czas na działania zgodnie z zapisem na wiedeńskim parlamencie....

Dzień 1 - cd

Po Parlamencie, dalej ruszyliśmy w kierunku Volksgarten. Tam chwila na nacieszenie się spokojem pięknego parku, odpoczywającymi ludźmi, znów klimat jak we Francji. Duża zielona przestrzeń miejska, wspaniale utrzymana, pełna ludzi...
Dalej Heldenplatz i Neue Burg. Pełno kultowych dorożek
Następnie koło Hofburg i przez Michaelerplatz w uliczki Wiednia ...

Trochę fotek ...























pozdrawiam, Michał

cdn ...

Komentarz moderacji:
Treść posta zablokowana ze względu na problemy z prawami autorskimi do zdjęć użytkownika altezza.

altezza napisał(a):Volksgarten, jak widze na Twoich zdjeciach wydaje sie duzo ciekawszy i ladniejszy od Stadparku, ktory odwiedzilismy dla zlotego pomnika Straussa. A Volksgarten obchodzilismy dookola. Blad. Juz zaluje i nastepnym razem nie odpuszcze go sobie. Te rozane aleje sa cudne!

Tak, przepiękny ogród, pełen róż. Ale do Stadtparku też dotrzemy, powoli ...

pozdrawiam, Michał

Dalszy ciąg dnia pierwszego ...

Generalnie pokrążyliśmy po przepięknych uliczkach Wiednia. Ciekawy jestem czy osoby znające Łódź, mają podobne wrażenie niezwykłego podobieństwa kamienic do tych właśnie w Wiedniu ... ?

Następnie oczywiście katedra św. Szczepana i spacer do Stadparku, gdzie była chwila odpoczynku i oczywiście Johann Strauss

Na koniec dnia jeszcze zapragnęliśmy zobaczyć "piękny modry Dunaj" więc wsiedliśmy na stacji metra Stadtpark, przesiadka na Schwedenplatz i wysiedliśmy na Donauinsel. Pod wieczór fajnie posiedzieć na bulwarach, popatrzeć na okolicę i panoramę Wiednia. Widać też charakterystyczny biurowiec nad nadbrzeżem, który zawsze widać w oddali wracając z Chorwacji i mijając Wiedeń

Trochę fotek, nie ..





















To tyle z pierwszego dnia (a w sumie to tylko połowa dnia ....). Jak zwykle masa wrażeń

pozdrawiam, Michał

cdn ...