Uwaga grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja

Historia historią legendy legendami
Trzeba chyba będzie do Bochni pojechać i zwiedzić Kopalnię.

No to ja poczekam na "swojskie" klimaty fajnie że tyle ludzi zagląda na wschodnia stronę.

Na pewno będę tutaj zaglądała. Piękne zdjęcia i takie mało popularne miejsca. Super!

marze_na napisał(a):

krakusowa napisał(a): Bochni nie znam choć mam tak blisko

To chyba często jest tak, że to co mamy najbliżej odwiedzamy najrzadziej albo wcale. Zgadnij ile razy widziałam np. Panoramę Racławicką ?

Pewnie tyle, ile ja zwiedzałam Wawel
Choć muszę przyznać, że codziennie na niego patrzę

Roxi napisał(a):Na pewno będę tutaj zaglądała. Piękne zdjęcia i takie mało popularne miejsca. Super!

Jakby co to pamiętaj - woda mocno zasolona. Z nurkowaniem może być kłopot

garbowski napisał(a):No to ja poczekam na "swojskie" klimaty

Roxi napisał(a):Na pewno będę tutaj zaglądała.

Cieszę się, że zajrzeliście, a jeszcze bardziej z tego, że zostaniecie .

25.08 - Kopalnia soli w Bochni





Przed szybem Campi, który zjeżdża się pod ziemię, jest duży bezpłatny parking.
Zwiedzanie trwa ok. 3 godziny, a jeśli tak jak my zdecydujecie się jeszcze na przeprawę łodzią czas ten wydłuża się do przynajmniej czterech.


Górniczą windą zjeżdżamy pod ziemię.










Wycieczka po kopalni ma charakter podróży w czasie. Na trasie urządzono parę multimedialnych bajerów. O historii kopalni opowiadają duch cysterskiego mnicha, królowie Bolesław Wstydliwy i Kazimierz Wielki oraz kupcy z Genui handlujący solą z nadania króla. Na ścianach kopalni wyświetlane są filmy przedstawiające zawody górnicze i pokazujące trudy i niebezpieczeństwa pracy pod ziemią. Poznajemy pierwsze stosowane rozwiązania i obserwujemy rozwój techniki górniczej na przestrzeni wieków.












Chodzimy, oglądamy, słuchamy...
















Wydobycie metodą górniczą rozpoczęto w Bochni w 1248 r. Wcześniej sól pozyskiwano tu przez odparowanie soli z solanki. Najprawdopodobniej przypadkowo podczas pogłębiania studni solankowych, na głębokości 50-60 m po raz pierwszy w Polsce odkryto sól kamienną. Do pomocy w rozpoczęciu eksploatacji złóż król Bolesław Wstydliwy wezwał cystersów z Wąchocka. Zakonnicy zostali sprowadzeni do Wąchocka z opactwa Morimond we Francji, gdzie m.in. pracowali jako górnicy i to oni uczyli bocheńskich góników technik wydobycia. Ok. 40 lat później odkryto sól kamienną w Wieliczce. W 1368 roku Kazimierz Wielki wydał dokument zwany Statutem żupnym. Na jego mocy obie kopalnie połączono w jedno przedsiębiorstwo, pod nazwą "Żupy Krakowskie". Szacuje się, że co trzecia moneta w królewskim skarbcu pochodziła z dochodów żup.

(...)

Pani przewodnik zwraca uwagę na jęzory soli w ścianach korytarzy. Można lizać do woli, straty z tego tytułu wliczono w cenę biletu .

















Docieramy do kaplicy. Kaplica oczywiście pod wezwaniem św. Kingi. Regularnie odbywają się tu msze święte. Można też wziąć ślub .











Następny punkt programu to przeprawa łodzią przez zalaną solanką komorę. Do pokonania jest 120 m. Mimo tej niewielkiej w sumie odległości warto .








Ciekawostka jest taka, że drewniane łodzie są zarejestrowane w Polskim Rejestrze Statków, tak jak statki pływające po morzach .




Wizyta w kopalni kończy się pobytem w Komorze Ważyn. Ze względu na panujący tu wyjątkowy mikroklimat kopalnia organizuje pobyty nocne i turnusy lecznicze.
Największą atrakcją jest tu zjazd 140 metrową zjeżdżalnią z wyższego poziomu kopalni.








Poza zjeżdżalnią w Komorze Warzyn znajduje się bar z fast foodem, sklep z pamiątkami, boisko sportowe i plac zabaw dla dzieci.
My spędziliśmy tam czas grając w badmintona .








Wyjeżdżamy na powierzchnię przed 20.
Na koniec oglądamy jeszcze maszynę parową wyprodukowaną w 1909 r. w Hucie Laura w Chorzowie. Mechanizm służył napędzaniu wind w szybach i ponoć ciągle jest sprawny.












Na nocleg zatrzymujemy w przyzwoitym motelu za Bochnią przy drodze 94. Plan na następny dzień jest dużo bardziej napięty.

Trzeba tą kopalnię kiedyś w końcu odwiedzić...

A ze zjeżdżalni skorzystaliście?

piekara114 napisał(a):A ze zjeżdżalni skorzystaliście?

Paweł zjechał raz i miał ochotę na więcej, ale nie chciało mu się doginać po schodach na górny poziom .
A ja się bałam o kolano .

maslinka napisał(a):Spaliśmy też pod ziemią W Komorze Ważyn, oprócz innych atrakcji tutaj pokazanych, są łóżka piętrowe, w sumie mieści się tam ponad 200 osób. Kiedy górnicy gaszą lampy, zapada ciemność absolutna...
Fajne przeżycie!

Nawet przeszło mi przez myśl, że skoro i tak mamy się przenocować gdzieś w okolicy to czemu nie pod ziemią .
Tylko tak jakoś mało romantycznie to wygląda i od razu porzuciłam pomysł .
Inna sprawa, że pobyty nocne organizowane są tylko w wybrane dni.

Pięknie pokazana kopalnia w Bochni .

Klimat w takich miejscach jest bardzo zdrowy, bardzo dobra inhalacja dla dróg oddechowych wskazana nawet dla tych, którzy żadnych problemów zdrowotnych nie mają.

I jedna drobna uwaga (proszę wybaczyć): Bolesław Wstydliwy nie był królem, a tylko księciem sandomierskim i krakowskim.

marze_na napisał(a):...Wcześniej sól pozyskiwano tu przez odparowanie soli z solanki...

Ja bym zaryzykował tezę, że sól pozyskiwano tu przez odparowanie wody z solanki....

Ale się nie upieram.

pzdr

Nefer napisał(a):

longtom napisał(a):

Bardzo lubię uważnych czytelników .



Ale

marze_na napisał(a):...Wcześniej sól pozyskiwano tu przez odparowanie soli z solanki...

tym chwali się sama kopalnia. Nie śmiałabym nawet kwestionować .