napisał(a) Arek » 29.05.2015 12:29
Cukiernia w Irlandii. Mały chłopiec do babci (po polsku): Ja chcę loda.
Babcia rozejrzała się bezradnie, w końcu wpadła na pomysł, wyciągnęła smartfona, chwilę postukała. Wreszcie podchodzi do lady i mówi:
– One blowjob, please
Na wykładzie z chemii profesor instalując aparaturę do eksperymentu mówi:
-(…) i w związku z zachodzącymi tutaj reakcjami, logiczne jest, że ta woda będzie nam tu ściekać. Czy są jakieś pytania?
Na sali panuje ogólne zrozumienie, jednak siedzący na wykładzie student z Wietnamu podnosi rękę.
- Tak? – pyta profesor.
- Źiaraś, źiaraś! Ja tu ciegoś nie roźiumiem. To jak to jeśt woda ścieka i pies ścieka?
26 maja. Stoję sobie przy kasie w monopolowym z kwiatkiem dla mamy. Musiałem wyjąć pieniądze z portfela, więc włożyłem sobie różę do ust i nagle słyszę głos żula z końca kolejki:
- Może jeszcze ku*wa flamenco zatańczysz.