Trasa do Chorwacji z Polski południowo-wschodniej- dyskusja

Rzeszów Podkarpacka - Triest Riva Tre Novembre

11h19"/1035 km przez SK/HU/SLO

11h42"/1055 km przez SK/HU/HR/SLO (Rupa-Kozina)

u mnie wychodzi 50 min różnicy, nie wiem jak to Tobie wychodzi ale OK
sprawdzane za każdym razem , przez Rupę i wychodzi prawie godzina różnicy.
nie wspominając że autostrada w jedną stronę prawie 15 euro

Miesięczna winieta w Słowenii 32 ojro.

Jakby ktoś wybierał się jeszcze do Chorwacji przez Koszyce, Budapeszt to małe info o remontach i zwężeniach do jednego pasa na węgierskich autostradach. Pierwszy większy remont w okolicach Miszkolca i później już za Budapesztem w kierunku granicy kilka odcinków. Ogólnie prawy pas za Budapesztem w kierunku Chorwacji to tragedia (pewnie dlatego wymieniają nawierzchnię) więc w lepiej trzymać się lewego gdzie się da.

A my tym razem na Istrię mamy plan jechać inną trasą jak zawsze (Rzeszów-Rovinj)
Z racji tego że kamper, to koszt opłat za drogi omijając słowacki odcinek Preszów-Koszyce wychodzi nam na dzisiaj 108E, planujemy jechać na Zwardoń, autostradą słowacką (12E), przeskoczyć albo Węgrami, albo Austrią bez autostrad do Słowenii, tam winieta (16E) i na deser bramka w Chorwacji zdajsie 3E. Tak że wg moich wyliczeń zmieniając trasę możemy zaoszczędzić 77E, odległość jest (aż nie chciało mi się wierzyć) identyczna.
Ktoś podróżował tą trasą?

Już kiedyś zapytałem ale w innym temacie, może ktoś jeździ z okolic Tarnowa, Mielca i doradzi
W tym roku muszę przejechać przez Brzesko, jak dalej śmignąć ?
Na pewno Słowacja i Węgry, ale pchać sie jak dotychczas przez Żylinę, czy Koszyce - Budapeszt?
Wiem że przez Polskę do Nowego Sącza i dalej do granicy, na pewno nie poszaleję.
Gdzie rozpoczyna się autostrada? w Koszycach?
Wyjazd na noc, start ok 22, więc korków nie ma.

yarko2000 napisał(a):Gdzie rozpoczyna się autostrada? w Koszycach?
Wyjazd na noc, start ok 22, więc korków nie ma.

Wcześniej - już od Preszowa masz nową autostradę. I z wyjątkiem krótkiego odcinka w Koszycach, możesz jechać non-stop autostradą od Preszowa aż do Chorwacji

yarko2000 napisał(a):Już kiedyś zapytałem ale w innym temacie, może ktoś jeździ z okolic Tarnowa, Mielca i doradzi
W tym roku muszę przejechać przez Brzesko, jak dalej śmignąć ?
Na pewno Słowacja i Węgry, ale pchać sie jak dotychczas przez Żylinę, czy Koszyce - Budapeszt?
Wiem że przez Polskę do Nowego Sącza i dalej do granicy, na pewno nie poszaleję.
Gdzie rozpoczyna się autostrada? w Koszycach?
Wyjazd na noc, start ok 22, więc korków nie ma.

Jeśli mógłbym coś doradzić w sprawie przejazdu przez Słowację to proponowałbym Ci ominięcie autostrady z Preszowa do granicy z Węgrami. W tamtym roku policzyłem, że na Słowacji jadąc właśnie z okolic Tarnowa pokonujemy autostradą w sumie całe 27km za co trzeba zapłacić w formie winiety około 75 zł. Dlatego jadąc do Chorwacji po prostu w mapach Google dodałem punkty które omijały te dwa odcinki autostrady. Myślę, że straciłem na tym 15min, ale za to można podziwiać cygańskie osiedla z ciekawą zabudową
Poniżej mapka z zaznaczonymi kawałkami omijanej autostrady.

Brasilia napisał(a):W tamtym roku policzyłem, że na Słowacji jadąc właśnie z okolic Tarnowa pokonujemy autostradą w sumie całe 27km za co trzeba zapłacić w formie winiety około 75 zł...Myślę, że straciłem na tym 15min, ale za to można podziwiać cygańskie osiedla z ciekawą zabudową

W sumie jest to 54 km jeśli się wraca tą samą trasą. A jazda przez słowackie wiochy na najciekawszych nie należy. O cygańskich slumsach się na wypowiadam...rzecz gustu.

Brasilia napisał(a): Myślę, że straciłem na tym 15min, ale za to można podziwiać cygańskie osiedla z ciekawą zabudową

nie mój kierunek, ale akurat to mnie by zachęciło do zakupu winiet nawet za 150 zł.

marecky81 napisał(a):

Brasilia napisał(a):W tamtym roku policzyłem, że na Słowacji jadąc właśnie z okolic Tarnowa pokonujemy autostradą w sumie całe 27km za co trzeba zapłacić w formie winiety około 75 zł...Myślę, że straciłem na tym 15min, ale za to można podziwiać cygańskie osiedla z ciekawą zabudową

W sumie jest to 54 km jeśli się wraca tą samą trasą. A jazda przez słowackie wiochy na najciekawszych nie należy. O cygańskich slumsach się na wypowiadam...rzecz gustu.

Zresztą policzyłem sobie z ciekawości na gm. Od Wielkiego Sarisa do węzła w Koszycach jest 39 km autostrady i bezkolizyjnej ekspresówki. Plus 15 km od wjazdu na R4 za Sebastovcami do węzła na węgierskiej granicy. Razem 54 km w jedną stronę.

piekara114 napisał(a):

Brasilia napisał(a): Myślę, że straciłem na tym 15min, ale za to można podziwiać cygańskie osiedla z ciekawą zabudową

nie mój kierunek, ale akurat to mnie by zachęciło do zakupu winiet nawet za 150 zł.

Pamiętam jak w 2005 roku na drugi dzień po odebraniu prawka, pojechałem razem z kolegami z liceum do Bardejova. Wracając pomyliliśmy zjazd na Konieczną i pojechaliśmy na Svidnik. Akurat szła drogą cyganeczka i zatrzymaliśmy się zapytać o drogę. Jakie było nasze zdziwienie, gdy dosłownie po 10 sekundach w naszym kierunku biegło już ze 30 chłopa (pewnie myśleli, że chcemy ją porwać), którzy wyłonili się zza baraków, które wyglądem przypominały wysypisko. Do dziś rozmyślam co by było gdybym zdusił silnik

Brasilia napisał(a): Do dziś rozmyślam co by było gdybym zdusił silnik

Osobiście bardzo nie lubię przejeżdżać przez te ich "osiedla". Zawsze mówię do Pana M. gaz do dechy i nie zatrzymywać się, choćby nie wiem co

Dziękuję za sugestie.
Wykupię winietę i jadąc do CRO pojadę trasą Koszyce, Budapeszt, za to w drodze powrotnej Bratysława, Żylina, Chyżne.
Wtedy będę miał już jakiś pogląd na całą Słowację

Jedyne czego można się obawiać na starej/bezpłatnej drodze to zwierzyna, bo ogólnie to droga bardzo fajna.