Szlakiem korczulańskich plaż...czerwiec 2013

JoannaG napisał(a):Kolejny fantastyczny odcinek
Po każdym kolejny sobie myślę, że może jednak Korcula za rok... choć na trochę... Dobrze, że już kończycie, bo plany mamy trochę inne

yhy, mam to samo odczucie wstępny plan 2014 już ustalony, a chciałoby się naraz wszędzie
Wasza Korczula przepiękna

Dzięki za możliwość powtórnego obczajenia Orlanduśy, gdzieżeśmy nie dotarli. Pamiętam, że jadąc w kierunku Bratinji, nie znalazłem po drodze dobrego miejsca do zatrzymania samochodu/nawrotki gdzieś nad Orlanduśą. A na Bratinji raz byliśmy sami, a drugi raz prawie sami - jakieś 1 dziecko z kajakiem chyba tylko wychynęło z domku przy plaży. Pewnie gdyby było inaczej, nie zapamietalibyśmy tej plaży tak dobrze...

P.S. Pamiętam, że żonie Bratinja Luka przypadła do gustu także ze względu na fakt, że plażę zalegały w większości bliskie kształtem kuli otoczaki, prawie nie było innych kamieni, wszystkie ślicznie obtoczone. Ale pewnie obok też ich nie brakowało

Ja również dziękuję za świetną relacje. Czytanie jej to była miła lektura ozdobiona super zdjęciami. Pozdrawiam

Wielka szkoda, że nie zastaliście Dziadka... jego wyroby były pierwsza klasa, oliwa skończyła mi się niedawno, tak ją oszczędzałam od zeszłego roku oprócz tego miał świetne wino Plavac, a dziadkowa travarica ponoć była najlepsza z najlepszych nie kosztowałam, ale widziałam efekty jej spożycia
Miasto Korčula w Waszym obiektywie przepiękne... w ogóle to póki co moje naj naj chorwackie miasteczko
A co do restauracji przy Błoniach, to nie wiem, jak Wasze wrażenia, ale dla mnie szału ni ma ...
Najlepsza moim zdaniem włoska restauracja w Krakowie jest po drugiej stronie Błoń, w Cichym Kąciku. Jeśli nie byliście - gorąco polecam!
Pozdrawiam!

Magda O. napisał(a):Wielka szkoda, że nie zastaliście Dziadka...

Czekaj, może w końcu zastali? ArliJ pisze, że nie zastali go rano i że mieli wrócić wieczorem...czy coś mi umknęło?

Marsallah napisał(a):

Magda O. napisał(a):Wielka szkoda, że nie zastaliście Dziadka...

Czekaj, może w końcu zastali? ArliJ pisze, że nie zastali go rano i że mieli wrócić wieczorem...czy coś mi umknęło?

To mnie umknęło, bo mi się w pracy forum trochę rozjeżdża... byli... ufff, nic ich nie ominęło

dziś rano wróciliśmy i już tęsknimy za Korculą piękna wyspa, piękne miasto Korcula i przepyszne lody

Ja wiem, że niełatwo wrócić z pięknej Korculi do domu, ale mimo wszystko z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy

Zaraziliście Hvarem, zarażacie Korculą.....oj dylematy, dylematy!!

AniaJ. napisał(a):Szukam w necie mapki lub informacji, ale jeszcze się nie natknęłam na konkrety z nazwami zatoczek na wyspie. Masz może coś takiego?

Może się jeszcze przyda
Klik 1
Klik 2

Wszystkie nazwy zatoczek itp

Pozdrawiam

Piękne zdjęcia i cudowny wspomnień czar,dzięki

Trudno się żegnać z tą wyspą

Jeszcze trudniej , gdy wakacje zbliżają się ku końcowi . . .


Pozdrawiam
Piotr

Po zatoczkach można jeszcze powędrować używając TEJ mapki

uuuuufffff przeczytałam wszystkie strony
zdjęcia boskieeeeee
córcie przeeeeesłodkieeeeeeeeeeee

To jeszcze kilka filmików z Korculi, które mi podesłał znajomy.


W tym odwiedzane są chyba plaże, które przedstawiała nam ArliJ



I coś jeszcze….